
Róże u Doroty...2015
-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Róże u Doroty...2015
A ja myślałam, że najprościej to wlać jakoś w przewody przygotowaną mieszankę z nawozem i będzie git 

Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7192
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Róże u Doroty...2015
Szkodnik cudny
To spojrzenie sprawia, że na pewno ma darowane większość swoich niecnych występków
Pokazujesz ślicznie zalistkowane róże, już widać jak bardzo Cię cieszą
Jeszcze troszkę i będziemy podziwiać nasze cuda.



Pokazujesz ślicznie zalistkowane róże, już widać jak bardzo Cię cieszą


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17389
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże u Doroty...2015
Dorotko
hmm. dobrze,żezajrzałam.
Przeczytałąm min,,że posadziłaś dalie.A ja dzisiaj się tak zastanawiam, czy je posadzić juz , czy nie.Ale ty masz niedaleko, to klimacik podobny.To i ja posadzę.Tylko ze trzy mają większe kły,To może z nimi poczekam, na lepsze, cieplejsze dni.
I nowe powojniki zamówiłąś.Świetnie
Etoile Violette mam,Piękny , ciemny obficie kwitnie,będziesz z niego zadowolona 
Rodek widać ładny krzaczorek.
A i wiosenne kwitnienia ładnie wygladają,Aż dziwie sie, że rośliny rosną, kwitna i nic nie patzrą na zimno.
Dzisiaj ogladałam clemka Julkę, miała pędy , a też coś nie.czyli padły od zimna
To nic wypuści jeszcze z dołu.Przynajmniej tak powinna

hmm. dobrze,żezajrzałam.
Przeczytałąm min,,że posadziłaś dalie.A ja dzisiaj się tak zastanawiam, czy je posadzić juz , czy nie.Ale ty masz niedaleko, to klimacik podobny.To i ja posadzę.Tylko ze trzy mają większe kły,To może z nimi poczekam, na lepsze, cieplejsze dni.
I nowe powojniki zamówiłąś.Świetnie


Rodek widać ładny krzaczorek.
A i wiosenne kwitnienia ładnie wygladają,Aż dziwie sie, że rośliny rosną, kwitna i nic nie patzrą na zimno.
Dzisiaj ogladałam clemka Julkę, miała pędy , a też coś nie.czyli padły od zimna

To nic wypuści jeszcze z dołu.Przynajmniej tak powinna

Re: Róże u Doroty...2015
Aniu ja też już posadziłam dalie. Dorotko zazdroszczę nawadniania. Wprawdzie ogródek mam mały, ale bieganie z konewkami to nie jest mój ulubiony sport.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże u Doroty...2015
Ciekawa jestem twoich Zosiek, jak się spiszą w tym roku.
Reszta też zapowiada się imponująco.
Powojniki też zapowiadają się dobrze, oby tylko nie skosiły ich przymrozki, chociaż na razie nie widać żeby miały powrócić.
Narożna rabata powinna spisać się na medal.
Reszta też zapowiada się imponująco.

Powojniki też zapowiadają się dobrze, oby tylko nie skosiły ich przymrozki, chociaż na razie nie widać żeby miały powrócić.
Narożna rabata powinna spisać się na medal.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty...2015
U mnie niestety przymrozki co prawda przygruntowe ale mam codziennie. W dzień piękna pogoda, ale noce zimne.
Dorotko widzę, że usprawniasz sobie ogrodowe prace i słusznie trzeba dbać o siebie i roślinki
Na pewno odwdzięczą się pięknym wzrostem i kwitnieniem
a Twój kręgosłup odpocznie i też będzie Ci wdzięczny. 
Dorotko widzę, że usprawniasz sobie ogrodowe prace i słusznie trzeba dbać o siebie i roślinki





