Krysiu moje przedszkole w sobotę przy pięknej pogodzie troszkę się zmniejszyło ,a w niedzielę miałam gości i znowu mam sporo do posadzenia

,ale to mnie nie martwi tylko cieszy ,że są osoby ,które mają dobre

i dużo roślin do wydania .
Dziś przyjmuję już bez krempacji wkrótce będę rozdawać mam nadzieję

.
iwek tylko jedna z trzech Lewizji przeżyła chyba miała za mokro

.
Elu jak masz ochotę mnie obdarować to bardzo chętnie

.
Chciałam od Ciebie jeszcze coś, ale już zapomniałam

.
Jak coś się za bardzo rozrosło u Ciebie to ja przygarnę

.