Asiu,
ciemierniki zaczynają kwitnąć jako jedne z pierwszych roślin - myślę, że dlatego lubimy je podwójnie.
Alicjo,
nie było tak źle - miejsca do posadzenia róż miałam przygotowane wcześniej - pozostało jedynie pogłębić dołki i zasypać róże.
Z pozostałymi roślinami też nie było wiele roboty, ziemia była miękka.
Moniko,
widzę, że temat ciemierników powraca również u Ciebie, co mnie nie dziwi, faktycznie są urzekające.
Tacy dziwni inwestorzy, jak ten w Przelewicach, pojawiają się w różnych miejscach, pomimo że oficjalnie jeszcze ziemi nie mogą nabyć.
Aż strach pomyśleć, co nas czeka po 2016 roku - obawiam się, że rozkwitną u nas wszelkie inwestycje niemożliwe do zrealizowania gdzie indziej.
Karolino,
kalina ma jeszcze jedną zaletę - pachnie cudnie.
Aniu,
ciemierniki są rzeczywiście dorodne - zima im nie zaszkodziła, bo jej nie było.
Jednak, jak piszesz, przed nami maj, który nie wiadomo, co przyniesie.
Majowy mróz potrafi wyrządzić więcej szkody, niż nie wiadomo jaka zima.
Magnolie mają nabrzmiałe pąki - dwa, trzy dni ciepła i rozkwitną.
