Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Wysadzić i włóknina w pogotowiu. Ja po wysadzeniu bym okryła jedną warstwą. A jeśli przymrozki to druga do tego.
W czerwcu to raczej będzie Ci ciężko.
W czerwcu to raczej będzie Ci ciężko.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Nie przejmuj się pomidorami. Mąż "bidula" posadzi po zimnej zośce
. Chcesz brzuszkiem z dzidziusiem szurać po ziemi? Teraz pomidory zmarzną, dzidziuś i Ty też. Absolutnie szkoda pomidorów
.



- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Od dzisiejszej nocy do co najmniej wtorkowej spodziewane są niskie temperatury,więc sadzenie czegokolwiek w grunt jest wielce ryzykowne,a sadzenie pomidorów odpada.
Sadzenie po "zimnej Zośce" czyli po 4 maja może mieć już większy sens,a wszelkie prace polowe i tak pozostawiłbym w rękach męża.Dla Ciebie w tej chwili najważniejsze powinno być maleństwo. 


Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 740
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Zostawić na głowie męża
poradzi sobie
dobrze że mój dzidziuś wykluje się pod koniec sierpnia, zdążę wszystko spokojnie ogarnąć ( mam nadzieje ) 



Pozdrawiam ;)
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Zdążysz Justyna spokojnie wyprodukować i pokosztować efekty swojej pracy. 

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
ehhhhh ja też myślałam że zdążę skoro termin na połowę czerwca a tu taki zonk. Teraz sadzić nic nie zamierzałam , tak jak napisałam chciałam wysadzić 10 -11 maja jak już. W tamtym roku startowałam 15 maja ( nie 15 maja jest zimna zośka??) czyli wysadziłabym w tym roku wszystko 5 dni przed czasem. Mąż i sadzenie pomidorów odpada... grafik informatyk totalnie nieogrodniczy. Zostawić pomidory na półkach się boję bo mogą cierpieć na suszę mimo próśb i gróźb.
Wiadomo ze dzidziuś najważniejszy, ale pracy jaką włożyłam w rozsadę trochę szkoda, widzę że mam wybór między wsadzeniem 5 dni wcześniej i przymrozkiem ewentualnym a przesuszeniem bardziej prawdopodobnym. Z tego samego powodu nie mam co myśleć o przykrywaniu agro, bo nie dosyć ze psa by to zainteresowało to jeszcze nie wiem czy mąż by przed przymrozkiem zdążył
PS na szczęście brzuchem nie szuram i nie zapowiada się do 10 maja żeby się to zmieniło
Fakt maluch nie lubi skłonów bo mu się ciasno robi i obrywam kopy w żebra, ale trochę gimnastyki mi nie zaszkodzi, cóż jedne nowoczesne mamy chodzą na jogę dla ciężarnych a inne sadzą pomidory w ogródku :P
Wiadomo ze dzidziuś najważniejszy, ale pracy jaką włożyłam w rozsadę trochę szkoda, widzę że mam wybór między wsadzeniem 5 dni wcześniej i przymrozkiem ewentualnym a przesuszeniem bardziej prawdopodobnym. Z tego samego powodu nie mam co myśleć o przykrywaniu agro, bo nie dosyć ze psa by to zainteresowało to jeszcze nie wiem czy mąż by przed przymrozkiem zdążył

PS na szczęście brzuchem nie szuram i nie zapowiada się do 10 maja żeby się to zmieniło

- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Ja już wolę i popieram całkowicie te nienowoczesne mamy,które sadzą pomidory.A wracając do zimnych ogrodników to przyjęło się że przypada to na okres 12,13 14 i 15 maja,a na podstawie moich obserwacji wynika że ten okres przypada na czas wypadania pełni księżyca.Pełnia w tym roku jest 4 maja. Myślę i mam nadzieję że te najbliższe kilka nocy będą ostatnimi zimnymi tej wiosny. 

Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Nanavel to może część wysadź, a drugą część zostaw. Będzie większe prawdopodobieństwo, że którymś uda się przetrwać 

- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Faworyt,a od kiedy "zimna Zośka" jest 4 maja?Faworyt pisze:Od dzisiejszej nocy do co najmniej wtorkowej spodziewane są niskie temperatury,więc sadzenie czegokolwiek w grunt jest wielce ryzykowne,a sadzenie pomidorów odpada.Sadzenie po "zimnej Zośce" czyli po 4 maja może mieć już większy sens,a wszelkie prace polowe i tak pozostawiłbym w rękach męża.Dla Ciebie w tej chwili najważniejsze powinno być maleństwo.


