Ochrona jabłoni przed patogenami 2015

[x-a-xi]

Po to się zabezpiecza przed deszczem od parchu żeby deszcz miał co zmywać .Zabezpieczyłeś i masz spokój . Jeżeli byś nie zrobił to wszystkie odsłonięte części rośliny , pęknięte pąki , listki młode z rozwiniętych pąków wszystko narażone na przyjęcie zarodników . Po zabiegu masz spokój na 4-6dni .

[Suszek]

Teraz rozumiem, bardzo dziękuję.W związku z Twoją odpowiedzią nasunęło mi się pytanie o ekonomikę oprysków. Jak wygląda (o ile istnieje) rozsądny kompromis co do ilości oprysków p-ko parchowi dla amatora. Ja niestety mam możliwość działania na działce tylko w systemie weekendowym.
Czy jest jakaś minimalna ilość która pozwoli mi względnie zabezpieczyć drzewka, czy też albo pryskam całą wiosnę co 4-6 dni (czyli b. dużo) i jest ok albo ilość oprysków staram się ograniczyć i wtedy one w ogóle są bez sensu.
Jako cały czas początkujący nie pryskałem dotąd specjalnie przeciw parchowi, a występowanie choroby było zróżnicowane: np. Piros wcale a z kolei dwa drzewka dalej Cortland totalnie

[mapes]

Oooo... no właśnie ja też się podłączam do pytania - na wiosnę mogę być na działce jedynie w weekendy, dopiero latem częściej... jak często mam pryskać? Psiknę miedzianem w przyszły weekend a potem dalej co? Mam spokój na jakiś dłuższy czas czy znowu za tydzień pryskać? I tak aż się kwiaty zaczną pojawiać? Nie chcę pszczołom krzywdy zrobić tym opryskiem...
U mnie też różne drzewka różnie.. np kosztele były zupełnie nietknięte

[x-a-xi]

Zacznę od pszczół , U mnie w sezonie stoją w sadzie i jakoś miewają się dobrze (a wykonuje ponad 30 zabiegów w sezonie) . Ja mam bardzo ograniczone pole ze ŚOR bo trzyma mnie certyfikat IPO a moje produkty przechodzą co roku analizę na pozostałości . Co 4-6 dni wykonuje się zabiegi w momencie intensywnego przyrostu liścia . I nikt wam nie da gwarancji przy zabiegach w sobotę że uchronicie jabłonie . Jak aura będzie sprzyjała może się udać . Co do ekonomi To sadownicy muszą być po SGH żeby wyjść na swoje .Jeżeli oprzecie się na takich środkach jak Delan lub Ventop czy Kaptan to przy dobrym układzie jabłko będzie w miarę czyste i ekologiczne . Można do tego wesprzeć się cieczą kalifornijską (tania i nietoksyczna )lub Score i da radę. Może nie da to 98% czystości, ale te 70% uda się uzyskać . A jeszcze jedno w jakiej odległości macie jabłonie od miejsca zamieszkania ? bo to tu może cała ekonomia paść . A jeszcze co do częstotliwości zabiegów w tamtym roku w ciągu 1 tygodnia wykonałem 3 razy zabieg od parcha gdzie wykonanie zabiegu ogranicza się do 7-10h

[pawelp1320]

A ja dzisiaj w końcu wykonałem zabieg Miedzianem z dodatkiem Superamu (zwilżacza). Muszę powiedzieć że jeśli wszystko pójdzie pomyślnie to czeka mnie niezły plon, bo pączków kwiatowych jest co nie miara (no ale jeszcze za wcześnie wysuwać wnioski). Nawet kupiłem sobie specjalny sekator do przerzedzania owoców, tzn. na sekatorze pisze że do winorośli ale ma cieniutkie ostrza więc do przerzedzania zawiązków się nada, bo wcześniej normalnym wycinałem ale to niewygodne. Oj w tym roku będzie żal wycinać tyle owocu ale wolę mieć 1 jabłko wyrośnięte niż 5 niedorajdków.
PS. Dodam jeszcze, że poważnie zastanawiam się nad podcięciem pni z jednej strony w moich trzech Antonówkach tak jak to robią w sadach. Chcę to zrobić aby ograniczyć im trochę wzrost oraz poprawić zawiązywanie pąków kwiatowych.

[Pomidek]

We wtorek wykonam oprysk miedzianem. Pąki kwiatowe to mam tylko na czereśni na reszcie drzewek owocowych tylko pierwsze pąki liści mocno nabrzmiałe są. Co do czereśni mam je pominąć i wykonać oprysk jak zakwitną?

[sparks25]

Alfamix widziałem że w mazowieckim i w kujawski pomorskim juz są aktywne komunikaty na parach jabłoni a od jutra ma być spory wzrost temperatury.Wiec pora przygotować się ze opryskiem.

