Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
newja72
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 15 kwie 2015, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź/Skierniewice

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Mieczysławie, chyba jednak nie aż tak długo trzeba czekać, bo kikutek wypuszcza :heja Co prawda tylko jedną gałązeczkę, ale jednak :)
Wiem ,że Asahi SL stosuje się w stosunku do roślin doniczkowych 1ml. na litr wody :) ( Adenium też taka dawka). Chciałam nim potraktować właśnie kikutek i tę odcięta część, która obecnie się ukorzenia :D Jejku, jak ta roślinka uczy cierpliwości , której tak bardzo mi brakuje :oops:
Masz piękne te Twoje Adenia , napatrzeć się nie mogę. A gdzież tam moim do zakwitnięcia... Ech Dbam o nie, wygrzewają się na wschodnim parapecie, po południu przenoszę je na nasłoneczniony parapet okna zachodniego i tak dogrzewają się tam , póki słoneczko świeci :)

Pozdrawiam
Monika

Obrazek
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5064
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Czy takie przenoszenie nie zaburza ich wzrostu? Tylko pytam 8-) .
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Żeby oprysk był skuteczny, musie być przez "coś" wchłonięty, jeżeli nie ma liści, to brakuje "ogniwa" przez które zastosowany środek ma dotrzeć do wnętrza rośliny. Ja napisałem tylko swoje spostrzeżenia, a Ty zrobisz tak, jak uznasz za stosowne - to co uważasz, że będzie dla Twojej rośliny najodpowiedniejsze :wink: .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
newja72
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 15 kwie 2015, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź/Skierniewice

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Barbra13 Przeniosłam je raptem 2 razy, dzisiaj po raz trzeci. Nie zauważyłam,żeby się cokolwiek złego działo z roślinkami :) Mają jedynie kilka godzin dodatkowej ,,patelni" w słoneczku ;)


Mieczysławie, bardzo dziękuję za spostrzeżenia :)
neo01
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 508
Od: 16 sty 2013, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sieradz

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

newja72- uważam swoim skromnym zdaniem że użycie Asahi jest zupełnie niepotrzebne ,dla zdrowej rośliny. Adenium rośnie powoli i nie należy przyspieszać jego wzrostu stymulantem.Może okazać się ze zaszkodzisz i albo oszpecisz roślinę ,albo ją stracisz.Lepiej posadzić je w odpowiednie podłoże, nawozić tak jak powinno być i cieszyć oko Tak już jest że rośliny z Caudex-em są dla cierpliwych. Musisz wiedzieć że sadzonki takie jak Twoja ucięta ze stożka nie wytworzy ładnego caudex-u będzie raczej krzaczkiem. To byłby dobry materiał do zaszczepienia,ale tak to tylko krzaczek będzie.
Ale powodzenie w uprawie życzę. :wit
Pozdrawiam Anka
Moje roślinki
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Adenium rośnie powoli i nie należy przyspieszać jego wzrostu stymulantem.
- 100% racji, tylko Asahi SL nie jest przyspieszaczem wzrostu.
/ ... / Asahi jest zupełnie niepotrzebne ,dla zdrowej rośliny.
- oczywiście, że nie powinno stosować się oprysku tym preparatem roślin zdrowo rosnących.
Może okazać się ze zaszkodzisz i albo oszpecisz roślinę ,albo ją stracisz
- jestem odmiennego zdania, tz. stosując oprysk tym preparatem zgodnie z instrukcją, oraz na roślinach tego wymagających - potrzebujących, nie ma takiej możliwości żeby zaszkodzić, oszpecić, lub zniszczyć. Gdyby tak było, zapewne środek ten byłby zakazany do stosowania do oprysku roślin; "Zastosowanie środka (Ashi SL) jest wskazane w warunkach stresowych, nie sprzyjających wzrostowi roślin np. susza, przymrozki i po posadzeniu lub w przypadku uszkodzenia roślin np. środkami ochrony roślin lub nawozami.".
.Lepiej posadzić je w odpowiednie podłoże, nawozić tak jak powinno być i cieszyć oko Tak już jest że rośliny z Caudex-em są dla cierpliwych.
- nie podlega dyskusji.
W moim poprzednim wpisie napisałem, że stosuję oprysk tym preparatem rośliny świeżo przesadzone i wg mojego niezbyt jeszcze długiego "stażu" w uprawie tych Adenium, mogę napisać ze 100% odpowiedzialnością - nie miałem przypadku pogorszenia się stanu roślin opryskanych tym preparatem wręcz przeciwnie, rośliny szybciej rozpoczynały wzrost po przesadzeniu w nowe podłoże. Oprysk tym preparatem stosuję również do innych moich roślin ozdobnych (hoje), które rosną na moim parapecie w przypadku gdy przesadzam i jak do tej pory wszystkie są zadowolone z takiego traktowania :wink: .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
newja72
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 15 kwie 2015, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź/Skierniewice

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Akwelan , zastosowałam Asahi właśnie na hoi :) żeby sprawdzić, jak to działa. Nowo przesadzona hoja, po Asahi ma pięknie wybarwione liście, ten preparat, wbrew moich obaw nie uszkodził zawiązków młodych pędów :) Na Adenium jeszcze go nie stosowałam i chciałam jedynie poznać Toje zdanie w tym temacie :) Przyznam,że jesteś moim guru w tej kwestii .

