Kiedy sadzić winogrono ( winorośl )

ewaewela · Post » 25 paź 2008, o 09:10

hej mam pytanie chce jeszcze w tym tygodniu zasadzić winogron czy jeszcze mogę ? i jaka odmianę doradźcie

rezygn0101 · Post » 25 paź 2008, o 17:51

Winogrono - to owoc, najczęściej jadany ze smakiem (tego nie posadzisz, a nawet jakby, to i tak z tego nic nie urośnie), a roślina to winorośl. Winorośle, w zleżności od rodzaju sadzonek - doniczkowe można sadzić cały rok, a sadzonki (goło-korzeniowe) jesienią jak najbardziej. Nie piszesz do jakich celów potrzebujesz, są odmiany deserowe, przerobowe, uniwersalne, altanowe. Jeszcze można podzielić na kolor owoców jasne (żółte, zielone) różowe i ciemne w kolorach od niebieskich, przez granat do czarnych. można jeszcze dobrać odmiany w zależności na czas dojrzewania i żeby już za bardzo nie zamieszać, to odporność na choroby.

Przejrzyj wątki o winoroślach, na pewno coś Ci się spodoba

ewaewela · Post » 25 paź 2008, o 18:10

hej sory za pomyłkę winorośl sadze dla synka więc chciała bym żeby były smaczne

dominikams · Post » 25 paź 2008, o 18:16

Możesz sadzić. Przejrzyj sobie ostatni wątek o winorośli, tam jest sporo informacji, bo trudno pisać to samo w kółko.

Moje dzieci uwielbieją Izę Zaliwską, ale jeszcze bardziej Aloszenkina. Kristaly też (trochę małe owoce, i grubsza skórka, za to suuuuper słodka). Swenson Red też jest pyszny i należy do tych ulubionych przez nie. Nero jest pyszne, Muskat Bleu również. Wybór masz więc spory.

ewaewela · Post » 25 paź 2008, o 18:37

dzięki bardzo za podpowiedz

nikodem · Post » 26 paź 2008, o 20:10

Jeśli to mają być owoce dla dziecka to proponuje odmiany beznasienne. Ponadto warto zwrócić uwagę na podatność wybranej odmiany na choroby, szczególnie grzybowe (mączniak rzekomy, prawdziwy, szara pleśń). Odmiany bardzo podatne na te choroby mogą ogromnie zniechęcić do uprawy, zwłaszcza jeśli 'zjadaczem' ma być dziecko.
Proponuję więc odmiany odporne, np. Iliczewskij Rannyj, który jest odmianą nasienną, ale smaczną i odporną.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, Nikodem

maryann · Post » 27 paź 2008, o 09:39

Odradzam Izę, bo ma denerwującą przypadłość: owocki z grona odrywają się razem z kawałkiem szypułki, z ogonkiem, a to kolejna rzecz do wyplucia. O niebo lepsza(słodsza, większa i dojrzewa niepóźniej) jest biała Lilla.

rezygn0101 · Post » 27 paź 2008, o 16:52

maryann pisze:Odradzam Izę, bo ma denerwującą przypadłość: owocki z grona odrywają się razem z kawałkiem szypułki, z ogonkiem, a to kolejna rzecz do wyplucia. O niebo lepsza(słodsza, większa i dojrzewa niepóźniej) jest biała Lilla.

Widzę maryann, że blisko Krakowa? Czy masz winnice i co uprawiasz?

maryann · Post » 28 paź 2008, o 08:46

Ha! Winnicę... ostatnio wino robiłem cztery sezony wstecz i nie ma go kiedy wypić. Ja po prostu lubię winogrona jeść na surowo- szukam odmiany, która zbliży moje oko a podniebienie do smaków południa... z supermarketu. Mam kilkanaście odmian: Irsai Oliver, Iza, Skarb Panoniii(?), Agat doński, Nero, Festive, Lilla +4 nieznane + 6 jeszcze nieowocujących(Nadieżda Azos, Berliński Czarny, Moskiewski Czarny, Timur, Ester, i chyba Krużownikowyj). Wszystkiego pojedyncze krzaki i tylko kilka w szpalerze. I wciąż się uczę, by mnie lubiały.

dominikams · Post » 28 paź 2008, o 13:14

Imponująca kolekcja!

Kryżownikowyj - taka jest jego prawidłowa nazwa, jadłam w tym roku i zapowiada się ciekawie (był jeszcze lekko niedojrzały). Moskiewskiego Czarnego masz gdzieś tak, zeby zdążył dojrzeć? Ja go zamierzam posadzić pod ścianą południową.

V25/20 (czyli Reginę) próbowałeś? Swensona Red? Rozumiem, ze jeszcze nie znalazłeś idealnej odmiany?

Mnie ostatnio jakoś przestały smakować winogrona z supermarketu. To chyba przez to, że mało aromatyczne są.

maryann · Post » 28 paź 2008, o 14:11

A! No jasne- V25/20 też mam(nie wiem jak mogłem zapomnieć! - w tym roku nie zdążyła dobrze dojrzeć) i jescze zapomniałem o Peage...

nikodem · Post » 28 paź 2008, o 14:21

maryann pisze: 6 jeszcze nieowocujących(Nadieżda Azos, Berliński Czarny, Moskiewski Czarny, Timur, Ester, i chyba Krużownikowyj)

Z tych odmian mam Ester i jestem z niej zadowolony, choć oczekiwałem trochę większych owoców (jagód). Natomiast Berliński Czarny mnie rozczarował - rośnie dobrze, jest stosunkowo odporny na choroby, ale owoce mają typowo labruscowy smak (truskawka, 'mysi posmak') i z tego względu wymienimy ten krzew na coś innego.

maryann · Post » 28 paź 2008, o 14:51

Na Ester skusiłem się, bo ponoć ma być najwcześniejsza, a Berliński(Niemiecki) Czarny- najbardziej mrozoodporny i posadziłem go na "wygwizdowie" by szedł sobie po drucie.