Norbitki kawałek świata cz.2

[Norbitka]

Aga to jest pierwiosnek omszony, tak podpowiedziała mi Iwonka. To podarunek od Tadzia, za który jestem mu bardzo wdzięczna bo przepiekny jest. Nawet nie kwitnący jest bardzo dekoracyjny. Mam nadzieje, że się rozrośnie i ja będę mogła z kims się podzielić.
Ja zakochana jestem w hortensjach i wiem ze będe powiekszała ich kolekcję.

[Norbitka]

Wpadłam dzisiaj na forum, gdyż przypomniałam sobie o zlocie w Sulejowie oraz w poszukiwaniu (do zakupienia) roślin na nową cienistą rabatę.
Z Sulejowem się zawiodłam... nikt znajomy nie jedzie więc nie pojadę i ja, za to roślin zamówiłam u jednej z "forumek" tyle, że chyba za małą rabatę wygrodziłam ;)
Wciąż gonię i nie mam głowy do forum, nie mam żadnej wiosennej fotki zrobionej... mam za to dużo zapału i każda wolna chwilę z równie wielkim zapałem jak moje podwórkowe krety, ryję w glebie
Poza tym mój stan cacek ogrodowych powiększył się o malutki (3x2m) gotowy tunel foliowy, nową kosiarkę, weltykulator i kilka narzędzi systemowych dobrej firmy min motyka duńska... jestem nią zachwycona.
W tym roku miałam już sporą ilość swojego kompostu. Mam zamiar też stosować Humus active, bo jakoś mało "żywą" mam tą ziemię. Może to pomoże.
W tamtym roku sporo ściółkowałam skoszona trawą i zastanawia mnie fakt, że w niektórych miejscach trawa rozkładała się bardzo szybko w innych przetrwała do wiosny, Nie rozłożyła się przez całą zimę.
Z horrorów ogrodowych ... zapomogłam się (z sadzonką) podagrycznika..... nigdy go u mnie nie było... już jest i rozrósł się niesamowicie . Jestem przerażona.
Dzisiaj biegałam z pędzelkiem i smarowałam go mieszanką Klinika i Starane.

[Tajka]

Beatko cieszę się, że wróciłaś na forum po dłuższej przerwie. Wiem, że jesteś zapracowana.
Ciekawa jestem, jakie rośliny zamówiłaś na cienistą rabatę. Będę niecierpliwie czekała, jak posadzisz i zrobisz fotkę.
Zakupiłaś wiele narzędzi do pracy w ogrodzie, w dodatku porządnej firmy, tym samym praca będzie przyjemniejsza.
Ja skoszoną trawą ściółkowałam truskawki, ziemia szybko ją pochłaniała. Może na miejscu bardziej słonecznym i suchym trawa się nie rozłożyła u Ciebie.
Podagrycznik u mnie jest stałym gościem, musiałam go polubić, na szczęście tylko na jednaj rabacie.

[Norbitka]

Na forum bywałam i poczytywałam ale jakoś zima nie nastrajała do aktywności forumowej
Zamówiłam z forum (nie tylko do cienia... przy tzw okazji):
Suchodrzew chiński
Zawilec wielosieczny
Rodgersja kasztanolistna
Zawciągowiec zwyczajny,zadarniający i przebarwiające sie listki jesienią na bordo
Brunerra Jack Frost
Pełnik
Posłonek
Dzwonek karpacki i biały
Przylaszczka niebieska
Zawciągowiec zwyczajny,zadarniający i przebarwiające sie listki jesienią na bordo
Rudbekia Fulgida
Tiarella Cordifolia
Marzanka wonna
Hortensje
-BOBO
-POLAR BEAR
Omieg kaukaski
Ziarnopłon
Oregano
Leucanthemum (Złocień) RED DREAM

Do tego zamówiłam w innym miejscu Magnolia ?Susan?
Clematis Warszawska Nike (wielkokwiatowy)
Wierzba sachalińska 'Sekka' (drugie podejscie. Pierwsze skończyło się niepowadzeniem.
Hortensja pnąca 'Mirranda' z dwubarwnymi listkami

Czeka mnie wielkie sadzenie

Serio nie dam rady pokonać podagrycznika?
Przywlekłam go od mamy z floksami, trochę trudno operować nawet pędzelkiem pomiędzy kępami floksów

[lora]

Beatko to dziwne dziś myślałam o Tobie i bach widzę wpis u mnie czyli na tych samych falach byłyśmy he, he i jak nie wierzyć w telepatię.
Ale zakupy to zrobiłaś wielkie ....powodzenia w sadzeniu.

