Ponieważ mam dużą ilość podłoża Compo Sana, spróbuję dodać do niego seramis. Zobaczę jaki to odniesie skutek.
Czytałam o wspaniałych rezultatach takich mieszanek
Każda z nas ma jakiś sprawdzony produkt a mimo tego ciągle eksperymentujemy.
Ostatnio mój mąż pytał o te eksperymenty i zastanawiał się po co one skoro miałam podłoże w którym skrętniki dobrze rosły i byłam z niego zadowolona. Owszem byłam bardzo zadowolona z podłoża z hydrożelem firmy Hollas ale w ubiegłym roku to podłoże straciło bardzo na jakoś stąd poszukiwania czegoś nowego.
Uporałam się z przesadzaniem wszystkich skrętników, teraz cierpliwie czekam na kwitnienia , u niektórych pojawiły się pierwsze kwiaty a sporo odmian na pąki.
Gosia123A-Gosiu bardzo dziękuję za pochwałę. Niektórym może się wydawać że moje parapetowce są trochę monotonne -bo same skrętniki ale ja jestem w nich zakochana. Dzisiaj mają dotrzeć kolejne.
Na parapetach , po przesadzeniu zaczynają kwitnienie
Od lewej-Fiona, Hannah, Bristol`s Goos EEG, Ronni. Ronni jest nareszcie wybarwiony jak należy.
Marcin01988-Marcin na kwity jeszcze przyjdzie czas, ja zaobserwowałam że one z kwitnieniem ruszają tak na maxa od kwietnia. Moje po przesadzeniu aklimatyzują się, niektóre zostały podzielone więc kwitnienie trochę się opóźni.
justus27-Justynko kwitną ale to takie pojedyncze kwiaty, Hannah kwitnie po raz pierwszy i ma tych kwiatów trochę więcej. Czekam na kwitnienie nowych odmian z hodowli Dimetris.
KwiAnna-Aniu złam się i zakup skrętnika a początek proponuję jakieś starsze odmiany one są bardziej odporne.
Gracjella-Grażynko na taką burzę kwitów u skrętników czekam i ja z niecierpliwością chociaż i takie pojedyncze kwiatuszki bardzo cieszą po dwóch miesiącach patrzenia na same listki.
Ja już na szczęście zakończyłam przesadzanie.
Jolu, mam do Ciebie ogromną prośbę: podsyłaj Norbertowi zdjęcia nowych odmian wraz z opisem.
Z pewnych względów losowych, mam teraz mniej czasu i nie jestem w stanie na bieżąco pilotować naszego KATALOGU
A Ty jesteś prekursorką w tym temacie.
Kochana, ja systematycznie, pomalutku...przesadzam...tak jak pozwala mi na to czas...
No i doczekałaś się wiosny . Ja wciąż zaglądam do doniczek i znalazłam tylko jednego pączka. Ale mimo wszystko mam nadxzieje, ze i do mnie kwiaty sie wkrótce uśmiechną
Witam , jednak nie odważyłam się na hodowlę skrętników na knot . Może w przyszłości jak będę miała ich więcej . Na razie to zakwitł mi jeden kundelek , , wyhodowany z liścia . Zauważyłam , że ma sporo pączków . Tak mnie zachwyciły twoje kwiatuchy , że zakupiłam 5 sadzonek i 2 liście odmianowych . Te liście pocięłam na 4 części , może tym razem uda mi się wyhodować maluszki . Niestety pierwsza próba się nie powiodła . Już nie mogę się doczekać kwitnienia , taki ze mnie niecierpliwiec .
Moje skrętniki jeszcze odpoczywają, trochę po zimie a trochę po przesadzeniu.Oprócz tych pokazanych wcześniej nic więcej nie kwitnie.
akwe19-ten niebieski skrętnik to prawdopodobnie Falling Star. Z listkami to taka loteria bo nigdy nie wiadomo czy się ukorzenią czy nie.Wiosna to bardzo dobra pora na ukorzenianie listków, na kwiaty jednak trzeba trochę poczekać u sadzonek szybciej doczekamy się kwitnienia no ale u ogrodnika ważna jest cierpliwość.Mam nadzieję że wszystkie listki Ci się ukorzenią ja też w mnożarce mam posadzone listki i czekam z niecierpliwością na pierwsze korzonki, zrezygnowałam z ziemi i ukorzeniam w perlicie wydaje mi się że lepiej się ukorzeniają.
A jak poznać , który jest odmianowy ? Kiedyś miałam białego skrętnika i kwiaty jakby wyrastały z liścia ( na łodydze liścia były łodyżki kwiatowe ) w tym fioletowym tego nie zauważyłam . A ten kwiatek jakby wychodził z liści i listki ma duże , ten wcześniejszy miał mniejsze . Jeśli to jest kwiatek odmianowy to bardzo się cieszę .