Tillandsia ? uprawa,wymagania,choroby i szkodniki - pytania

[mmudant]

Deszczówka na pewno jest super (pomijając oczywiście kwestię kwaśnych deszczy itp... ale to już raczej nie jest u nas problemem). W końcu jak na lato wystawia się oplątwowe panienki na dwór to mają tylko deszczówkę i rosę, i bardzo im to pasi W deszczówce też jest trochę różnych związków

[ewa321]

Ania - brałam pod uwagę 'ciężkie miejskie warunki', i pytałam tylko o wodę destylowaną i kranówę
Nawet nie pytałam o deszczówkę, bo tak jak pisze Madzia --> deszczówka jest najlepsza

[Tulap]

No to fajnie,teraz tak:mam destylowanej 5 litrów.
Wlać do baniaka ten nawóz?
Wtedy co każde spryskanie(co 3 dzień) będzie z nim.Bo teraz chodzi o codzienne,tak?

[ewa321]

Wykorzystaj Tulapek tą destylowaną jak najbardziej
Dodawaj sobie po prostu odżywkę do zraszania.
Tylko uważaj z ilością nawozu !!
Do kąpieli moich maluchów robię tak, jak sugeruje p. Beata - podaję 1/4 dawki sugerowanej z opakowania.
Przy takim codziennym zraszaniu to dawka powinna być jeszcze mniejsza.
Zanim zakupię jakiś filtr, a kupię na pewno, to zostaję przy tym, co robiłam do tej pory,
a konkretnie zostaję przy wodzie z kranu - przegotowanej i odstanej.
Nic się roślinkom po niej nie dzieje, rosną, kwitną i się mnożą.


Jeszcze parę informacji na temat wilgotności od p. Piotra Dobrzyńskiego
W wielu opisach dotyczących warunków uprawy, dość częste są takie stwierdzenia,
że niektóre gatunki oplątw lubią 'umiarkowaną wilgotność', a inne 'zwiększoną wilgotność'.
Spytałam, co to tak naprawdę znaczy dla tillandsii w naszych warunkach domowych.

Umiarkowana czy zwiększona wilgotność uzależniona jest od gatunku, jaki posiadamy,
i od tego, gdzie on występuje w naturalnym środowisku.
Oplątwy trawiaste --> jak na przykład T. juncea, T. juncifolia, T. usneoides,
czy też tworzące rozety z zielonych liści --> jak na przykład T. dyeriana, T. flabellata,
potrzebują wysokiej wilgotności powietrza, a więc i częstego zraszania - one mają zwiększoną transpirację.

Gatunki oplątw z kutnerem na liściach lub lekko gruboszowate --> jak na przykład
T. bulbosa, T. circinata, T. baileyi, T. caput-medusae, T. seleriana,
potrzebują mniej wilgoci i są bardziej odporne na działanie promieni słonecznych.

Poza tym 'warunki domowe' to pojęcie względne.
Wszystko zależy od tego, jaki hodowca się wypowiada, z jakiej części świata ...

Dodatkowo --> żeby stworzyć optymalne warunki dla naszych roślin, trzeba je obserwować,
i na tej podstawie stworzyć jakiś schemat, który będzie najlepszy dla naszych podopiecznych.


Czyli nie jest z nami tak źle - bo nie tak dawno właśnie o tym dyskutowaliśmy w wątku
Ja na początku, tak do piętnastej oplątwy, traktowałam każdy gatunek indywidualnie.
Teraz, przy trzydziestu paru wyluzowałam - zraszam je jednakowo.
Mają się dobrze, więc najwyraźniej się przystosowały do warunków

[Tulap]

Ewo-to czyli do wody dodać tą odżywkę czy przy po spryskaniu?
Bo nawóz muszę kupić,a mam odżywkę do orchideii z nabłyszczaczem(babcia miała kupić nawóz dolistny,ciekawie wyszło ).

To poproszę jeszcze raz bez przekręcania
I już nie gmatwaj ze zraszaniem-była fifi co dzień zraszana,teraz będzie co 3-za trudne to!

[ewa321]

Nawóz czyli zwykła odżywka do storczyków - ale bez nabłyszczacza !!
I nie jestem pewna jak długo taka odżywka może 'zalegać' w wodzie
Zwykle przecież dodaje się odżywkę bezpośrednio przed podlewaniem.
Jak dodasz ją do baniaka 5-cio litrowego, to zanim zużyjesz całość, to wieki miną ...
Nie wiem czy ten roztwór się po prostu po paru dniach nie zepsuje

[Tulap]

To pogadamy jak kupię nawóz
A do zraszacza?
I jeszcze tak myślę, że filifolii mogły nie tyle końcówki zasychac, co ona chciała zginąć bo miała ten osad

[Pulpa222]

Ewa, zależy ile masz roślin do zraszania. Policzyłam swoje i wyszło, że już 'uzbierałam'...25 sztuk . Pięknie, a tak niewinnie to wyglądało .
Zmierzam do tego, że moje wiaderko 3-litrowe dość szybko się opróżnia przy samym zraszaniu. Ja je spryskuję rano i te, co lubią więcej wilgoci - wieczorem. Jak doradzasz, czujnie je też obserwuję. Na razie mają się dobrze, chociaż pierwszy "pomór", mocno mnie wystraszył .
Przeszedł mi też pierwszy 'amok' i bardziej racjonalnie do nich podchodzę, co mnie i tillandsiom, wychodzi na dobre .

