
300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolu (już się poprawiłam, prawda?) - cyklistko, podziwiam, ale nie zazdraszczam. Mój M jeździ rowerem, ja chodzę na piechotkę, bo lubię chodzić. Lubię chodzić, ponieważ nie lubię szarpać się z rowerem w windzie (9. piętro), ani tachać go po schodach z piwnicy. Zanim M wytaszczy swój rowerek, ja jestem już w połowie drogi na działkę. 

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Jasne jak słoneczko 

- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolko w Holandii weszłam do rowerowego sklepu i siłą musieli mnie wywlekać bo nocować miałam zamiar och co za rowery tam były wspaniałe !!! Dam Ci przykład rowerku na którym już w wyobrażni jeżdziłam z moja psiną w bagażniku

Były i inne np. z akumulatorkami /nie wiem po co bo tam same równiny/ z wiklinowymi bagażnikami z tyłu no cudo!
Wyrzuc fotkę ja tylko poglądowo wstawiłam


Były i inne np. z akumulatorkami /nie wiem po co bo tam same równiny/ z wiklinowymi bagażnikami z tyłu no cudo!
Wyrzuc fotkę ja tylko poglądowo wstawiłam

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Ale czad
Sama bym tam nocowała
No, niestety, w Polsce wciąż się uważa, że rowerzysta na rowerze jeździ z konieczności bo go nie stać na full wypas auto. Takie to trochę wszystko zaściankowe. Wciąż młodą demokrację reprezentujemy
Mnie zauroczyło ( w Danii akurat) podejście obywateli do dóbr doczesnych. "Chałupa trochę przekrzywiona ? (tak, ze 30 stopni) No to co, jest i już - po co budować nową
. Sukienkę do ślubu sama sobie uszyję ....... 3.000 w Polsce kosztuje ? Wy chyba na łeb upadliście, przecież to na parę godzin .......
" - są bezstresowi , żyją jak lubią ......... i cześć.

Sama bym tam nocowała

No, niestety, w Polsce wciąż się uważa, że rowerzysta na rowerze jeździ z konieczności bo go nie stać na full wypas auto. Takie to trochę wszystko zaściankowe. Wciąż młodą demokrację reprezentujemy

Mnie zauroczyło ( w Danii akurat) podejście obywateli do dóbr doczesnych. "Chałupa trochę przekrzywiona ? (tak, ze 30 stopni) No to co, jest i już - po co budować nową


- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
A no właśnie .... mnie po 1-wsze nie stać na auto, po drugie nie mam prawa jazdyewa w pisze:No, niestety, w Polsce wciąż się uważa, że rowerzysta na rowerze jeździ z konieczności bo go nie stać na full wypas auto


ewa w pisze:Wciąż młodą demokrację reprezentujemy


Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Masz rację u nas wszystko musi być na pokaz-szpan, mam nadzieję że dotrze minimalistyczna moda na wszystko, a może to stare naleciałości z okresu pustych pułek? kiedyś nic nie było to teraz trzeba mieć dużo i najlepsze. Mówisz że 30 stopni przekrzywiona chałupka? toż urząd dozoru budowlanego kazałby ją wyburzyć 

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mam tak samo.ewa w pisze:Mariolka ja też gnuśnieję i na rowerek zaczynam wiosennym okiem patrzeć ale zimowe du...sko nie chce się na wyżyny wspinać i sportu zażywać


Mnie też w jeździe ogranicza tylko to szarpanie się z rowerem we windzie (i jeszcze dwa piętra na nogach muszę go wnosić i znosić) a o mój pooperacyjny kręgosłup dbać jednak muszę należycie i z szacunkiem, że mnie nadal chce nosić.plocczanka pisze:Mariolu (już się poprawiłam, prawda?) - cyklistko, podziwiam, ale nie zazdraszczam. Mój M jeździ rowerem, ja chodzę na piechotkę, bo lubię chodzić. Lubię chodzić, ponieważ nie lubię szarpać się z rowerem w windzie (9. piętro), ani tachać go po schodach z piwnicy. Zanim M wytaszczy swój rowerek, ja jestem już w połowie drogi na działkę.

Rudzielcu niech Ci te różyce pięknie rosną i obficie kwitną.

- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Rety ale się naśmiałam z tego dozoru budowlanego. Może to i racja, że Oni mieli wszystko, a u nas w mięsnym był ocet i sanki to teraz ludziska nie potrafią się przystosować. Mało tego mówicie o rowerze, a u mnie w "pipidówie" co niektórzy uważają że "na roli" pracują tylko ci co muszą. Kwiaty?- a po co przecież są cięte w Biedronce 

Pozdrawiam Ela
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Bardzo jestem ciekawa tej przyczepki do roweru.
Kilka lat temu kupiłam wózek ogrodowy z zamiarem przerobienia na taką przyczepkę, ale były inne sprawy...Wózek czeka.
W kwietniowym numerze "Mam ogród" jest notka o stosowaniu skórek od bananów pod róże. Piszą, że skórki zawierają dużo potasu, ale róże niewiele z niego skorzystają, bo mikroorganizmy glebowe je rozłożą. A gnijące - mogą przyczynić się do rozwoju chorób. Lepiej skórki dodać do kompostu lub pokroić , wysuszyć i wsypać pod róże albo zalać wodą, odstawić na kilka dni i używać do podlewania róż.
Kilka lat temu oglądałam brytyjski program ogrodniczy, w którym mówiono o tradycji zakopywania rybich głów i wnętrzności po przyszłe nasadzenia roślin ozdobnych. Ale dla mnie to przesada

