Mariolu, mam nadzieję, że będzie już tylko cieplej, co prawda zapowiadali dwa dni temu, że dziś ma być deszczowo, ale mnie osobiście rano powitało słońce

Zgadzam się, że cykl roczny ma swoje uroki, zmienność za oknem powoduje że zawsze jest ciekawie - no i ten dreszczyk niepewności

- ale zdecydowanie zimę wolę oglądać za oknem

niż w niej uczestniczyć, niech będzie ciepło!
Sto-krotko, było ich więcej, naprawdę
Tulapku, oj pieliłam irysy i niejednemu korzenie skróciłam

najwięcej zanim zaczęłam rozróżniać korzenie perzu od korzeni irysów

później poszło już łatwiej.
Lucynko, no staram się pokazać z dobrej strony
Wiosna przywitała mnie (i okolicę) słońcem, to dobrze, bo moje roślinki bardzo go potrzebują

zwykle siedzą przy oknie, ale w północnej kuchni

dziś się grzeją. Z ich działań mogę pochwalić się, że niektóre hosty wypuszczają już drugi liść co prawda mają po niecałe pół centymetra te liście ale starają się

Gatunków nie da się rozróżnić, większość jest zielona kilka żółtych i jedynie czasem mają "trochę inny" kształt.... poczekamy zobaczymy.... a... i jeszcze trzy liliowce zaczęły wychodzić z nasion na razie tylko do ziemi, ale za chwilę pokażą się i zielone części

Wiosno - działaj!