Re: Róże u Doroty...2015
Też już posadziłam dalie - dzisiaj właśnie
A nawet gdyby było chłodno to nie aż tak bardzo, żeby im zaszkodziło póki siedzą w ziemi. Tak szybko pędów nie wypuszczą.
Chociaż jedna moja dalia mnie zaskoczyła. Jak rozwinęłam reklamówkę, w której leżakowała od jesieni, to zobaczyłam młode listki. A to się pospieszyła

A nawet gdyby było chłodno to nie aż tak bardzo, żeby im zaszkodziło póki siedzą w ziemi. Tak szybko pędów nie wypuszczą.
Chociaż jedna moja dalia mnie zaskoczyła. Jak rozwinęłam reklamówkę, w której leżakowała od jesieni, to zobaczyłam młode listki. A to się pospieszyła

- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże u Doroty...2015
Dziewczyny, jak ja się cieszę, że już posadziłyscie swoje dalie - w ubiegłym roku poznałam te kwiaty oglądając je w Waszych ogrodach i już sie cieszę na ten rok.
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty...2015
O ile nie będzie inwazji tych rudych ślimaków !
w tamtym roku dwu m zjadły 


Re: Róże u Doroty...2015
Mi zeżarły dalię Snowflake. Zauważyłam dziś jakies robale na Fairy. Maluskie i pomarańczowe, czym to pryskać?
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty...2015
Może mszyce ? Są rożne kolory a u mnie są takie rude 

- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże u Doroty...2015
Rude? Nie zielone?
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty...2015
Są dwa rodzaje u mnie zielone i rude 

Re: Róże u Doroty...2015
Czym by to pskudztwo zżerające mi róże nie było, zostało dziś opryskane.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty...2015
Witajcie
Nic nie pisałam przez kilka dni, bo czekałam aż M skończy mój wymarzony murek....I oto już jest
Hurraa..., wczoraj został skończony
Teraz musimy jeszcze dosypać ziemi, żeby wyrównać poziom przy angielkach oraz dosypać jeszcze ziemię na podwyższonej rabacie. Murek jest trochę wyższy i zrobiło się za nisko. Ziemię już częściowo sypaliśmy wczoraj, tzn. M sypał, a ja się nacieszyć nie mogłam. Dzisiaj plany pokrzyżowała nam trochę pogoda, a poza tym eMusiowi należał się zasłużony odpoczynek
Napracował się chłopisko, bo te elementy są bardzo ciężkie. Zaczął w czwartek od fundamentu, w piątek powstała większa część murku, a resztę dokończył wczoraj.
Tak wyglądała rabata w trakcie pracy
Wylany fundament - piątek rano


tutaj piątek wieczorem




A to już dzisiejsze zdjęcia



Trawnik wygląda masakrycznie, ale to jeszcze nie koniec prac budowlanych. Jak się skończą, to wezmę się za regenerację tych nędznych resztek.