[Norbitka]

Ojej , jakie to miłe, że ktoś o mnie jeszcze pamięta i do tego myśli o mnie
Miejsca do nasadzeń mam dużo, gorzej z czasem i siłami na przygotowanie tych miejsc.

[Tajka]

Beatko ależ wiele ciekawych roślin zamówiłaś.
Niektórych nawet nie znam. Powstanie cudowna rabata.
U mnie podagrycznik także wrasta w inne byliny, a krzew bukszpanu opanował całokowicie, no i przecież bukszpanu wykopywać nie będę,wiec muszę go polubić. Smarowanie randapem, kiedy wrasta w inne byliny jest ryzykowne.
Najlepiej wykopać, oczyścić, a rabatę przekopać widłami kawałek po kawałku, gdyż szpadel jeszcze bardziej je rozdrobni.
Miłego dnia.

[Norbitka]

U mnie na razie wrasta tylko we floksy a te są takie najzwyklejsze, wiec jeśli coś im się stanie to trudno . Działam w takim razie zanim opanuje inne rośliny

[terraza]

Beatko, nie tylko pamiętamy o Tobie ale również Cię miło wspominamy. Fajnie, ze jesteś aktywna nie tylko w ogrodzie ale również na forum.
Pozdrawiamy.

[Norbitka]

Teresko liczyłam na spotkanie w Sulejowie ale ... nie bardzo wiem o co chodzi, co to za spory były... więc profilaktycznie nie jadę bo nikt znajomy nie jedzie:)

[Ruda2011]

Beatko napisałaś u mnie, że rozmnażałaś magnolię - szacun
Magnolia dla mnie jest krzewem, drzewem tak egzotycznym, że nawet mi się nie śniło , że można ją rozmnażać ot tak, chałupniczo. Opisz i pokaż - bardzo, bardzo proszę

[Norbitka]

Jeżeli chodzi o rozmnożenie mojej magnolii, to wsadziłam ją głębiej, tak, że dwie gałązki znalazły się pod ziemią. Po roku ukorzenione odcięłam. Z jednej uzyskałam dwie sadzonki - jedna już kwitnie, druga była mniejsza i chyba w przyszłym roku zacznie kwitnienie. Z drugiej gałązki zrobiła sie jedna sadzonka, która poszła w tzw dobre ręce . Teraz z kolei, gdy przerabiałam rabatę z tą najstarszą magnolią, odsunęłam ziemię i "kikuty" po tamtych gałązkach znowu miały korzonki. Odcięłam... być może znowu uzyskam 2 roślinki. Na razie siedzą w doniczkach. Akurat ta susan bardzo łatwo się ukorzenia. Jak jest z innymi nie wiem.

[Tajka]

Beatko ależ masz cierpliwość, ja jeszcze nic nigdy nie rozmnożyłam. Próbowałam wprawdzie ukorzenić róże, ale bez efektu.
Magnolię M wykopał, gdyż co roku wiosną przemarzały kwiaty.

[Norbitka]

Tajeczko, może inną odmianę trzeba posadzić, taką która troszkę póżniej kwitnie? Ta Susan jak do tej pory jest bardzo "twarda". Nawet małej nie okrywałam.
A rozmnażać bardzo lubię, chociaż często z racji braku czasu na doglądanie - polegam. To mnie jednak nie zniechęca. Lubię też kupować te mniejsze i tansze sadzonki i patrzeć jak rosną. Jest jeden minus tych małych sadzonek... zawsze za jakiś czas jest za gęsto
Jestem na weekendowym wyjeżdzie w mieście.... znowu nakupiłam zieleniny. Nie wiem gdzie ja to wszystko wysadzę

[Norbitka]

Mam koło domu stary jesion... każdego roku kilka gdzieś się wysiewało i usunięcie tego, jak się przegapiło, graniczyło z cudem.
Na 10cm części nadziemnej 30cm było w ziemi. Siewka urywała się i odrastała. Najgorzej jak zadomowiła się obok innej rośliny.

W tym roku przeżywam horror wszędzie wschodzą jesiony... setki jesionów i ciągle kiełkują nowe. Pochłonie mnie las jesionów
Wygląda to tak ... nawet w trawniku tak jest !!
Jestem przerażona...