Zauważ że pisałem o uprawie towarowej.Close bardzo łatwo opada. Sadownicy sprzedawali więc albo spady albo jabłka zerwane z drzewa przed dojrzeniem. Były one przez to po prostu kwaśne i zostały wyparte z rynku przez inne odmiany. Takie życie

. Gdy ktoś ma jedno drzewo to zrywa w najlepszym (najsmaczniejszym ) terminie .
Kolor twojego jabłka jest jak najbardziej w porządku

Jadłeś dojrzałą na drzewie Genewę z centralnej Polski ?

. To pytanie może pozostać bez odpowiedzi.
Nic więcej na ten temat nie mam do dodania oprócz tego że mieliśmy jedno drzewko Close i z powodu tego iż nikt nie chciał jej jeść po dwóch sezonach poszło pod szpadel. Woleliśmy trochę poczekać na Wista Bellę i Jersej Maca.
Proszę się nie gniewać jeśli kogoś uraziłem. Nie było to moją intencją.