Mam pytanie odnośnie tego oprysku mlekiem na mączniaka. Słyszałem, że dobrze jest użyć do niego mleka prosto od krowy. Ja jednak takiej nie posiadam Zatem czy można skorzystać z mleka sklepowego? Ile może być w nim max. % tłuszczu?
Na innym wątku tego forum, koleżanka poprosiła o przepis na macerat ze skórek grejpfruta, dobry na szkodniki gryzące liście czy łodygi ale również na niektóre choroby grzybowe, wrzucam go tutaj, żeby był porządek:
1 kg świeżych skórek owoców cytrusowych zemleć w maszynce do mielenia, zalać 3 litrami wody i odstawić na 5 dni, szczelnie zamknięte w ciepłym i ciemnym miejscu, zacznie fermentować, więc trzeba to codziennie "odgazować" otwierając na chwilę butelkę (ja to nastawiam w 5 litrowym baniaku po wodzie). Następnie dokładnie wymieszać, przecedzić przez gazę i rozlać do szczelnych butelek, zrobić to szybko, żeby nie tracić olejków eterycznych. Teraz miksturę trzymać dla odmiany w chłodzie, żeby nie fermentowała dalej. Do większości zastosowań rozcieńczać 1:10 z wodą i z dodatkiem szarego mydła lub płynu do mycia naczyń (zwiększa przyczepność oprysku).
Świetne sposoby ochrony o wielu nawet nie słyszałam, teraz z pewnością skorzystam, bo to czysta ekologia.
Zgadzam się w 100%. Dodaję stronę do ulubionych
McMArchewka - ostatnie dwa lata stosowałam na pomidorze. Pierw mleko 0%, potem uznałam, że nie ma sensu kupować innego mleka niż dla siebie i brałam 2%. Według mnie to działa, aczkolwiek stosowałam bardziej zapobiegawczo. Wcześniej miałam więcej chorób w pomidorach, aczkolwiek nie stosowałam na porażonych roślinach (bo ich nie miałam ).
Witam. proszę o pomoc. Moje agresty zaatakował mączniak. Owoce są już dość duże i chciałabym się dowiedzieć czy mogę jeszcze teraz zastosować opisany wcześniej napar ze skrzypu polnego? Czy powtórzyć go po 2 tygodniach?
Jak ewentualnie powinnam sporządzić oprysk z sody oczyszczonej - czy tak jak na czarną plamistość róż (szczypta sody na 1 litr wody + 2 łyżki oleju)? Czy można sodą spryskiwać dośc duże owoce?
Pozdrawiam.
Musze się zmobilizować i zrobić ekstrakt z liści rabarbaru.
Doskonale przeciwko mszycom, wystarczy tylko zamoczyć 1kg liści przez 24godz, i bez żadnego rozcieńczania spryskiwać rośliny.
Z rabarbarem wszystko fajnie, tylko że liście i korzeń rabarbaru są trujące.
W związku z tym pytanie - ile wynosi karencja? Jeśli w ogóle jest, bo rabarbar to bardzo mocna roślina, więc wyciąg z niej też może być ( tak jak w przypadku wrotyczu).
Erazm pisze:Nadmanganian potasu
3 g nadmanganianu potasu rozpuścić w 10 litrach wody. Roztwór stosować do "zaprawiania" nasion przed siewem i moczenia korzeni roślin przed sadzeniem.
Proszę o info w jakim celu jest nadmanganian potasu
Nadmanganian potasu stosuję jako lek przeciwko uwiądowi clematisa. Wszystkie moje clematisy dostają wiosną dawkę kryształków.
Używałem, jedyny sposób potwierdzony przez wielu to środek z popiołu papierosów aczkolwiek nie udało mi się dotrzeć do inormacji łącznie w google kiedy można stosować ten środek....
Ze swojej strony dodam że wczoraj zakończyłem sporządzanie wywaru z suszonego skrzypu w proporcjach 300 g suszu na 2.5 l wody gotowy wywar w proporcjach 1:4 użyłem do oprysku i podlania pomidorów... W dniu dzisiejszym zniknęła mi 50-70% muszek.... W dzniu dzisiejszym ponowiłem oprysk ze skrzypu.
Czytałem dzisiaj kolejną porcję na temat skrzypu i okazuje się, że zawiera on nikotynę. Przedwczoraj w trakcie jak się okazało skutecznego oprysku nie posiadałem jeszcze tej wiedzy. W moim przypadku okazała się to skuteczna alternatywa dla "petów".
jeśli to nie grzech to zacytuję:
"Ziele zawiera duże ilości krzemionki, alkaloidy (m.in. nikotynę)[2], saponiny (ekwizetoninę), flawonoidy (ekwizeterynę i izokwercytynę)[3]. Białka stanowią 14,6% suchej masy ziela, azot 2,3%[1]. Spośród składników mineralnych w 1 kg suchej masy ziele skrzypu polnego zawiera 34,2 g K, 1,15 g P, 285 mg Fe i 28 mg Mn[1]. Bulwki na kłączach zawierają skrobię[2]." wikipedia