Witaj Moniko ":)
Oglądając Twoje królestwo podśpiewywałam sobie "jak dobrze mieć sąsiada, jak dobrze miec sąsiada... " oczywiście życzliwego, no i takiego M. - złotą rączkę
Świetną robote wykonaliście i tylko patrzec jak dzieci będą szczęśliwe, latając góra-dół , góra-dół
Szczególnie zachwyciły mnie krajobrazy, które pokazałas na fotkach. Masz "oko" do pięknych ujęć.
Co do Twojej siostry, to może się okazać, iż to modlenie się o brak "ogrodowego bzika" nie jest takie bezpodstawne , bo moja siostra też mówiła "że jej to nie dotyczy", a teraz zapitala w ogrodzie więcej ode mnie, na roślinkach to może się tak nie zna, ale... wszystko przed nią
Serdecznie Was pozdrawiam . Ewa
widziałam pszczoły dobre dobre dziecko mnie troche podeptało ale ja tez chętnie ogladam z młodymi bajki, teraz wieczory coraz dłuższe trzeba bedzie odczepic sie od ogrodu i częsciej mozna przy dzieciach (wdzięczne stworzonka )
Witam;
zazdroszczę wam Dziewczynki pogody.U nas na zachodzie leje deszcz od poniedziałku
Życzę miłej i owocnej pracy na działeczkach
Pozdrawiam Marzena
Witaj Moniczko, widoczki u Ciebie cudne, aż chce się spacerować Szkoda, że nie możesz być na swoich włościach codziennie. Domek coraz piękniejszy, a jego położenie miodzio!
Witam Was kochani, jestem codziennie na forum ale nie miałam pojęcia, że ktoś do mnie zagląda, bo nie dostaję powiadomień.
Ewusiu - Ave, niestety wszystkie ładne zdjęcia nie są mojego autorstwa, tylko męża, ja muszę jeszcze dużo popracować nad techniką! A jeśli chodzi o "stonkę rodzinną" to mam nadzieję, że następne wakacje już będą spokojniejsze, bo i miejsc noclegowych będzie więcej!
Bernadko, zapraszam najserdeczniej na grzyby i nie tylko, byłoby mi bardzo miło gdybyś jakaś życzliwa forumowa dusza wpadła z wizytą!
Isiu, dzieci czasami tak mi dadzą w kość, że bym je udusiła gołymi rękami ale na szczęście te chwile to niewielki procent w stosunku do całości więc ogólny rachunek jest ok.
Wisienko, my teraz nadrabiamy wszystkie zaległe uroczystości rodzinne, urodziny, imieniny, rocznice ślubów bo od marca wszystkie weekendy to działka - rodzina zaczyna się powoli przyzwyczajać...
Marzenko, u mnie prace ogrodowe leżą odłogiem, bo ja nie jeżdżę tak często, a mąż zajmuje się budową, ale wierzę, że natura jakoś sama przygotuje rśliny do zimy i na wiosnę wszystko cudownie się odrodzi. Ja spróbuję tylko pomóc różom i daliom...
Ewo - Daisy - widoki mamy rzeczywiście cudowne, mam nadzieję, że pogoda nadal będzie taka zachęcająca i pojedziemy na długi listopadowy weekend na działkę, może będą jeszcze grzyby?
rogalm1 pisze: Ja spróbuję tylko pomóc różom i daliom...
... mam nadzieję, że pogoda nadal będzie taka zachęcająca i pojedziemy na długi listopadowy weekend na działkę, może będą jeszcze grzyby?
Tak Moniko -
wykop dalie ,okopczykuj krzewy róż i będzie ok.
Grzyby z pewnością będą ...prognozy przewidują nawet 20 *C to prawie lato,
więc życzę miłego weekendowania
Krysiu, Izuniu - ja dopiero ten nadchodzący weekend spędzę na działce - teraz miałam gości, którzy przyjechali na grób mojego teścia, więc musiałam się realizować jako gospodyni domowa - ale tak naprawdę to lubię tak od czasu do czasu poszaleć w kuchni!
Trzymajcie kciuki - dzisiaj przywożą nam okna, oby tylko miały ten wymiar jaki zamówiliśmy!