Dalie wymagania,problemy - cz.3

[Krzysztof59]

W dniu wczorajszym, do zakupionych wcześniej dalii Heatwafe oraz niezidentyfikowanej czerwonej kaktusowej dołączyły - Sights of Summer I , Saint Saens I, Red Pigmy, Gute Laune, Park Princess. Spędziłem trochę czasu w sklepie wybierając i nadal mam wątpliwości czy kupiłem w miarę łatwe do hodowli i zimowania czy też trude. Wizualnie bardzo mi się podobają. Nie wiem także za bardzo co zrobić z niektórymi z nich w tym momencie - chodzi o te u których wylazły blade pędy z karp. Chyba zadołuję w skrzynce z ziemią i na parapet- tylko czy utrzymam je w dobrej kondycji te jeszcze prawie 10 tygodni? Jednym słowem - nie miałem kłopotu to poszedłem do sklepu kupić go sobie.

[Pawel42]

alicjad31 w takim razie na koniec tegorocznego sezonu wegetacyjnego wezmę z Ciebie przykład bo wszak mówią "mądrej głowie dość po słowie" Trzeba spróbować inaczej się nie da a jak czytam że inni mogą to dlaczego nie? Nie mówiąc już że to cięcie kosztów bo nie trzeba stale co roku zakupować nowych karp.

[alicjad31]

Pawle spróbuj ja pierwszy raz spróbowałam z konieczności .Wcześniej korzystałam z piwnicy sąsiadów takiej prawdziwej nie pod domem tylko na zewnątrz i niestety straty miałam duże .

[Adek13]

Wygląda na to że to już ostatnie chłody jakie nas nawiedziły, więc jutro sadzę karpy dalii Ewentualnie gdy będą zimni ogrodnicy zabezpieczę je. A wy kiedy zaczynacie sadzenie?

[zuzola11]

Ja zaczynam w maju

[Jolek]

Adek13 aż tak bym się nie śpieszyła z sadzeniem karp dalii.
Parę lat temu przed wyjazdem posadziłam dalie przed połową kwietnia. Potem prawie 2 tyg padało. Straciłam wszystkie karpy i 70% roślin które też wysiałam przedwcześnie.

[alicjad31]

Kochani kiedyś sadziło się ok 20 kwietnia ,ja w 2005 posadziłam 9 -tego kwietnia ,a było chłodno i nic im nie było . W zeszłym roku posadziłam bardzo późno jakoś zakwitły ,a w tym roku będę chciała posadzić ok 20 -go kwietnia ,oczywiście jak pogoda i czas pozwolą bo mam go bardzo mało

[takasobie]

Na razie ziemia jest zimna i powietrze jest za zimne. Sadzenie w takich temperaturach nie ma sensu. Ja sadzę ok 25 kwietnia (akurat przypada weekend). Wystarczy i śmiem twierdzić, że będzie to optymalny termin

[man211]

Kochani - Należy pamiętać że dalia jest kwiatem ciepłolubnym .Chcecie sadzić dalie do zimnej nieogrzanej ziemi
Jeszcze wczoraj padał u mnie śnieg , a już słyszę o sadzeniu dalii .To nie ten klimat
Pamiętam jak w 1984 roku na 1-go maja było załamanie pogody i spadł śnieg.I co wtedy zrobicie z daliami
Kupiłem kiedyż z wyprzedaży w czerwcu jakieś dalie w kapersach po 1 zł .Uwierzcie mi kiedy wsadziłem je do rozgrzanej ciepłej ziemi , dogoniły te które były sadzone w miesiąc wcześniej.
Moja rada - osobiście za wcześnie jeszcze jest na sadzenie dalii

[Adek13]

Spokojnie, sadzę na własną odpowiedzialność, chłodów już się nie spodziewam, ewentualnie zimni ogrodnicy ale myślę że limit zimna został już w tym roku wyczerpany...

[ewa2019]

Ja powysadzałam dalie do dużych doniczek, trzymam w nie ogrzewanej szklarence, jak podrosną i zrobi się ciepło,
pójdą do gruntu-w zeszłym sezonie tak zrobiłam-kwitły obficie

[Pawel42]

Ja postąpiłem tak jak ewa2019 tzn.postanowiłem większość podpędzić w donicach i doniczkach (w zależności od wielkości odmiany) i myślę że przesadzają Ci którzy chcą już je sadzić do gruntu.Na prawdę jest zbyt chłodno.Jest przed nami i zimna Zośka i zimni ogrodnicy.Plus jak wiadomo kwiecień plecień i przeplata trochę zimy trochę lata.Idzie o to byście nie ponieśli strat a jeszcze jak ktoś zdobył szczególnie rzadką odmianę lub wyjątkowo piękną to strata może być wówczas niepowetowana.Dlatego namawiam na cierpliwość a rok do roku jest niepodobny.Na razie wiosna się zawahała.

[alicjad31]

Oczywiście moje sadzenie nie będzie zależało od jednego ciepłego dnia .
Sadzę dalie od bardzo dawna w różnych terminach i nigdy mi jeszcze nie zmarzły ,ale podgniły od nadmiaru wody latem .
Teraz to jest loteria bo pogoda jest nietypowa jak na nasz klimat .

[Marzka]

Ja jestem nowicjuszką, jeśli o dalie chodzi.
Zaczynam od jednej sztuki. Poczytałam trochę i wybrałam bezpieczną opcję - wsadziłam dalię do doniczki, w domu (bulwy skierowane w doł, miejsce po ściętej roślinie u góry, zasypana jakieś 3 cm ziemią )
Zrobiłam to dziś. Tyle, że najpierw mocno zlałam ziemię wodą, a potem dopiero doczytałam, że powinna być utrzymywana wilgoć, ale nie lać dużo wody bo bulwa zgnije.
Doniczka ma dziury i ocieka, a ja wylewam nadmiar. Stoi w ciepłym, słonecznym miejscu to mam nadzieję nie będzie jej (dalii) za mokro??
Nie będę już na razie lała więcej wody.
Jeżeli się uda i coś wykiełkuje to do ziemi posadzę po 15 maja. Nie chcę ryzykować ;)

[baxiowa]

Tak czytam i i zastanawiam się czy jak posadzę kilka w doniczki to czy później nie połamią się młode pędy podczas przesadzania?