Rozano trochę przerastają, ale kora znacznie ogranicza chwasty, a poza tym wygląda estetycznie i zatrzymuje wilgoć.
Moniś
Na razie robiłam tylko oprysk miedzianem. Nawóz dostały wszystkie roślinki...za kilka dni powtórka.
Bardzo się cieszę, że różyczki rosną i mają się dobrze. Może wrzucisz u siebie ich fotki?
Alexio
Obie Zośki pięknie przyrastają, widać że mają dużą chęć pokazać się z jak najlepszej strony. Ciekawa jestem, która zakwitnie pierwsza?
Kasiu orliki są śliczne i zupełnie bezobsługowe. Na dodatek same się wysiewają, o ile nie potraktujesz ich jak chwastów i nie wyrwiesz przy pieleniu
Wagabungo widziałam pąki na Twojej róży
Teraz czekam na fotki jej kwiatów.
Aluś Szkodnik codziennie dostaje porcję czułości. Nie da inaczej przejść...To taka duża przytulanka...nasz miłośnik
Na rabatę sąsiedzi nie patrzą, bo w tym domu nikt nie mieszka. Od lat stoi pusty...a działki sprzedać nie chcą
Joluś róże z każdym dniem coraz bardziej się zielenią. Każdego ranka chodzę i szukam pierwszych pączków. Ciekawa jestem, która będzie pierwsza...W zeszłym roku pierwsze pąki pokazała LO, ale to Therese Bugnet zakwitła szybciej. Jak będzie tym razem, zobaczymy. Mam jeszcze na zewnątrz cztery zwykłe rugosy...może one ?
Prawie wszystkie orliki pokazały już pączki kwiatowe, a i lilii z każdym dniem przybywa. Muszę ostrożnie chodzić, żeby czegoś nie podeptać, bo zeszłorocznych lilii nie poznaczyłam. Codziennie coś nowego wychyla się z ziemi..a to liatry, szałwie bylinowe i sporo innych bylin, o których kompletnie zapomniałam. Na dodatek nazwy też mi umknęły
Może jak zakwitną to ktoś rozpozna?
PS. Wykluła się wreszcie piwonia...tylko czy zakwitnie?
Karolino na kwitnienie królowych i ja czekam z niecierpliwością
Sabinko na szczęście pogoda się trochę poprawiła. Ciekawa jestem na jak długo...?
A róże zakwitną już wkrótce. Jak ja tęsknię za widokiem ich kwiatów U niektórych już widziałam pąki
Mati gratuluję zakupu Princess Alexandra of Kent. Jak zobaczysz jej kwiaty, to zakochasz się od pierwszego spojrzenia
Marzusia bardzo jestem ciekawa w jaki sposób oni wpuszczają ten nawóz? Bałabym się, że te dziurki do nakraplania się pozatykają.
Ja używam głównie naturalnego, ale w połowie czerwca daję też sztuczny.
Krysiu a nie istnieje obawa, że węże mogą się pozatykać od tego nawozu?
Chyba jednak pozostanę przy ręcznym dokarmianiu
Madziu mój M spiął te złączki takimi metalowymi cybantami, czy jakoś podobnie to się nazywa...Nic nie cieknie. Zrobię zdjęcie w zbliżeniu to zerkniesz, może to Wam ułatwi sprawę.
Błękitny Anioł rośnie jak na drożdżach. Wczoraj pomalowałam kratkę dla niego i Graham Thomas. Będą ładnie wyglądały na jej ciemnym tle
Marzusia gdyby to było takie proste, ale taka mieszanka mogłaby zapchać te małe dziurki
Małgosiu Szkodnik wie jak przeprosić za swoje wyczyny. Wystarczy, że zrobi słodką minkę i państwo mu wszystko wybaczą.
Na spektakl kwitnięcia róż, czekam z wielką niecierpliwością
Aniu anabuko1 o daliach pisałam u Ciebie. Moim nigdy nic nie było. Zanim wyjdą z ziemi, to będzie po majowych ogrodnikach. Posadź je po prostu głębiej. To nawet lepiej, bo nie będą się przewracały.
Z powojników na razie zrezygnowałam. Byłam w swoim ogrodniczym i oni będą mieli włoskie w maju. Będą tylko trochę droższe. Wolę poczekać i kupić na miejscu, tym bardziej, że są z tego samego źródła
Nie opłaca mi się kupować trzech i płacić za przesyłkę. Za te pieniądze będę miała cztery.
Za chwilę cd. odpowiedzi

Nic nie pisałam przez kilka dni, bo czekałam aż M skończy mój wymarzony murek....I oto już jest



Tak wyglądała rabata w trakcie pracy
Wylany fundament - piątek rano


tutaj piątek wieczorem




A to już dzisiejsze zdjęcia



Trawnik wygląda masakrycznie, ale to jeszcze nie koniec prac budowlanych. Jak się skończą, to wezmę się za regenerację tych nędznych resztek.

