Misiu na wiosnę możesz podsypać jakimiś "witaminkami" porzeczka nie jest wybredna, ale nie jest to koniecznością
----------------------------------------
Takie małe sprawozdanie z poczynań:
...I tak to się zaczęło jesienią...najpierw dół (oj straszył

)
Nadawanie mu kształtu było niesamowitą przygodą ....i wysiłkiem
Folia

kolejny krok do spełnienia marzenia !
Zaczynam układanie kamieni...po nocach mi się śniły ...orzesz ile ich tam trzeba

i ciągle mało
Zimą planowanie
Nadeszła wiosna i czas wywieźć ziemię z wykopu
I sprawdzanie stabilności ułożonych kolejnych kamieni
Niestety nasypało się trochę tej naszej kochanej gliny do wody i nabrała czerwonego koloru

mam nadzieję, że się wyklaruje. Widać tutaj półkę z jednej strony i głębinę 1,2m oraz miejsce na kamienie wokół oczka aby zamaskować folię
Pierwsze nieudolne próby połączenia oczka z ogrodem. Brzeg z tej strony jest płytki więc tu będzie "wejście" dla moczenia nóżek dziecięcych i łapek zwierzęcych
Cynka sprawdziła-dostęp do wody jest!
Wody powinno jeszcze dolać aby przykryć całkiem folię zostawiając widok na wystające kamulce-tylko deszczy coś niewiele
Wydaje mi się, że ten modrzew idealnie wpasuje się w rolę płaczącego drzewka nad wodą (jest deczko dalej aby nie sypały się do wody igiełki)
I na dzień dzisiejszy myślę, że fajnie mieć taki "kłopot" w ogrodzie-i jeszcze sporo pracy aby wyglądało to jak OCZKO

trzymajcie kciuki
Może ktoś dopatrzy jakieś błędy to byłabym wdzięczna za wytknięcie
