Grażka
Znów pokazałaś przepięknej urody Fuksje
Zachwycająca jest też Tunbergia z niebieskimi kwiatami.
Pewnie skuszę się na podobną w przyszłym sezonie. ...
Ja mam 2 południowe balkony i to jest istna patelnia, w zeszłym roku miałam na nich surfinie ale to była porażka, podlewałam rano i wieczorem a i tak ciągle były zwiędnięte i miały suchą ziemię.
W zeszłym roku miałam też na tych balkonach pomidory w wiaderkach, ale były takie dni, że więdły, ziemia i liście były tak gorące że parzyły, więc je zabrałam.
W tym roku chyba nie było takich upałów, bo pomidorki wytrzymały na balkonach.
Zamiast surfinii miałam pelargonie z komarzycą i lobelią. Muszę przyznać, że pelargonie dużo lepiej znoszą złe warunki niż surfinie.
Podlewałam je tylko raz dziennie po przyjściu z pracy i ładnie kwitły. Teraz podlewam co 2 dni i też ładnie rosną.
Komarzyca i lobelia też wytrzymują te warunki ale heliotropa już wiem, że w przyszłym roku na południowym balkonie nie będę mieć, bo ciągle sechł.
Oleandry mi ładnie rosną na południowym balkonie.
Super na tych balkonach rosną mi też drzewka szczęścia, aloes, żyworódka i grudniki.
tak wyglądałam chyba oglądając zdjęcia tych wszystkich pięknych kwiatów, pomidorów. Powiedz mi tylko, bo wszem i wobec trąbione jest z lewa i prawa o wielkości, wysokości donic, o tym, że jedna sztuka=jedna donica. Ty masz po kilka, w skrzynce chyba z 8. Jakie wymiary ma ta skrzynka, że udało się tam tyle upchnąć i jeszcze tak owocowały. Jeśli było to napisane i przeoczyłam to przepraszam.
Wiosna przyszła to i czas odkurzyć wątek.
Pelargonie i fuksje wyniesione jesienią ub roku do piwnicy niestety nie przeżyły, nie były podlewane więc musiały uschnąć.
Na pocieszenie zakwitła mi pachyclada IML 0529.