Wiem,że ukorzeniona część górna Adenium nie wykształci kaudexu, ale chyba bardziej zależy mi na kwiatach, niż na samym kaudexie.
Akwelan , zastanawiam się, czy nie potraktować Asahi właśnie tej części, którą ukorzeniam. Zgodnie ze wskazówkami , oberwałam jej część listeczków, ale zostawiłam 5, więc preparat miałby się w co wchłonąć. Obcięłąm go 9.04 , liście same z siebie nie opadły, te, które pozostawiłam są ciemnozielone , ale nadal nie wiem, czy Adenium się ukorzeniło, a boję się sprawdzać korzeń,żeby go nie uszkodzić. Rośnie w mieszance ziemi do kaktusów , perlitu i keramzytu, więc podłoze ma chyba w porządku.

Pozdrawiam
Monika
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Przyznam,że jesteś moim guru w tej kwestii .
- bez przesady :oops: , nie jestem żadnym guru, jestem zwykłym "zjadaczem chleba", zbyt krótki czas mam do czynienia z Adenium, żeby poznać wszystkie wymagania tej "szlachetnej" rośliny. Staram się jedynie w minimalnym stopniu, stworzyć warunki dla ich prawidłowego wzrostu w naszym klimacie. Nie są to zbyt wymagające rośliny, nie wymagają codziennego doglądania, dlatego "udaje" się, że pod moją opieką :wink: "jako tako rosną" i mam nadzieję, że nadal tak będzie.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Dlaczego większość z Nas forumowiczów twierdzi,że ucięta łodyszka nie wykształci kaudexu.Parokrotnie pokazywałam swoje ukorzenione gałązki i mają kaudex większy nawet niż u niektórych z nasionka.Postaram się wieczorkiem wstawić zdjęcie swoich ukorzenionych 4 lata temu--pozdrawiam
Renia
Awatar użytkownika
nikola1234
50p
50p
Posty: 50
Od: 11 paź 2014, o 10:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Cześć wszystkim. Dopiero zaczynam swoją przygodę z adenium. Mam pewien problem, a raczej zagadkę. Zakupiłam 5 nasion "black giant", wyszło mi 5/5. Dwa z nich są praktycznie białe, ale też nie do końca. Zresztą zobaczcie sami. Boje się, że to albinosy i mi zdechną :/ co sądzicie?
Obrazek
Obrazek
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek

Pierwsze zdjęcie to obecnie kwitnące moje adenium wysiane w październiku2009 r.
Obrazek Obrazek Obrazek

Te następne to ukorzenione gałązki w 2011r.Miałam 4sztuki,jedno kwitnące oddałam znajomej z Białegostoku,nie wiem co się z nim dzieje.Trzy moje pokazuję z 2 stron i potem wszystkie 3 razem.Obalam więc już kilkakrotnie mit o ukorzenionych gałązkach ,że nie wytwarzają kaudexu.
Renia
Awatar użytkownika
Pola22
100p
100p
Posty: 178
Od: 8 lip 2013, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Super masz te adenia ;:138 . Mam takie pytanie jak właśnie uzyskać taki efekt tych poplątanych korzeni na wierzchu?
Pozdrawiam Paula
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby

Post »

Obalam więc już kilkakrotnie mit o ukorzenionych gałązkach ,że nie wytwarzają kaudexu.
- aner, Twoje ukorzenione gałązki Adenium, które jak twierdzisz w przeciągu tak krótkiego czasu (4,5 roku) wytworzyły tak "olbrzymie kaudexy" powinnaś zgłosić do księgi rekordów Guinessa, nawet Tajlandczycy nie mają takich osiągnięć w tym temacie ;:oj . Możesz wstawić większe fotki tych Twoich ukorzenionych "gałązek", wstawiasz miniaturki na których niewiele widać i których nie można powiększyć i zobaczyć szczegółów na tych roślinach ? Ponadto - to "obalanie" mitu, pozostawiam bez dalszego komentarza :wink: .
Dwa z nich są praktycznie białe, ale też nie do końca. Zresztą zobaczcie sami. Boje się, że to albinosy i mi zdechną :/ co sądzicie?
- nikola1234, Twoje dwie siewki, które zaznaczyłaś strzałkami, faktycznie wyglądają na bezchlorofilowe. Prawdopodobnie jest możliwość na uratowanie tych roślinek przez zaszczepienie ich na sadzonkach z chlorofilem, ale to trzeba zrobić jak najszybciej, a w zasadzie już. Ja próbowałem zaszczepić taką siewkę, niestety z negatywnym skutkiem - prawdopodobnie zbyt późno zdecydowałem się na tą czynność - nie miałem doświadczenia w tym temacie.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”