W kwietniowym numerze "Mam ogród" jest notka o stosowaniu skórek od bananów pod róże. Piszą, że skórki zawierają dużo potasu, ale róże niewiele z niego skorzystają, bo mikroorganizmy glebowe je rozłożą. A gnijące - mogą przyczynić się do rozwoju chorób. Lepiej skórki dodać do kompostu lub pokroić , wysuszyć i wsypać pod róże albo zalać wodą, odstawić na kilka dni i używać do podlewania róż.
Kilka lat temu oglądałam brytyjski program ogrodniczy, w którym mówiono o tradycji zakopywania rybich głów i wnętrzności po przyszłe nasadzenia roślin ozdobnych. Ale dla mnie to przesada

I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4170
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Mariolu, a gdzie kupiłaś te róże, bo jakoś nie doczytałam
.

-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Jolu patrz wyżej ;)...tylko do 22 taka promocja.Ruda2011 pisze: Iwonko grasowałam dziś w E.Leclerc (KEN Center) - kupiłam sobie 6 krzaczków róż po 3,60 za sztukę.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Basiu jesteś bezwzględnie najdziwniejszą wieśniarą jaką znam
. Do tych wszystkich "dziwactw", które tu przytoczyłaś , dopiszę - "poezję lubię, zachodem słońca się zachwycam, kota traktuję jak członka rodziny, żyję tak jak lubię nie bacząc na opinię sąsiadów ........"
. Sama teraz widzisz, że możesz mieć kłopot z "wtopieniem się w społeczność".
W mieście niby łatwiej być anonimową ale już na działce - czasami trudno. To taka mała wiocha - "betony"
(gorsze bo miejskie). Mam już na szczęście , na stałe przyklejoną etykietkę "stara dziwaczka" i mam spokój.
Ewciu ludziska powoli załapują , że nie warto , nie warto mieć BMW X6 za cenę ......... zawału w wieku 42 lata
Aneczko fakt, nie fajnie taszczyć sprzęt na II piętro. W tej chwili przyszło mi do głowy, że pospieszyłam się z kupowaniem przyczepki
. Gdzie ja ją będę przechowywała
Eliza52 czyli Elu - święte Twoje słowa. Ale to tak jest. Kto mieszka w bloku - marzy o domku ..... i odwrotnie. Kto od urodzenia tyra na roli - marzy o kupowaniu roślin w Biedrze. A ten, kto całe życie żre pastewne ziemniaki z marketu - marzy o prawdziwym kartofelku z własnego pola. Dlatego są takie roszady - z miasta na wieś, ze wsi do miasta. Wszędzie dobrze - gdzie nas nie ma
Jolu PW - żeby się nie powtarzać
Iwonko Ty moja niezawodna Koleżanko
Fajna pogoda za oknem
A ja od 10 do 19 w pracy. Ale fajnie



W mieście niby łatwiej być anonimową ale już na działce - czasami trudno. To taka mała wiocha - "betony"

Ewciu ludziska powoli załapują , że nie warto , nie warto mieć BMW X6 za cenę ......... zawału w wieku 42 lata

Aneczko fakt, nie fajnie taszczyć sprzęt na II piętro. W tej chwili przyszło mi do głowy, że pospieszyłam się z kupowaniem przyczepki


Eliza52 czyli Elu - święte Twoje słowa. Ale to tak jest. Kto mieszka w bloku - marzy o domku ..... i odwrotnie. Kto od urodzenia tyra na roli - marzy o kupowaniu roślin w Biedrze. A ten, kto całe życie żre pastewne ziemniaki z marketu - marzy o prawdziwym kartofelku z własnego pola. Dlatego są takie roszady - z miasta na wieś, ze wsi do miasta. Wszędzie dobrze - gdzie nas nie ma

Jolu PW - żeby się nie powtarzać

Iwonko Ty moja niezawodna Koleżanko

Fajna pogoda za oknem

A ja od 10 do 19 w pracy. Ale fajnie

-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Tą miłość do gleby trzeba mieć w genach...Moja mama, jej siostra i jej córki nie przejawiają żadnej miłości do gleby...;)
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4170
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
U mnie podobnie. Moja mama lubiła pogrzebać na działce, a moja siostra nie ma w domu ani na balkonie ani jednego kwiatka
. Nie chce, nie lubi
. Ja zaś od zawsze marzyłam o działce a wcześniej hodowałam kwiaty w domu i na balkonie 



- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: 300 m 2 frajdy - część III - ekologicznie
Moja siostra - blokowiec z krwi i kości - mieszka na wiosce (mąż chce mieć dom, warsztat i ogród)
Ja - wieśniara z genów - mieszkam w bloku (mąż nie cierpi ziemi - nawet na działce nie bywa)
Widzicie - czego się nie robi dla "świętego spokoju"
Ja - wieśniara z genów - mieszkam w bloku (mąż nie cierpi ziemi - nawet na działce nie bywa)

Widzicie - czego się nie robi dla "świętego spokoju"
