
Kiedyś będzie tam ogród...
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
To Jadziu nawet nie chce czekać na sadzenie. Przyszłam dziś do pracy i patrzę a tu pierwiosnek zakwitł,, a serduszka pąki puściła... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Mój kiścień zatracił trochę ten kolorek na czubkach pędów
Gleba nie taka,czy co? Hiacynty i u mnie wykazują się roztropnością.Z wychylonymi łebkami czekają ,aż przejdą wreszcie te nocne przymrozki 


Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Mój kiścień teoretycznie na skalniaku rośnie, ale podłoże ma kompostowe. Co więcej, jak go robilismy to spady z jabłonki na niego rzucaliśmy bo się nam do kompostownika nie chciało latać, więc w nóżkach roślinki mają dużo papu. 

- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Ja to nie bardzo pamiętam czy będę mieć szafirki . Zapomniałam co sadziłam. Muszę chyba notatki robić i legendę ogrodu. 

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Tak, azureum zawsze pierwszy kwitnie; praktycznie równocześnie z krokusami.Ten azureum taki wyrywny, ale pierwszy rok go mam, więc nie wiem czy on tak zawsze.
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Dzięki Jacku 
A dzisiaj przyszły kolejne dalie i floks. I nasiona miechunki

A dzisiaj przyszły kolejne dalie i floks. I nasiona miechunki

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Kasiu - z miechunką ostrożnie. Uważaj, gdzie posiejesz, bo ona się błyskawicznie rozrasta. Łazi kłączami po całym ogrodzie i trudno ją ujarzmić. 

Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Hmm.. no to muszę pomyśleć nad miejscem. Tak samo ostrzegano mnie przed topinamburem - posadziłam go w starym kompostowniku, betonowym, o wysokości ok.0,5 metra. Biorąc pod uwagę jak wyglądały inne podmurówki to pewnie pod ziemią jest jeszcze ze 30 cm. tego kompostownika. No i jak teraz wykopujemy bulwy i widzimy jak one głęboko polazły to nie wiem czy i tak nie uciekną...
Prócz miechunki rozdętej kupiłam tez nasiona pomidorowej
Prócz miechunki rozdętej kupiłam tez nasiona pomidorowej

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Miechunki pomidorowej nie uprawiałam, więc nie będę się wymądrzać. Wiem tyle, że ona jest jadalna.
Miechunkę rozdętą mam na działce i ciąglę próbuję ograniczyć jej teren, a ona i tak wyłazi, gdzie chce.
Miechunkę rozdętą mam na działce i ciąglę próbuję ograniczyć jej teren, a ona i tak wyłazi, gdzie chce.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
No proszę,a ja ze trzy razy przynosiłam do ogrodu i nie mogłam się jej dochować.W ubiegłym sezonie przyjęła się,w tym bacznie będę obserwować jej przyrosty.Pomidorowej nie znam 

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Popikowałam część pomidorków. Skończyła się ziemia i pojemniki też na wykończeniu
Miechunkę pomidorową posiałam pierwszy raz - zobaczymy czy urośnie i czy rodzinka będzie chciała jeść. Bo ja kocham nowinki, a oni już niekoniecznie...
Mirko - mam jeszcze nasiona paulowni i pewnie będe mieć też kilka sadzonek na zbyciu, więc jak nie znalazłaś a byś chciała to daj znać.

Miechunkę pomidorową posiałam pierwszy raz - zobaczymy czy urośnie i czy rodzinka będzie chciała jeść. Bo ja kocham nowinki, a oni już niekoniecznie...
Mirko - mam jeszcze nasiona paulowni i pewnie będe mieć też kilka sadzonek na zbyciu, więc jak nie znalazłaś a byś chciała to daj znać.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Kasiu na Miechunkę musisz uważać ,bo rozchodzi sie rozłogami chyba ,że masz mnóstwo miejsca dla niej i nie przeszkadza Ci to.W ciągu krótkiego czasu mnóstwo masz już zrobione. Obszar godny pozazdroszczenia można poszaleć ..Masz ładne kamienie a z biegiem czasu nazbierasz je w różnych miejscach i zamiast marchewki będziesz nosić kamienie
Parapety pękają w szwach i jak tylko pogoda się unormuje będziesz mieć mnóstwo pracy .Z biegiem czasu domownicy przyzwyczają się do Twojego fioła

Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Mam jeszcze troche czasu, żeby znaleźć dobre miejsce dla miechunki - o ile mi wyrośnie oczywiście.
Dzisiaj na działkę nie pojechałam - smarkacz się w nocy pochorował
Dzisiaj na działkę nie pojechałam - smarkacz się w nocy pochorował

Re: Kiedyś będzie tam ogród...
No i zaraził moją mamę, a wczoraj i mnie ścieło... Dzisiaj śnieg sypał, wiec dobrze, ze moje nowe nabytki nadal na parapecie. Zrobił się gąszcz, a serduszka nawet zakwitła.

pomidorki już popikowane

papryka zeszłoroczna przezimowała na parapecie

pacioreczniki z nasionek już podrosły

i wykiełkowała kliwia



pomidorki już popikowane


papryka zeszłoroczna przezimowała na parapecie


pacioreczniki z nasionek już podrosły

i wykiełkowała kliwia


- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Super roślinki. Mi to ta serduszka się podoba bardzo. 
