Zimno, nad ranem odczuwalna 0 st.,oj nie dobrze, co będzie z pomidorami ,które są już w namiocie
może dadzą radę ,są już od kilku dni,chyba się zaklimatyzowały,taką mam nadzieję ,inaczej szkoda by było ,w domku tak je pielęgnowałam
Madziu żabka będzie witać naszych miłych gości a jak ktoś nie zauważy może dostać w czoło

tulipanki dopiero zaczynają swój koncert,najwcześniejsze mam białe ,dwuletnie,ładny bukiet się z nich zrobił,
ślimak nawet mnie przestraszył,dobrze że eM zajął się jego przesiedleniem
Marysiu już do dzisiaj to mamy sporo deszczu ,tylko dlaczego tak zimno,
serduszkę białą będę miała na uwadze żeby podzielić się z Tobą
Marysiu deszczu ci u nas już dostatek ,jutro ma być pogodnie,chyba posadzę pory i selery,jeszcze fasolka szparagowa czeka i zioła
Kasiulka ślimaczki golaski też niszczymy bo one najbardziej szkodzą,skorupiaczki raczej mi nie przeszkadzają ale taki wielkolud to połowę roślin by mi spałaszował,dlatego został eksmitowany
Sabinko jak na razie tych gołych nie widziałam ale jak się pojawią to też je częstujemy niebieskim jedzonkiem

myślę że już u Ciebie też popadało,nie ma jak to naturalne podlewanie,najbardziej podczas takiej suszy musiałam dbać o nowo posadzone clematisy
Milciu lubię takie rozweselające gadżety,mam ich trochę na swojej działce
dokładnie tak napisałaś okaże się w praniu czy rura dobra czy za krótka
Soniu dziękuję za miłe słowa,teraz przez dwa dni u nas pada,na działce nie byłam ,jutro porównam jak roślinki podrosły po nasączeniu

na ślimaki przydała by się żywa ropucha
Madziorek deszczyk owszem , tylko żeby jeszcze ciepełko było,w zeszłym roku ślimaczki też w niektórych miejscach gromadnie siedziały,rano były świeże obślimaczone ślady
Moniu ja też siedzę w domu,trzeba uważać żeby się nie przeziębić , dzisiaj wykorzystałam okazję i wysprzątałam mieszkanie, na majówkę przyjeżdża wnusiu urwisek,przy nim nie będzie nudno
pozdrawiam i uściski przesyłam

miłej i ciepłej majówki
