Witam wszystkich miłych gości. Ponieważ nie dostawałam powiadomień myślałam, że tu wszystko zamiera.
uzumaki, świat jest naprawdę niewielki. Dużo kiedyś działałam na portalach zwierzęcych, ale zakończyłam ten rozdział ze względu na niemiłe wydarzenia jakie miały tam miejsce. Niestety zawsze winny jest człowiek. Myślę, że jeśli ktoś chce i lubi pomagać zwierzętom to może to robić sam bez pomocy z zewnątrz. Wtedy nie będzie się narażonym na żadne niesłuszne przykrości.
Ewa Janina Sadowska, witaj ze swoim kotem w moim skromnym wątku i zapraszam częściej:-).
aconitum, Ciebie też witam wraz z koteczkiem. Wszystkie moje zwierzęta są przygarnięte z ulicy bądź zabrane z gospodarstw ludzi tkwiących w średniowieczu. Obecnie mam 5 kotów i 4 psiaki. Myślę, że to jest mój podstawowy zestaw, który zmieni się tylko wtedy, kiedy któreś ze zwierząt zakończy swój żywot.
W tym roku przygarnęłam 6 psów, z czego 5-ciu udało mi się znaleźć fajne domki. Jedna sunia, dorosła została u mnie i chyba już tak pozostanie. Latem, przez około 2 miesiące miałam w sumie 9 psów

, w tym 4 szczeniaki. Przyznam się, że nie wiedziałam gdzie ręce włożyć przy tych stworzeniach. Ale jakoś dałam sobie radę i najpierw domki znalazły 4 małe szczeniaki, a potem nagle dzięki tamtym szczeniakom znalazł się dom dla jednej z suczek zabranych z gospodarstwa w mojej wsi. Bardzo się z tych adopcji cieszę bo utrzymanie takiej ilości zwierząt jest bardzo kosztowne i czasochłonne.