Kropelka zaprasza cz.3

[witch]

Fajny plan, w sumie ja sobie z gotowaniem radzę ale sprzątania nie lubię więc taka pani to niezła myśl

[marzusia]

Mariolu, o 9,02 piszesz, że ogarnęłaś już dom !!!!

No to masz mistrza, ja dopiero teraz spokojnie usiadłam, a jeszcze w sumie nie mam czystego sumienia

Ale rozumiem Cię w całej rozciągłości, mam 3 dzieci, namłodsza w zerówce, parcuję zawodowo i nie ma dnia, żebym poleniuchowała po pracy. Zwłaszcza, że lubię robić wszelakie przetwory, piekę chleb na bieżąco, stylizuję stare meble i drewniane przedmioty jak mam wenę a teraz jeszcze wymyśliłam sobie warzywnik i spory ogród.

Ale dzięki temu, że robimy to co lubimy (jednoczesnie narzekając na zmęczenie i ból) jesteśmy po prostu szczęśliwsze i łatwiej nam znieść większe i mniejsze przeciwności losu. A te nie omijają nikogo.

[kropelka]

Witaj Marzenko. Temat renowacji starych mebli jest mi dość bliski, choć raczej teoretycznie. Bardzo dużo czytam na ten temat, fascynuje mnie styl retro, jednak sama nie mam odwagi i czasu zabrać się za renowacje.
Tak jakoś jest, że wstaję rano około 6 i potem biegiem ze wszystkim, bo im szybciej wykonam plan, tym więcej czasu na ogród czy forum W tygodniu to wygląda troszkę inaczej, w wekendy inaczej, no ale zawsze do przodu O 9 rano posprzątany dom to u mnie norma codzienności. Pewnie tylko dzięki systematyczności, nie mam zaległości zbyt dużych.

[witch]

Ta hotensja bukietowa przebarwiająca się na różowo to moje marzenie

[Helen]

Mariolka ciężko ogarnąć wszystko mimo tych obowiązków które ciążą na Tobie dajesz sobie radę.......no bo co innego pozostało.
Ogród zmienia się na lepsze , nie tak dawno miałaś takie malutkie roślinki teraz takie pękne okazy .Jak go odpuścisz na jakiś czas i tak da sobie radę. Poduchy żagwinów, floksów takie dorodne , forsycja piękną koronę tworzy.Wow jeszcze hortki- oniemiałam

[bwoj54]

Mariolciu, ja cały czas Ciebie podziwiam i jestem pod wielkim wrażeniem Twojego ogrodu- śliczny, mimo tylu innych obowiązków. W mojej okolicy, z trudem ujrzysz krowę Wprawdzie jest gdzieś około 5 km w otoczeniu lasów, ferma krów prowadzona przez Holendrów, ale samych krów nie widać rzadko też dolatuje krowi zapaszek,chyba,ze leją gnojówkę na swoje pola./ Mieszkam w rejonie strefy ochronnej - ujęcie wody dla Zielonej Góry , zatem wszelkie wymogi są raczej przestrzegane.
Po mleko , ale to głównie z przeznaczeniem na twaróg i swojskie masełko jeździ mój mąż od czasu do czasu na drugą wieś / około 6km/. Pozdrawiam cieplutko i tulę dzieciaczki

[kropelka]

Aga, hortensje są cudne i bardzo łatwe w uprawie. Poza wiosennym cieciem praktycznie zadnych zabiegów nie wymagają, a z każdym rokiem lepiej i obficiej kwitną. Przynajmniej u mnie

Helen, owszem, ogród zostawiony na jakiś czas bez opieki nie zginie. Ale tak samo jak w przypadku porządków w domu- znacznie łatwiej i szybciej się sprząta gdy robimy to regularnie. Dlatego mimo wszystko lepiej każdego dnia coś przeplewić, przekopać- chocby to miał być tylko metr kwadratowy

Bogusiu, zapachy hodowlane są bardzo uciążliwe, zwłaszcza w porze późno wiosennej- maj, czerwiec, kiedy wszelkie kiszonki są już nie pierwszej świeżości. Pranie suszone na powietrzu dla mnie nie pachnie świeżością, tylko najczęściej obornikiem, dlatego niemal wszystko suszę w suszarce elektr.
Najbardziej wyczuwam ten smrodek kiedy jadę gdzieś na cały dzień, lub dłużej- wówczas już w drodze powrotnej, wjeżdżając do wsi wyczuwa się charakterystyczne przesączenie powierza azotem pochodzenia zwierzęcego...
No ale cóż, ostatecznie wolę to od miejskich spalin i tłoku









-- N 19 kwi 2015 12:04 --

Teraz Rudy kawaler jest trzy lata starszy

[witch]

Starszy czy młodszy wygląda słodko
Pewnie jest przymilaśny

[kwiaty_poli]

Mariolu co do zapaszków, to u mnie to samo... W lato nieraz lepiej nie otwierać okna. Ale też uważam, ze to lepsze niż spaliny. Twój ogród czaruje wiosennymi kolorami a kiciuś no boski, po prostu boski

[takasobie]

Piękne te hortensje z poprzednej strony. Nie mam doświadzczenia, a posadziłam późną jesienią. Wszyscy mnie pocieszają, że są łatwe w uprawie, zobaczymy...
Kocurek uroczy, choć nie lubię kotków w ogrodzie. Niestety trochę mi szkodzą w ogrodzie.
Zapachów nie zazdroszczę, dla mnie najgorsze są kominy... Sama nie wiem, co sąsiedzi palą

[kropelka]

Aga, rudy kot jest ulubieńcem dzieci. Mamy w sumie 4 koty, ale ten jest traktowany po królewsku

Polu, no tak to już jest, ze zawsze inaczej niż byśmy chcieli, a na pewne rzeczy wpływu niestety nie mamy...

Miłko, uwierz, ze hortensje są łatwe w uprawie, bo naprawdę takie są Ja koty uwielbiam, choć nieraz narobiły mi szkód, bardziej w domu

[witch]

Jakie piwonie
Moje mają kilka pączków więc może w tym roku zakwitną.

[Anna11]

Mariolko piękną wiosnę pokazałaś oczko przyciąga wzrok, woda jest chyba bardzo czysta Rośliny zdrowo i ładnie wyglądają... pamiętasz jaką folią wyłożone jest oczko. Ciągle przeglądam oferty, którą wybrać nie mam pojęcia.

[anabuko1]

Mariolu
Twój ogród czy to letni, czy wiosenny zawsze piękny.
Hortensje bajeczne masz.Mam nadzieję,że i w tym roku dadzą pokaz
Pięknie już kwitną roślinki, kolorki forsycji i floksików aż bija po oczach
a kociulek jaki wdzięczny model

[Margo2]

Piękny rudzielec
Ja też nie boję się cięcia, ale wolę takie roztrzepane formy
U mnie tylko bukszpany są przycięte prawie pod linijkę