Witajcie, ja pierwszy raz posiałam aksamitki ok. 3 tygodni temu i chyba mam z nimi problem. Mają ok. 10 cm, dopiero pierwsze listki. Wyglądają na bardzo wyciągnięte.. Wyczytałam, że przyczyną może być przez zbyt żyzna ziemia (tegoroczna z biedronki). Czy to może być rzeczywisty powód? Chciałam je przesadzić do większego pojemnika, ale skoro to kwestia ziemi muszę poczekać i zakupić inną po weekendzie.. doradźcie proszę
Radzę kupić ziemię do siewu i pikowania i przesadzić po same liścienie. Ziemia z biedronki zawiera zbyt dużo nawozu i często jest problem z jej pH. Ziemię możesz zsypać. Przyda Ci się do jakiś dorosłych roślin. A maluszki niech zdrowo rosną na tym co zgodne z ich wiekiem. Kup sterlux 4zł za dziesięć litrów.
Kupiłam sadzonkę tej cudownej żółtej w plamki. W przyszłym roku będą tylko takie i wszędzie. Będę trzymać na balkonie nie jako ozdobę ale jako dawcę nasion. Ale chwilę niech ładnie sobie pokwitnie, tak przez maj.
Moje aksamitki posiane miesiąc temu do ziemi z B . Jak wzeszły wynosiłam na balkon stopniowo hartując je , a teraz już są cały czas są na balkonie .Oczywiście w razie przymrozku , dużego wiatru lub niesprzyjającej pogody zabieram je do domu .
Te z pierwszego zdjęcia są wysiane później .
Mariola. Już wyobrażam sobie jakby była setka. Przejrzałam ofertę firm nasiennych i nie widzę. W ogrodniczym jak poszłam na drugi dzień zostały trzy. Naprawdę mogę mieć tylko takie. Mam mały ogródek i jak jest dużo rodzajów to wychodzi groch z kapustą. Jak nie znajdę nasion, będę zbierać.
Lilka twoje się za bardzo powyciągały
Przepikuj je jeszcze teraz po same liścienie żeby się wzmocniły i za dwa tygodnie przesadzisz już na docelowe miejsce
Zobaczysz jakie w połowie maja będą już ładne i krępe
Eda z postu Yvona wygląda mi na - ''Red Mariettę'', z postu limonkaa - to wąskolistna ''Lemon Star'', i kolejny post Yvona - to wąskolistna ''Paprica'', post Annar13 wygląda mi na ''Petite Yellow''
Moje aksamitki uratowane a już myślałam, że je stracę. Na dziś:
Witaj Asta
Chodziło mi tylko o post Annar13 , tamte aksamitki są takie "koronkowe" i pełne. Ja mam szczęście do pełnych, ale tych z "kudłatym łebkiem". Może w przyszłym roku dochowam się takich cudnych, zamówiłam nasiona przez internet, bo w sklepach u mnie był słaby wybór. Dziękuje za informacje i cieszę się, że Twoje aksamitki dobrze się mają.