Aniu widziałam że od czwartku ma być lepiej, ale jak widzę od wtorku znowu kiepsko. Załamuje mnie ta pogoda. W zeszłym roku od świąt Wielkanocnych już spałam u siebie. A tutaj nie widać na to żadnych zapowiedzi... Majówka znowu u rodziców? Ja chcę już do sieeeeebie

. Nie to, żeby u rodziców mi było źle. Ale wiadomo, wszędzie dobrze a w domu najlepiej. Moje miejsce już jest tam. (
Dobrze że moja mama na forum nie zagląda, bo za te moje marudzenia obraziłaby się na śmierć.
Dzisiaj u niektórych na minusie w nocy było. U mnie o 5 rano 2 stopnie. Co to za noce? Prawie maj a tu taka makabra.
Stasiu a prąd na działkach macie? Koło mojego osiedla są piękne działki i wczoraj mi sąsiad mówił że może i piękne ale bez prądu. Ja współczuję bo bez wody i prądu to takie utrudnienie... kosiarkę spalinową kupować na takie malutkie ogródki? Tu są działki bez ogrodzenia. Dosłownie taki malutki paseczek i obok sąsiad. No ale nawet na małym kawałku trawa rośnie. A wodę jak grzać? Jak człowiek herbaty chce się napić. Mimo braku prądu i tak wszystkie działki zagospodarowane i to w dodatku pięknie. Szkoda że nie mam bliższego sąsiada bo chętnie bym się tam przespacerowała i popodziwiała co tam działkowicze mają

. Stasiu, mirabelki sprowadzają psotę? U mnie na działce nie ma ich. Dopiero na spacerze koło rzeki się pojawiają.
Anitko dziękuję Ci. No gdybym mieszkała przy ogrodzie to pewnie też bym nie wyszła. A tak to siedziałam nabzdyczała i myślałam nad zmarnowaniem czasu który mogłam przeznaczyć na robótki ogrodowe. Dobrze że w ten weekend akurat rodzice przyjechali na działkę to przynajmniej było weselej.
Kasiu zbieraj ekipę i wpadajcie. Tylko uprzedźcie żebym jakieś smakołyki przygotowała dla gości. Ja jestem bardzo chętna. Moja działka dla kochanych forumowiczów stoi otwarta.