[babcia52]

Jakie podłoże lubi Racinea crispa ? proszę o dobre sprawdzone rady

pozdrawiam.

Lucyna

[ewa321]

Lucynko - Racinaea crispa jest prześliczna, ale to niestety nie jest tillandsia --> to guzmania
Ta sama rodzina, ale według mnie guzmanie są dużo, dużo trudniejsze w obejściu niż tillandsie.
W Polsce nie są zbyt popularne, ale --> tutaj masz anglojęzyczne forum,
gdzie wymieniają się doświadczeniami posiadacze tej roślinki
A z kolei --> tutaj jest trochę teorii.

Evelinka77 - fajna sprawa z tą wodą
Ale na stronie, którą podajesz, jest taka informacja --> najtańszy filtr można już kupić za 'jedyne' 500 zł

No i mam właśnie w związku z tym pytanie - czy ktoś z was korzystał lub korzysta
z filtra --> RX-AFRO3-AQ : Profesjonalna odwrócona osmoza - akwarystyczna ?

Ten filtr jest dużo tańszy, tylko pytanie - czy dobrze, i jak długo działa ?
No i jest jeszcze taka informacja od producenta --> 'membrana RO skutecznie usuwa z wody związki wapnia i magnezu,
obniżając zwykle twardość ogólną do zera lub w granice zera dH'.
Czy woda po takim filtrowaniu nie będzie za bardzo wyjałowiona ?

[ewa321]

Nie ma za co
Informacje miałam niemal 'pod ręką', bo ja też przymierzałam się do zakupu właśnie tej guzmanii,
ale najpierw o niej poczytałam, potem się przestraszyłam, no i nie nabyłam

[babcia52]

Racinea crispe --- kupiłam teraz na wystawie w M.Przyrodniczym w Krakowie Zauroczyła mnie może się dogadamy ?

Przeglądałam Tillandsie , ona stała obok powiedziano mi -traktuj ją jak Tillandsie to przyjechała ze mną do domu

U kogo kupujecie swoje " ślicznotki " -oplątwy ?

Lucyna.

[mmudant]

Hej hej nie znam akurat tego filtru do RO, ale kiedyś moja siostra miała morskie akwarium, i miała taki prosty filtr RO, akwarystyczny właśnie, i się bardzo dobrze sprawdzał. To są b. proste urządzenia, w zasadzie nie ma co się tam psuć, działają na zasadzie ciśnień, bez elektroniki, ważne jest tylko aby pilnować wymiany filtrów i dbać o membranę, czyli te prefiltry wszystkie bardzo pilnować. Ale to żaden problem. Filtry mogą też różnić się wydajnością filtracji, ale na potrzeby kwiatów domowych zdecydowanie wystarczy więc ten najmniejszy....
Woda z filtra RO, to właściwie woda destylowana, i tak należy na nią patrzeć, tylko otrzymana w inny sposób. Czyli wyjałowiona jest praktycznie do zera, bo to czyste H2O, dlatego te odzywki pan inżynier każe dawać do każdego oprysku, aby trochę minerałów dawać roślinkom.
No i co jest plusem - po takiej wodzie nie ma osadu na szybach (jak damy odżywkę to już coś pewnie będzie...)
Także jak przymierzasz się do filtra RO, kupuj akwarystyczny, zwykły, mały, prosty. Popatrz na ceny fitrów, które potem wymieniać będziesz (ale wymiana raczej rzadko jest, nawet bardzo rzadko.... przy takim zużyciu wody)

[ewa321]

Madzia - dzięki, o to mi chodziło

[Pulpa222]

Ja też nabyłam drogą kupna taką Racineę. Wg mnie lubi wilgotno. Rośnie w doniczce, chociaż korzonki ma mikre . Jak długo pożyje - zobaczę. Cała roślinka, to jakieś 12 cm wzrostu.


Przy okazji chciałabym pokazać zdjęcia z tegorocznej wystawy storczyków w Dreźnie, która aktualnie jeszcze trwa do jutra, gdzie tillandsii na ekspozycjach, wg mnie, było jakieś 50% . Niestety, często bywały bez nazwy . Ale i tak jest na co patrzeć .



Taką xerographicę z pąkami, można było kupić za 20Eur (nie kupiłam i całą drogę powrotną było tak: ).










To tillandsia xerographica i jej kwiat (moja ulubiona).












A tak było zaopatrzonych kilka sklepików - można było odejść, jak pozostały puste kieszenie (kartą nie dało się na szczęście płacić) .

Pan był bardzo uroczy i kompetentny, co niestety było rzadkością .