Dziękuję za wizyty.
Leszku, wiem, że od jakiegoś czasu echinocereusy chodzą Ci po głowie i bardzo dobrze, bo to piękny rodzaj. Podejrzewam, że już jakieś "przysposobiłeś", więc może byś się pochwalił?
Żaneta, a dlaczego by się marnował? Roślina nie sprawia najmniejszych problemów w uprawie, chętnie kwitnie, miejsca też wiele nie zajmuje. Żaden to rarytas, ale kwiaty na tyle atrakcyjne, że warto go mieć. Piszę tu o swoim egzemplarzu, jednak istnieją formy pięknie uciernione, chociażby najładniejszy, moim zdaniem,
E. viridiflorus var. canus.
A sukulenty jakieś będą, bo i miejcówka na dworze bardziej obszerna stanie.
Aga, no brzydkie nie są, ale chciałoby się więcej.

Cóż, w tym roku postaram się go bardziej dopieścić.