hymmmmm , moje begonie były siane 17.01 ale w porównaniu do waszych to maleńkie takie ,że ho ho Ogólnie moje siewki w tym roku jakieś marne , lobelia, petunie
Asiu przepikuj te begonki to się trochę wzmocnią. Ja pikowałam jak były takie maleńkie i potem zaraz szybko się wzięły. Ogólnie nie jest dobry rok na rozsady. Mało słońca i to jest główny problem.
Dzień dobry wszystkim użytkownikom tego forum. Jestem tu zupełnie nowa. Czytam was namiętnie od dawna i wiele się nauczyłam. W tym roku, dzięki wam, pierwszy raz wysiałam begonię stałe kwitnącą. Było to w połowie grudnia. Efekt mnie zaskoczył. Nauczę się dodawać zdjęcia, to pochwalę się efektem.
Małgosiu moje są już duże. W doniczkach 6 cm. Przyznaję, że je doświetlałam żarówką ledową. Mam nadzieję, że szybko ogarnę wstawianie zdjęć mimo, że mam trzech synów, więc dostęp do komputera graniczy z cudem.
Porobiłam już zdjęcia moim begoniom i nawet zalogowałam się w fotosiku. Co dalej nie wiem. Jutro z ciężkim bólem zmuszę synów, by mi pokazali co z tym dalej. Moja faworytka ma już osiem listków właściwych. Maleńkie są jeszcze, ale są. Strasznie dużo ich zmarnowałam. Najpierw miałam ziemiórki i pikowałam w fazie liścieni. Wybrałam sto. Niestety na takie drobinki w pokoju z kominkiem jest zbyt ciepło i zaczęły się robić takie papierowe. Padła połowa. Teraz mam pięćdziesiąt ale pięknych roślinek. Uczę się na błędach.
Tylko pięćdziesiąt ? ?
Ech.... zapomniałam, że siejąc takie nasionka może się trochę sypnąć ale efekt w ogrodzie będzie fantastyczny.
Ja swoje też doświetlam odrobinę ale późno siałam. Mam nadzieję, że teraz nadrobią zaległości.
A synów dopilnuj żeby pomogli ze zdjęciami. Jak już raz to zrobisz sama to problemów nie będzie.
Ja dodawałam zdjęcia bez logowania ale fotosik jest trochę humorzasty i nie zawsze chce współpracować.
Trzymam kciuki żeby jak najszybciej zdjęcia do nas trafiły
Pozdrawiam Małgosia Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz Spis moich wątków
Małgosiu. Begonie to raczej nie pójdą do ogrodu tylko na schody wejściowe do domu. Myślę, że po trzy do doniczki wystarczy. Dziesięć szykuję dla mojej babci na cmentarz, bo ona ma ponad osiemdziesiąt lat i już nie bardzo może. Ja nie mam zbyt wiele miejsca w ogrodzie, tylko podjazd i około 50 metrów kwadratowych ogródka a tam pomidory, truskawki, cebulowe i jedna śliwka na środku. Mam jeszcze południowy balkon 7m a tam królują petunie i karłowe pomidory. Pewnie też kilka begonek wrzucę w jakieś kompozycje. Mam jeszcze trochę ukorzenionych begonii Dragon. To też jakaś krzyżówka stale kwitnących, ale o wiele większe i nasiona nie są dostępne, za to wszystkie sadzonki się przyjmują.
-- 16 mar 2015, o 09:34 --
Tak trzeźwo patrząc to jednak te begonie bardzo długo rosną. Wydaje mi się, że grudzień to dobry termin wysiewu. Zresztą tak było na opakowaniu i tak zrobiłam. Teraz już mnie cieszą, ale mnie wkurzały.
Piękne sadzonki, ale przede wszystkim wykonane cierpliwie pikowanie
To prawda, że pikowanie begonii mobilizuje je do wzrostu, może dlatego zalecane jest dwukrotne pikowanie. Dobrze, że drugie pikowanie to "pikuś" w porównaniu do pierwszego.
Pozdrawiam