No nie, jestem w lekkim szoku. Rabaty przecudne. Oczom nie wierzę - nie dość, że wszystko pięknie kwitnie, to sama konstrukcja rabat prosi o plagiat. Właśnie tak wyobrażałam sobie swój ogród, ale umiejętności niestety zabrakło. Dorotko, kłaniam się nisko.

Ogród masz uroczy.
Co do żurawek, mam je dopiero od ubiegłej wiosny, Pięknie kwitły, zimę bez okrywania przeżyły na tyle dobrze, że nawet zeszłoroczne liście są bardzo ładne, duże, tyko ociupinkę jaśniejsze i z mniejszym połyskiem. Tak starałam się przez zeszły sezon je zbierać, że w tej chwili mam rabatę z 12 żurawek, a na niej dwa ciemierniki i dwie funkie. Rabata z trzech stron jest osłonięta (z dwóch iglaki, z trzeciej dwie wierzby mandżurskie). Może dlatego bez problemu tak ładnie się uchowały, co mnie bardzo cieszy.
Dorotko, Twoim ogrodem jestem po prostu zauroczona. Nawet nie wspominam, jak jest pięknie "wyczesany". . Wybacz egzaltację, ale bardzo mi się u Ciebie podoba.
Pozdrawiam. Iga