W/g mnie zimna Zośka jest 15 maja ( imieniny Zofii)
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Elu!
Trochę wyżej masz wytłumaczenie "zimnej Zośki"
Trochę wyżej masz wytłumaczenie "zimnej Zośki"

- zenmach
- 200p
- Posty: 439
- Od: 11 lip 2011, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Sląsk / Przyszowice
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zimni_ogrodnicy ktoś z głowa musiałby to przeanalizować i sprawdzić czy te obecne ochłodzenie to te właściwe.
- aniag78
- 200p
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Moje pomidory do gruntu pójdą po niedzieli, w środę lub czwartek. Od poniedziałku temperatura nocna ma nie spadać poniżej 12-13 stopni. Z mojej czteroletniej obserwacji wynika, że wielu ludzi wysadza tu pomidory w weekend majowy, ja się póki co będę modlić o deszcz, bo na głębokość dwóch szpadli jest sam pył i wczesne sadzenie jest bez sensu.
Wiosna tu jest bardzo krótka, zaraz zacznie się lato i fala upałów. Słońce już daje popalić, mąż wystawił pomidory na pełne słońce i trochę je przypiekło, w sporej części pobielały. Pozbierają się? Ogólnie są w dobrym stanie, ale pewnie sporo je to spowolni.
Wiosna tu jest bardzo krótka, zaraz zacznie się lato i fala upałów. Słońce już daje popalić, mąż wystawił pomidory na pełne słońce i trochę je przypiekło, w sporej części pobielały. Pozbierają się? Ogólnie są w dobrym stanie, ale pewnie sporo je to spowolni.
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
aniag78:
O pomidory się nie martw,nic im nie będzie,zbiorą się szybciej niż myślisz,miałem kilka takich niedawno i już dobrze się mają.A co do modlenia się o deszcz to nie rób tego nazbyt gorliwie bo jak wynika z dłuższych prognoz maj ma być grubo powyżej normy jeśli chodzi o opady a i temperatury mają być kapryśne.Wczorajszy kilkunastominutowy deszcz pod Łodzią to przestroga że ten rok na nasze uprawy warzywne może być ciężki.
O pomidory się nie martw,nic im nie będzie,zbiorą się szybciej niż myślisz,miałem kilka takich niedawno i już dobrze się mają.A co do modlenia się o deszcz to nie rób tego nazbyt gorliwie bo jak wynika z dłuższych prognoz maj ma być grubo powyżej normy jeśli chodzi o opady a i temperatury mają być kapryśne.Wczorajszy kilkunastominutowy deszcz pod Łodzią to przestroga że ten rok na nasze uprawy warzywne może być ciężki.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Nanavel
- 200p
- Posty: 207
- Od: 5 mar 2014, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pabianice / Poleszyn
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
mymysteryy też na to wczoraj wpadłam
Tylko teraz pozostaje zadecydować, wsadzić ładniejsze sadzonki w grunt a słabsze zostawić w domu czy odwrotnie :P
zenmach nie wpadłabym żeby sprawdzać od czego jest zimna zośka
nie wiedziałam ze były przeprowadzane badania odnośnie tego zjawiska pogodowego
ciekawy temat do poczytania.
Czas pokaże czy w tym roku pogoda dopisze uprawą, na razie bardzo sucho jest;/ Trochę deszczu faktycznie nie zaszkodziłoby ( w lesie to aż chrupie pod nogami) a u mnie robi się powoli pustynia..

zenmach nie wpadłabym żeby sprawdzać od czego jest zimna zośka


Czas pokaże czy w tym roku pogoda dopisze uprawą, na razie bardzo sucho jest;/ Trochę deszczu faktycznie nie zaszkodziłoby ( w lesie to aż chrupie pod nogami) a u mnie robi się powoli pustynia..
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Napisałaś, że masz 20 odmian. Pierwsza selekcja jaką ja bym zrobiła, to podzielenie ich w taki sposób, by z każdej odmiany część poszła do gruntu, a część została "w zapasie". Chyba te mocniejsze do gruntu, bo będą musiały mieć siłę walczyć z niską temperaturą 
