Gazania Cz.2
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Gazania
Moje bardzo dobrze.
Jutro wstawię fotkę.
Jutro wstawię fotkę.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Gazania
Mnie nie bardzo udały się wiosenne wysiewy , gazanie dalej malutkie - jakieś liche nasiona musiałam mieć
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gazania
Re: Gazania
Witajcie, moja gazanie zupełnie nie przypominają Waszych
ale po Waszych opowieściach z samego rana je dokarmię
pierwszy raz je wysiewałam, zauroczona niniejszym wątkiem i wiążę z nimi spore nadzieje 



Pozdrawiam Lilka
Re: Gazania
Ja w tamtym roku zbyt późno wysiałam gazanie i nie zakwitły. W tym roku nie zdecydowałam się ich wysiać. Moja mama zawsze miała w ogródku śliczne gazanie.
Wasze zaś są rewelacyjne
Wasze zaś są rewelacyjne

Re: Gazania
Mariola54, kiedy ty swoje siałaś? Wyglądają zawodowo
Ja swoje siałam w połowie lutego, przepikowałam, ponawoziłam, teraz stoją w tunelu, widnym i ciepłym i wciąż takie bidy

Ja swoje siałam w połowie lutego, przepikowałam, ponawoziłam, teraz stoją w tunelu, widnym i ciepłym i wciąż takie bidy

Za mały ogród, za dużo marzeń...
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Gazania
Kilka moich gazanii już na rabatce w gruncie, dają radę. Przetrwały nawet dzisiejszy przymrozek (w przeciwieństwie do aksamitek) 

Pozdrawiam, Kasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Gazania
k-sia siałam gazanię 9 lutego.
Kasiu ja nie zaryzykuję i poczekam jeszcze tydzień
z wysadzeniem gazani.
Szkoda aksamitek, ale to było do przewidzenia.
Kasiu ja nie zaryzykuję i poczekam jeszcze tydzień
z wysadzeniem gazani.
Szkoda aksamitek, ale to było do przewidzenia.