mam przerwę na drugą kawę więc szybko odpowiem
Marysiu fajnie ,że byłaś w przerwie " międzydeszczowej " na działce,mi sie nie chciało wychodzić tym bardziej ,że cały czas grzmiało
Aniu to tak jak w niedziele,w drodze z Wrocławia spotkało nas oberwanie chmury a u mnie ani kropli nie spadło
ANiu no nie przesadzaj toż to majowy weekend co prawda niezbyt długi w tym roku,ale ludzie wyjeżdżają więc mogłoby nie padać.Wiem jak to jest,co roku na majówke w góry jeździłam i też chciało się pogody-choć jednego roku masę śniegu spadło ,w tym roku się nie wybieram,znowu mam planowaną inwestycję w mieszkaniu no i na działce
Jacku ja zdjęciami zasypuję?to co powiedzieć o innych wątkach ?

chociaż pobieżnie ,ale i tak miło ze oglądasz
Julko u mnie padało chyba większość nocy ,ale rano drastyczny spadek temperatury po tych opadach ledwo 10 stopni
Paulinko trudno powiedzieć na ile u mnie nasączyło ziemię ,przekonałabym się tylko "grzebiąc" w roślinach,ale jak znam zycie jak wyjdę z pracy zacznie padać,jest bardzo zachmurzone ,