No i tak właśnie lubię, żeby nie jeździć na darmo ( droga wychodzi taniej ) , przy większych zakupach .Wychodząc z tego założenia , kupiłam tez dwa clematisy , przecież nie opłaciło się jechać tylko po same ogórki i pomidory.
Ale pięknie ją przesadziłaś-kochana magnolia , cudna. Moja zaczęła kwitnąć trochę deszczu i nie będzie widać gałęzi spod kwiatów.
Ja dopiero się przywlokłam, sadziłam mieczyki. U nas upał jakby było lato
Elu,u nas też ciepło ,pięknie, bez wiatru, ale ja mam katar ( chyba alergiczny od ziemi do pikowania) , właśnie skończyłam tę nudną robotę. Ty już sadziłaś mieczyki, nie za wcześnie?
Wisiu miejsce dla mieczyków mam na rabacie południowej osłoniętej domem. Ziemia z worka ciepła, bo nagrzała się na balkonie, to po co mam czekać. Przynajmniej mogę sprzątnąć stół w pokoju bo od drugiego dnia świąt stały na nim mieczyki. U mnie clematis Ernest Markham ma pączki, kwitnie żółty mini rododendron. to jest i czas na mieczyki. Większą ilość mieczyków to mam pierwszy raz. Miałam po 3- 4 sztuki nie więcej. Moja sąsiadka od lat ma dużo mieczyków i zna te kwiaty. Jak Ona posadziła to znaczy że już najwyższa pora sadzić przynajmniej w naszym rejonie
Wisiu - wszystko pięknie u Ciebie kwitnie, magnolia ruszyła, słoneczko świeci, pomidory popikowane - sama radość.
Uwielbiam trzmielinę w tym czasie, jest piękna, Twoja także.