Mini-storczyk - jak uprawiać ?

[cuxia]

A czy storczyk był podlany przed przesadzaniem? jeśli tak to nie powinno być problemy z ułożeniem korzeni.. Oglądałam gdzieś film instruktażowy bodajże z OS i tam pan mówił, żeby nie martwić się lekkim połamaniem korzeni podczas sadzenia w nowe podloze o uklepywania go.. ja ze swoich obserwacji wiem, że lepiej upchnąć go bardziej niż ma "dyndać" w korze - nietrudno wtedy o wypadek..

[Emila707]

Przy przesadzaniu miałam podobny problem, tylko że z dwoma dużymi. Po namoczeniu, a pół dnia stały w wodzie, nijak nie mogłam wyjąć korzeni z doniczki. Musiałam rozcinać i wyjmować korzonek, po korzonku - tak przyrosły.. Nie wspomnę już o rozdzielaniu ich i umieszczeniu w nowe doniczki, oraz "upychaniu" kory między korzeniami.. A i tak, kształt korzeni był doniczkowy.
Po 2-3 godzinach męczarni z jednym, jakoś upchałam..

Mam jeszcze pytanie odnośnie miniaturek.
Czy ktoś miał może zawieszoną na suficie w małej osłonce? Tak jak dużego storczyka, w dużej?
Haczyk jest umieszczony ok.20-30cm. od firanki. Kiedyś wisiał sobie tam Cissus i dobrze sobie radził. Jednak nie jestem pewna, co do takiego maleństwa..
Planuję kupno jednej, może dwóch mini. O ile spotkam.

[natka_211]

Phalaenopsisy jak najbardziej nadają się do uprawy w wiszących pojemnikach. Niejednokrotnie widziałam u innych takie cuda. Minus jest taki, że storczyk będzie przechylał się w stronę światła i się skrzywi, więc jeśli planujesz je tak hodować to pamiętaj, że jak już raz Ci się bardzo przekrzywią to raczej ich później na parapecie nie ustawisz. Co do lokum wiszącego to podstawowe pytanie jest czy te maleństwo będzie miało odpowiednią ilość światła? Czy, aby nie będzie za ciemno? Jeśli tak to śmiało możesz je wieszać, słodko będą wyglądać takie wiszące mini

[Emila707]

Pięknie wyglądają takie wiszące. A jeszcze piękniej, w takich szklanych kulach.
Póki co nie spotkałam takich akcesoriów, więc zostają zwykłe doniczki wiszące..
Oczywiście nie przeszkadza mi że mini się w nich wykrzywi, ale zastanawiam się czy takie mini u mnie przetrwa. No cóż.. Jak nie spróbuję, to się nie dowiem..
Będę jeszcze musiała rozwiązać kwestię światła. Rzeczywiście zimową porą może być troszkę za ciemno, bo w lecie jest raczej jasno.
Dzięki za odpowiedz.

[natka_211]

Emilko zimą słońce jak już się pokaże to jest nisko, więc za pewne taką wiszącą mini musiałabyś opuścić niżej i problem ze światłem będzie rozwiązany

[Emila707]

Bardziej myślałam o dodatkowym haczyku między oknem, a firanką. Idealnie by się sprawdził w porze zimowej.

[AnkaBasia]

Mam pytanie odnośnie mojego nowego zakupu(w promocji bo przekwitał:) czy go przesadzić do czyściejszej doniczki, nowej kory?
Wydaje mi się że te podłoże ma już zbyt długo,co myślicie?

[natka_211]

Ja bym go wysadziła z tego mchu, pewnie jest ciasno upchany. Jeżeli do kory to musi być drobniejsza niż ta ogólnodostępna w sklepie.

[2iza]

Podobno nie robi się takiego szoku roślinie.
Trzeba to robić stopniowo, bo on pewnie rośnie całe swoje życie w sphagnum.
Najpierw spróbuj wymieszać 3 części sphagnum z jedną częścią drobnej kory, lub kermazytu i drobnej kory.
Jak dla mnie to ten mech nie wygląda, aż tak strasznie ( ale to tylko zdjęcia ).

[natka_211]

Tak Iza, ja pisałam na ten temat- tyczy się cennieszych egzemplarzy. Jeśli chodzi o sphagnum to wiem, że te "fabrycznie" pakowane storczyki są bardzo ciasno upchane w tym sphagnum. Sama niedawno kupiłam 3 miniaturki z przeceny. Wszystki trzy były ciasno upchane w sphagnum i miały piękne korzenie. Postanowiłam je przesadzić. Przesadziłam je do samego keramzytu i po dzień dzisiejszy nic się złego z nimi nie dzieje. Liście piękne, jędrne. Przesadzając, z 3 małych doniczek o średnicy 5 cm wyciągnęłam tyle sphagnum, że spokojnie można by nim było zapełnić doniczkę o średnicy 12 cm (a to już o czymś świadczy). Jeśli mam być szczera ja bym wysadziła tego maluszka z tego podłoża, nawet jeśli by to oznaczało wymianę ponownie na nowe sphagnum z tego względu, że na pewno jest go tam za dużo, a po pewnym czasie korzenie mogą zacząć gnić z nadmiaru wilgoci i braku cyrkulacji powietrza.

[wilczek]

Hejka ja mam 10 sztuk mini różne kolory były przesadzane ze sklepowego podłoża ( z mchu ) do mieszanki własnej roboty troszkę mchu reszta drobna kora. Będą u mnie ze trzy lata cały czas rosną w tych małych osłonkach po przesadzeniu nie dałem większych ze względu na to że nie miał bym osłonek odpowiedniego rozmiaru ( aktualnie doniczki są w osłonkach tych które były w pakiecie ze storczykiem) Po przesadzeniu nie podlewam 7 dni i jest ok żaden nie przeżył szoku żaden nie padł, regularnie kwitną tylko szkoda że są jedno pędowe

[natka_211]

A skąd to stwierdzenie, że są jednopędowe? Moja mini obecnie puszcza 2 pędy w jednym czasi. Nigdy nie słyszałam, żeby mini było jednopędowe. Może Tobie jeszcze nie zakwitły na dwóch pędach?

[wilczek]

Nigdy mi nie zakwitły na dwóch pędach to fakt. Kwitną pięknie przedłużają pęd kwiatowy ale nigdy nie zakwitły na dwóch pędach, ale za to doczekałem się keiki x 2 hehehe jeden mini od momentu kupna nie wypuścił ani jednego listka dwa razy kwitł ale gdzieś przez trzy lata nic ani drgnął, aż tu nagle ze stożka wzrostu wypuścił keiki i z boku . Zastanawiam się nad zastosowaniem keiki paste co o niej sądzicie?

[Skalniaczekk]

Moje mini stało dluuuugo bez ruchu, podłoże keramzyt z kora ok 2:1 i teraz wychodzi listek

[natka_211]

Każdy storczyk po przesadzeniu potrzebuje czasu.