Wando, nie róże, już nie róże. Tych mam chyba....ponad 100

Wystarczy. Kupowałam cisy, ale jakie

Jadą teraz do mnie.
Soniu, ten maluch na pniu to wielka sosna wejmutka

nie szczepiona więc rośnie i urośnie jeszcze sporo. Od niej do ogrodzenia jakieś 1,5 metra. Myślisz że zmienić jej miejscówkę? Hm, przychodzi mi do głowy że mogłabym ją zupełnie stąd wyautować (M zabije mnie śmiechem) i dać na rabatę z Amanogawą. A tutaj drzewo kolumnowe i pas hortek pod spodem.....coś się zaczyna chyba wykluwać z tych pomysłów. Szkoda tylko że nie mogę już,
natentychmiast poprojektować czegoś bo robota woła.
Dzięki

Aha, i znów kupiłam wczoraj kilka jeżówek w kolorze pink.
A przy okazji, to deski na pierwszą warzywną skrzynię już pomalowane

Tylko schnie to cholerstwo kilka dni...