dorcia7 pisze:
Muszę jeszcze wspomnieć, że kolor tego hiacynta jest po prostu zjawiskowy!

Bajeczny!
Ty masz słabość do prymul a ja do hiacyntów, więc dodam jeszcze, że te Twoje wszelakie niebieskości na hiacyntach mnie wręcz rozczulają. Muszę jesienią poszukać takich odcieni.
U mnie jeszcze nie widać ani jednego kła. Na dodatek sadząc jedną z róż, jak sobie później uświadomiłam, skopaliśmy jedną z host.
Dorotko powiem Ci, że masz ogródek którego nie powstydziłby się żaden kolekcjoner, tyle tu perełek.
Ach. I jeszcze słowo o powojnikach... Mam nadzieję, że Błękitny Anioł oszołomi Cię tak samo jak mnie omotał. Uwielbiam go!
Ja też czekam na Stasinego powojnika. Asao, co to nie zakwitł w zeszłym roku. Teraz buduje dzielnie krzaczek, wiele pędów będzie.

Czekam na cudowne kwiaty.
