
andrula - w teorii do zrobienia, ale jeśli nigdy nie sadziłaś pomidorów to raczej późny zbiór Cię czeka a bez folii to też spore ryzyko chorób i np. zaraza ziemniaczana bez szybkiej diagnozy i reakcji położy wszystko w kilka dni. Moim zdaniem obecnie najlepszym wyjściem byłoby kupić gotowe sadzonki (podobno to nie kosztuje dużo), lub "zdobyć" od kogoś, kto przesadził z ilością (powszechna praktyka).
A pielęgnacja, hartowanie, nawożenie - wpisz hasła w wyszukiwarkę bo setki wątków na ten temat istnieje, jak będziesz miała pytania odnośnie konkretnych pojęć, działań to śmiało pisz...