Fiołki afrykańskie - moja przygoda

[Bożi]

Myślę, że będziemy mieli okazję oglądać obfite kwitnienia tych wszystkich piękności

[justus27]

Mnie zachwycają bukieciki we flakonikach - tych fiołkowych kwiatuszków
Są takie romantyczne i kobiece...
Chyba "skopiuję" ten pomysł i jak zakwitnie u mnie kilka fiołków, to też takie bukieciki stworzę.

[mycha_paulina]

To ja jako ciekawostkę wrzucam zdjęcie fiołków w ich naturalnym środowisku (swoją drogą zastanawiam się, po co wsadzamy je w doniczki... :p ):
http://images70.fotosik.pl/650/bf5cd15eb118f9e0med.jpg

[Iwona 0103]

Rany nie wiedziałam, że fiołki tak rosną

[solshine]

Niesamowite zdjęcie:) Szczęka opada, naprawdę! To tylko pokazuje dobitnie jak delikatny system korzeniowy muszą mieć rośliny niemal wiszące w powietrzu na skale, w - zapewne - wilgotnym otoczeniu mchów czy innych porostów na takiej skale, i z wilgoci głównie czerpiące siłę. Każde zalanie takich delikatnych korzonków to szkoda dla ich zdrowia.

[ewa321]

mycha_paulina - a skąd ta fotka, gdzie one tak pięknie sobie rosną

[Bożi]

Można by się pokusić o taką ścianę z fiołkami w domu.

[mycha_paulina]

To zdjęcie pochodzi ze strony: http://gekonowo.pl/w-TBA-Amani-Nature-Reserve-Tanzania
A czy ktoś próbował uprawiać fiołka na dworze? Widziałam kiedyś w internecie zdjęcia fiołków w ogródku, ale strona była po niemiecku a ja ni w ząb nie szprecham

[Gracjella]

Kochani, fiołki na balkonie albo rabacie? W naszym klimacie? Zapomnijcie....To kwiaty Afryki

[onectica]

Może latem pod zadaszeniem, osłonięte od wiatru, by się chwilowo udało

[justus27]

Naprawdę świetne zdjęcie. Ich naturalne środowisko...

Hmm...a może by się pokusić o eksperyment...z hasłem "fiołki na rabaty"
Oczywiście tylko na lato...chyba zacznę szukać królika doświadczalnego w mojej kolekcji.

[mycha_paulina]

Można spróbować- ja tak zrobię Najwyżej zabiję jakiegoś fiołaska...

[justus27]

Ja spróbuję w pełni lata...mam klomb pod czereśnią. Będzie tam cień i lekka wilgoć.

[solshine]

A spróbujesz jakiegoś odmianowego na głęboką wodę tak, czy z kundelkiem? Te drugie to tak trochę nie gniotsa, nie łamiotsa, i pewnie lepiej by się przystosowały
W ogóle jak to wypali to będzie super fotorelacja w przyszłości od Ciebie

[kamilam]

Kupilam sobie ostatnio mojego pierwszego fioleczka kundelka bo nie miałam dotąd z nimi do czynienia, jest śliczny ale już marze o następnych naoglądałam się na forum i wpadłam