Begonia bulwiasta cz.2

[x-o-a]

Kamilam. Na razie im dobrze. Dopiero jak wypuszczą liście będzie im za ciepło i wybiegną ci w górę. One lubią światło, ale nie bezpośrednie słońce. Gdy wykształcą liście dobrze by były w temp. 12-15 stopni. Nie zawsze jest to możliwe. Ja sadziłam też
gloksynie w tamtym roku, ale mi nie wyszły. Fiołki muszą być w cieniu. U mnie cudowne od północy. Begoniom rolety później nie pomogą. Od południa będą miały zbyt gorąco i za mało światła. Jak mają być w cieniu to też w chłodzie i z ograniczonym podlewaniem.

Moniko o ile wiem to one nie lubią być bezpośrednio na patelni, chociaż te zwisające z cienkimi pędami lepiej tolerują słońce. Jeszcze ten system nawadniania zrobił swoje, bo nie miały wody bezpośrednio na liściach, czy łodydze i przy przegrzaniu nie przyczepił się żaden grzyb.

[kamilam]

Już poprzestawiałam je do kuchni na północny parapet mam nadzieje ze otwierane okno im nie zaszkodzi. Czemu parapety nie są z gumy. ;)

[x-o-a]

Nie zaszkodzi. Coraz cieplej. U mnie też tak były. Za tydzień wnoszę na parapet na klatkę do 12 stopni, ale są już duże.

[you1]

Moje begonie są podobne wielkością do Eweliny czy w jakiś sposób się je uszczypuje czy nie ??

[x-o-a]

Wiesz. Nawet o tym nie pomyślałam. Zawsze miałam tylko te stojące. Dołączam do pytania. Czy zwisające się uszczykuje?

[Mariola54]

Ja moje chyba przywiozę z działki.
Zapewne mają za chłodno,
aby wypuściły listki.
Nawet nie wiem jak temperatura panuje w nocy?
Jak już wypuszczą liście
to wskazane jest obniżenie temp.

[x-o-a]

Mariolu. Ja swoje też wstawiłam do zimnego od razu ale nie chciały ruszyć. W cieple wypuściły listki i wracają do zimna. U nas dzisiaj w nocy było minus pięć stopni.

[kaarol]

Lubią cień latem, kiedy są w ogrodzie czy na tarasie. Na oknie jest teraz kilka razy mniej światła, dzień jeszcze krótki. Najlepiej spróbować, postawić jedną na pełnym świetle (w marcu), drugą w cieniu na północnym oknie. Praktyka czyni mistrza!

[Mariola54]

Mariolu. Ja swoje też wstawiłam do zimnego od razu ale nie chciały ruszyć. .

Też mnie się wydaj,
że to trochę przesada.
Zabieram do domu.

[x-o-a]

Mariolu. Zabieraj. Postawisz gdzieś póki nie wypuszczą liści. W kwietniu na działce będzie im dobrze.

Karolu. Może nieźle kombinujesz z takim eksperymentem. Ja mam na południowym parapecie celowo wystawiony termometr i w słoneczny dzień pokazuje prawie trzydzieści stopni. Nie miałabym odwagi wystawić tam begonii na kolejne dwa miesiące.

[1alicja]

Witam.Ja swoje begonki posadziłam do donoczek 20.02. Miały już kiełki chociaż nie wszystkie cebulki.Dwie już mają pąki.Miesiąc stały na zach.-pół. parapecie a wczoraj przeniosłam na wschodnie okno.Jak trochę podrosną to po świętach myślę wystawić na balkon do szklarenki.Później jak słonko zajdzie to zrobię fotki. Pozdrawiam.

[asta6265]

Jolu Karolu z tego co widać każdy ma inne doświadczenia z begoniami. Ja podobnie jak Karol uważam, że słońce w fazie rozwoju bulw begoniom nie szkodzi. Moje również zawsze stoją na południowych oknach. i w porównaniu z tymi, co na wschodnich i zachodnich to w ogóle nie ma o czym gadać. Begonie słonecznego chowu są dużo bardziej silne, mają grube, a nie wiotkie pędy, liście grube, mięsiste i soczyście zielone i ogólnie są bardzo stabilne. Potem podczas lata żadne wiatry nie są im straszne i najgorsze wichury przeżywają bez szwanku. Każdy musi się przekonać sam i na własnym przypadku zaobserwować.
Bezsensem uważam jest fakt wsadzania bulw begoni z początkiem lutego, po to, żeby w połowie marca jak się już pięknie wygramolą ograniczać im wzrost poprzez obniżanie temperatury, skompe podlewanie - generalnie głodzenie ich Lepiej i zdrowiej posadzić później i nie zaburzać naturalnego tempa wzrostu.
Moje begonki na dzień dzisiejszy:

[kaarol]

Trzeba ostrożnie przenosić na słonce rośliny, które mają już liście a stały w cieniu, łatwo je uszkodzić. Najlepiej jak od posadzenie stoją na słońcu.

[x-o-a]

Widzicie nie zawsze teoria idzie w parze z praktyką. Jednak co radzicie robić z bulwami, które zaczynają kiełkować na początku lutego w piwnicy?

[Monika_Z123]

asta6265 - a Ty kiedy wsadziłaś swoje przepiękne okazy? Pocieszyłaś mnie tym postem, bo myślałam, że za długo czekałam na wsadzenie swoich begonii (1 marca). Mam nadzieję, że szybko nadrobią