[x-a-xi]

Te komunikaty opóźniły się z tydzień Ja sygnalizacje dostałem w piątek tydzień temu i u mnie już drugi zabieg będzie. W tamtym tygodniu było w niektórych rejonach było nawet 50% perytecjów gotowych do startu więc we wtorek akcja ochrona musi być

We wtorek wykonam oprysk miedzianem. Pąki kwiatowe to mam tylko na czereśni na reszcie drzewek owocowych tylko pierwsze pąki liści mocno nabrzmiałe są. Co do czereśni mam je pominąć i wykonać oprysk jak zakwitną?

Powiem to tak nie jestem znawcą profesjonalnej ochrony czereśni . Te co mam nie są chronione jakoś specjalnie . Z tego co się orientuję bardzo dobrze jest opryskać miedziowymi a nawet trzeba w czasie nabrzmiewania pąków .

[x-a-xi]

Docierają informacje o wzroście temperatury i opadach deszczu .Jeżeli nie został przed niedzielą wykonany zabieg zabezpieczający lub był wykonany i zmyty . Powinniśmy wykonać go przed spodziewanymi opadami środkiem z grupy miedziowych +zwilżacz .

[mapes]

U mnie do niedzieli zapowiadają brak opadów i temperaturę powyżej 6C (w końcu), tak że w sobotę skoro świt śmigam z miedzianem na działkę

[elzunia70]

Witam
przeczytałam cały watek i jestem szczerze wdzięczna wszystkim dzielącym sie swoim doświadczeniem
alfamixi
podziwiam twoja wiedze i dziękuje ze się tu nią dzielisz
tym bardziej ze jesteś praktykiem wiec twoje rady sa potwierdzone zastosowaniem na drzewach
a w związku z tym czy mógłbyś napisać czy każdy kolejny oprysk miedzianem dajesz w tych samych proporcjach wagowych a jeśli nie to jakie proporcje stosujesz
ja właśnie dziś chce zrobić oprysk(pierwszy od lat)18g miedzianu na 6l wody i jak starczy cieczy to oblecę tez czereśnię co sadzisz o takim stężeniu drzewka mam chore wiec to nie jest profilaktyka tylko leczenie
pozdrawiam Ela

[rpilski]

Alfamixi, preparaty z olejem parafinowym podobno mogą "parzyć" gdy wystąpi przymrozek nawet do 2 dni po zabiegu. Jakie są twoje doświadczenia w tym względzie?

[x-a-xi]

rpilski Nie słyszałem i nie widziałem niepożądanych efektów olejów przy niskich temperaturach .oparzenia na liściach (fioletowe pokarbowane listki) to typowe dla mrozów i bez oleju .Właśnie będziecie na koniec tygodnia aura sprzyjająca do zastosowania olei, ciepło i słonecznie a faza rozwojowa jabłoni też jest dogodna do zabiegu .
elzunia70W okresie bezlistnym ja podnoszę dawkę nawet 2x ale na to już za późno , teraz można zastosować tylko dawkę zalecaną następną po 5-6dniach też zalecaną . Ja dziś nad ranem skończyłem drugi zabieg . Pogoda jest super

[Neki]

rpilski Nie słyszałem i nie widziałem niepożądanych efektów olejów przy niskich temperaturach .oparzenia na liściach (fioletowe pokarbowane listki) to typowe dla mrozów i bez oleju .Właśnie będziecie na koniec tygodnia aura sprzyjająca do zastosowania olei, ciepło i słonecznie a faza rozwojowa jabłoni też jest dogodna do zabiegu .
elzunia70W okresie bezlistnym ja podnoszę dawkę nawet 2x ale na to już za późno , teraz można zastosować tylko dawkę zalecaną następną po 5-6dniach też zalecaną . Ja dziś nad ranem skończyłem drugi zabieg . Pogoda jest super

Ja tydzień przed świętami dałem 6 gram na 1 litr miedzianu 50 wp to dobrze czy przekroczyłem ?

[x-a-xi]

Nigdy nie przeliczam preparatów na stężenie ze względu ma małą dokładność , ale w Waszym przypadku to jest konieczne . Miedzian 50 WP w sadownictwie stosuje się 1.5kg/ha przy 500-750l/ha i to jest dawka optymalna ja stosuje przy zabiegach miedzianem tylko 250l/ha więc stężenie rośnie 2x i nic się nie dzieje . Więc najlepiej stosować się do dawek zawartych na opakowaniu preparatu , a zabieg wykonywać tak żeby preparat pokrył dokładnie i nie spływał po elementach chronionych (pędy liście ) i to by była dokłada aplikacja preparatu.