Pelargonia - uprawa z sadzonek

[x-o-a]

Właśnie żadnego robactwa nie ma. Ja pojadę jutro do fachowców od środków ochrony roślin zamiast do ogrodniczego i się dowiem. Sama strzelam. I skąd to się przyplątało nie mam pojęcia. Czyżby jakieś zarodniki w ziemi? Ale to wszystkie powinny mieć. Dzięki że próbowałeś pomóc.

[Alenka]

Wydaje mi się,że to jakieś paskudztwo grzybowe. Opryski przeciwgrzybowymi środkami u mnie pomagały.

[kaLo]

http://www.ogrody-krzekowo.pl/index.php ... pelargonie

[x-o-a]

Dzięki. Miały zbyt mokro na pewno. Przez te dni bez słońca wcale im ziemia nie przesychała. Tylko teraz muszę je wyleczyć.

[x-o-a]

Byłam u specjalistów. Dzięki Bogu nie jest to choroba ani szkodniki. To korkowatość spowodowana zbyt dużą wilgotniścią. Topsin też nie zaszkodził, przynajmniej nie przyplątał się żaden grzyb.

[wiola84]

Witam, moje pelargonie też mają się całkiem nieźle. Ich ilość już dawno przekroczyła moje plany, zamierzałam mieć koło 30,a już mam ponad 40. Mam nadzieję że nic złego już im się nie stanie. Ziemiórki pokonaliśmy,więc na razie ok . Tak wyglądają na dzień dzisiejszy.
Sadzonki ze stycznia i lutego:


A to sadzonki z marca, sporo mniejsze


Tak się zastanawiam czy nie trzeba by ich trochę skrócić. Choć jest to odmiana zwisająca. Proszę o radę,bo to moja pierwsza przygoda z rozmnażaniem pelargonii

[x-a-xi]

Ja skracałem za 2-3 liściem i mam 2-3 pędy nowe U Ciebie ładnie wyrosły więc nie wiem czy nie za dużo stracisz na wielkości , na tych mniejszych spokojnie możesz tylko kwiatuszki będą troszkę późniejsze .

[x-o-a]

Może komuś już kwitną pelargonie. Chyba wszystkie nie popadały. Moje dopiero myślą.

[Karo]

Oj tak zaczynają już a ja spragniona kwiatów zamiast obrywać pąki pozwoliłam niektórym rozkwitnąć.
Jutro jednak oberwę wszystkie pąki i kwiaty bo to jeszcze nie pora na kwitnienie

[x-o-a]

Moje wypuszczają pąki. Naprawdę obrywać? Jakoś tak strasznie szkoda. Od kiedy pozwolić im kwitnąć?

[Rozana]

U mnie zakwitła. A co będzie jak nie będę obrywać ? Czy szybciej zakończy kwitnienie ?

[neska133]

Trzeba dać im szansę na kwitnienie .
Niech cieszą nasze oczy.
Moje ubiegłoroczne też już kwitną, całą wiosnę obrywałam im szczepki ale one się nie obraziły na mnie i zakwitły mimo to.

[x-a-xi]

Oj tak zaczynają już a ja spragniona kwiatów zamiast obrywać pąki pozwoliłam niektórym rozkwitnąć.
Jutro jednak oberwę wszystkie pąki i kwiaty bo to jeszcze nie pora na kwitnienie

Czy na liściach to naturalny kolor ?

[Karo]

Tak ,tak wygląda 'Ursula Key' w słońcu
Dziewczyny Ja mam własną teorię na własny użytek - bo doświadczenia z pelargoniami raczej jeszcze nie mam
która to teoria mówi mi,że moje pelargonie mają na razie rosnąć bym mogła je uszczykiwać w celu rozkrzewienia.
Większość z nich to pojedynczy pęd z pędem kwiatowym, więc urywam je bo potrzebuję raczej okazałych roślin niż kwitnącego chuderlaczka

[wiola84]

Hej, jestem w szoku Właśnie wypatrzyłam w ogrodzie malutką pelargonię, nie wykopałam dorosłej przed zimą, bo myślałam że w gruncie i tak nie przeżyje,a nie miałam miejsca już żeby ją przechować w domu To dopiero wola życia

Wyprowadźcie mnie z błędu jeżeli się mylę,ale jestem na 99 % pewna że to pelargonia.

Dodaje linki do większych zdjęć/KaRo
http://images66.fotosik.pl/824/3793af6a701997eegen.jpg
http://images69.fotosik.pl/824/ccd37f4a0795986agen.jpg