Rozano trochę przerastają, ale kora znacznie ogranicza chwasty, a poza tym wygląda estetycznie i zatrzymuje wilgoć.
Moniś

Bardzo się cieszę, że różyczki rosną i mają się dobrze. Może wrzucisz u siebie ich fotki?
Alexio

Kasiu orliki są śliczne i zupełnie bezobsługowe. Na dodatek same się wysiewają, o ile nie potraktujesz ich jak chwastów i nie wyrwiesz przy pieleniu

Wagabungo widziałam pąki na Twojej róży

Aluś Szkodnik codziennie dostaje porcję czułości. Nie da inaczej przejść...To taka duża przytulanka...nasz miłośnik

Na rabatę sąsiedzi nie patrzą, bo w tym domu nikt nie mieszka. Od lat stoi pusty...a działki sprzedać nie chcą

Joluś róże z każdym dniem coraz bardziej się zielenią. Każdego ranka chodzę i szukam pierwszych pączków. Ciekawa jestem, która będzie pierwsza...W zeszłym roku pierwsze pąki pokazała LO, ale to Therese Bugnet zakwitła szybciej. Jak będzie tym razem, zobaczymy. Mam jeszcze na zewnątrz cztery zwykłe rugosy...może one ?
Prawie wszystkie orliki pokazały już pączki kwiatowe, a i lilii z każdym dniem przybywa. Muszę ostrożnie chodzić, żeby czegoś nie podeptać, bo zeszłorocznych lilii nie poznaczyłam. Codziennie coś nowego wychyla się z ziemi..a to liatry, szałwie bylinowe i sporo innych bylin, o których kompletnie zapomniałam. Na dodatek nazwy też mi umknęły

PS. Wykluła się wreszcie piwonia...tylko czy zakwitnie?
Karolino na kwitnienie królowych i ja czekam z niecierpliwością

Sabinko na szczęście pogoda się trochę poprawiła. Ciekawa jestem na jak długo...?
A róże zakwitną już wkrótce. Jak ja tęsknię za widokiem ich kwiatów U niektórych już widziałam pąki

Mati gratuluję zakupu Princess Alexandra of Kent. Jak zobaczysz jej kwiaty, to zakochasz się od pierwszego spojrzenia

Marzusia bardzo jestem ciekawa w jaki sposób oni wpuszczają ten nawóz? Bałabym się, że te dziurki do nakraplania się pozatykają.
Ja używam głównie naturalnego, ale w połowie czerwca daję też sztuczny.
Krysiu a nie istnieje obawa, że węże mogą się pozatykać od tego nawozu?
Chyba jednak pozostanę przy ręcznym dokarmianiu

Madziu mój M spiął te złączki takimi metalowymi cybantami, czy jakoś podobnie to się nazywa...Nic nie cieknie. Zrobię zdjęcie w zbliżeniu to zerkniesz, może to Wam ułatwi sprawę.
Błękitny Anioł rośnie jak na drożdżach. Wczoraj pomalowałam kratkę dla niego i Graham Thomas. Będą ładnie wyglądały na jej ciemnym tle

Marzusia gdyby to było takie proste, ale taka mieszanka mogłaby zapchać te małe dziurki

Małgosiu Szkodnik wie jak przeprosić za swoje wyczyny. Wystarczy, że zrobi słodką minkę i państwo mu wszystko wybaczą.
Na spektakl kwitnięcia róż, czekam z wielką niecierpliwością

Aniu anabuko1 o daliach pisałam u Ciebie. Moim nigdy nic nie było. Zanim wyjdą z ziemi, to będzie po majowych ogrodnikach. Posadź je po prostu głębiej. To nawet lepiej, bo nie będą się przewracały.
Z powojników na razie zrezygnowałam. Byłam w swoim ogrodniczym i oni będą mieli włoskie w maju. Będą tylko trochę droższe. Wolę poczekać i kupić na miejscu, tym bardziej, że są z tego samego źródła

Za chwilę cd. odpowiedzi