

O właśnie o to chodzi.barjed5251 pisze:Masz rację Kasiu.My też (ja i mąż) oglądaliśmy z 500 domów w internecie.były różne,na jedne patrzyłam obojętnie,bez żadnego zainteresowania,inne były interesujące,ale nic poza tym ,inne odpychały i wreszcie ten.Tylko zobaczyłam i już wiedziałam że musi być mój.Takie ciepło i spokój od niego biło ,mimo że był ubogi,zaniedbany(od 20 lat nikt w nim nie mieszkał),stał w gąszczu krzaczorów i ...czekal na nas.I tym sposobem stałam się posiadaczką starego(45 letniego ) domku z czerwonej cegły i dużego siedliska 60 ary,piwnicy ziemianki z kamieni i pomieszczenia gospodarskiego tez z kamienia.Chociaż mieszkamy dopiero trzeci rok,to czuję się tak jakbym mieszkała tu od zawsze.I oto chodzi,aby czuć się dobrze ,obojętnie czy to w mieszkaniu w bloku czy w domku na ,,zabitej dechami''wsi gdzie już ,,ptaki zawracają''.
Jestem zaleszczyna pisze:BASIU pokaż gdzie mieszkasz, może utworzymy wątek starych domóww których nam dobrze
Tak to ten.nowapasja pisze:A dokładnie skrzyp arktyczny (znalazłam)
Ale u Ciebie musi być piękniebarjed5251 pisze:Masz rację Kasiu.My też (ja i mąż) oglądaliśmy z 500 domów w internecie.były różne,na jedne patrzyłam obojętnie,bez żadnego zainteresowania,inne były interesujące,ale nic poza tym ,inne odpychały i wreszcie ten.Tylko zobaczyłam i już wiedziałam że musi być mój.Takie ciepło i spokój od niego biło ,mimo że był ubogi,zaniedbany(od 20 lat nikt w nim nie mieszkał),stał w gąszczu krzaczorów i ...czekal na nas.I tym sposobem stałam się posiadaczką starego(45 letniego ) domku z czerwonej cegły i dużego siedliska 60 ary,piwnicy ziemianki z kamieni i pomieszczenia gospodarskiego tez z kamienia.Chociaż mieszkamy dopiero trzeci rok,to czuję się tak jakbym mieszkała tu od zawsze.I oto chodzi,aby czuć się dobrze ,obojętnie czy to w mieszkaniu w bloku czy w domku na ,,zabitej dechami''wsi gdzie już ,,ptaki zawracają''.
No i dobrze że bratowa nie chciała tam mieszkać.maniusika pisze:Mój dom ma tyle lat co ja ,stawiali go rodzice a teraz zięć go odmłodził .. Tez nigdzie indziej nie chciałam mieszkać choć się na to zanosiło .. Gospodarstwo miał przejąc brat ale bratowa nie chciała tu mieszkać więc szybko wszystko uregulowałam aby się nie rozmyślili i mam całe siedlisko 2 hektarowe z moim domkiem ..
Ja też zaczynam od zera.andzia458 pisze:Witaj KasiuTrafiłam na Twój wątek przypadkowo- szukam inspiracji, by u siebie coś fajnego stworzyć, zaczynam od zera a na kwiatach to się w ogóle nie znam
Myślę, że będę do Ciebie często zaglądać, podglądać i może coś do siebie przeniosę. Bo u mnie obecnie tylko budynki i trawa- smutno i ponuro. Muszę zacząć działać w tym roku- tylko szkoda, że ograniczają mnie finanse. Ale może małymi kroczkami, podpatrując Forumowiczów i ja coś u siebie stworzę