Na starym po nowemu - cz. 2
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Beatko wracaj do zdrowia , teraz nie ma czasu na chorobę , a z grzanym
bardzo dobry pomysł i do tego gorąca herbata z imbirem i cytryną
.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Reniu - no takie podejście do miłej klientki rozumiem
Zwykły czarny bez mam na uwadze - myślę, że jeszcze w tym roku go kupię - aczkowliek nie wiem za jaki czas będę mogła liczyć na takie syropki... I dlatego nie mogę z tym zwlekać. Trzeba posadzić
Ja zajrzenie do szkółek odkładam jak tylko mogę na najpóźniej...
Bo jak się zacznie to trudno przestać u nich bywać
Ale co z tego jak i tak zakupy już jakieś poczynione
, oprócz róż czekam na skimmię / 2 szt, derenia płożącego / 3 szt. i klon purpurowy. Może dotrze do mnie także dereń rozłogowy.
Wisiu - no jasne, że nie ma czasu na choróbska! Pora przepędzić te niedomagania.
A imbirek latem dobrze jest zasadzić - wypuszcza fajne listeczki, próbowałam w doniczce - udaje się.
Zwykły czarny bez mam na uwadze - myślę, że jeszcze w tym roku go kupię - aczkowliek nie wiem za jaki czas będę mogła liczyć na takie syropki... I dlatego nie mogę z tym zwlekać. Trzeba posadzić
Ja zajrzenie do szkółek odkładam jak tylko mogę na najpóźniej...
Bo jak się zacznie to trudno przestać u nich bywać
Ale co z tego jak i tak zakupy już jakieś poczynione
Wisiu - no jasne, że nie ma czasu na choróbska! Pora przepędzić te niedomagania.
A imbirek latem dobrze jest zasadzić - wypuszcza fajne listeczki, próbowałam w doniczce - udaje się.
- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Beatko
Co ja słyszę (czytam)
Chorujesz
Kuruj się Kochana szybciutko, bo wiosna za oknem. Wprawdzie nie za moim, ale za czyimś na 100%
Zwłaszcza, jak widzę pierwsze jej oznaki w różnych wątkach, jestem pewna, że gdzieś się czai, żeby nas zaskoczyć, wpaść, zapuścić mnóstwo zieleni i zapytać, czemu nasze rabatki nie gotowe - coś jak z zimą u drogowców
Beatko, z przykrością donoszę, że paczka, na którą obie czekamy jeszcze nie dotarła, czym moja cierpliwość została narażona na ciężką próbę
Jestem zawiedziona, bo myślałam, że po tamtej stronie Odry trochę więcej rzetelności jest: początek marca, to początek marca. Ale cóż, czekam...
Za to dotarła taka paka, która miała być po 15 marca (na otarcie łez ?). Przyszła biała porzeczka, borówki, żurawiny, migdałek na pniu, róże na pniu i agrest... na pniu. Sama siebie czytam i chyba coś z tymi pniami u mnie nie halo
U nas też cały tydzień było zimno, wręcz lodowato i padał śnieg. Roślinki stoją w szklarni. Liczę na odrobinę słoneczka, żeby można było coś zacząć działać w ogrodzie.
Samego remontu Ci nie zazdroszczę, bo doskonale znam ten ból. Ale te momenty, kiedy już można mieszkać w nowych ścianach - bezcenne.
Życzę udanej soboty
Co ja słyszę (czytam)
Kuruj się Kochana szybciutko, bo wiosna za oknem. Wprawdzie nie za moim, ale za czyimś na 100%
Beatko, z przykrością donoszę, że paczka, na którą obie czekamy jeszcze nie dotarła, czym moja cierpliwość została narażona na ciężką próbę
Za to dotarła taka paka, która miała być po 15 marca (na otarcie łez ?). Przyszła biała porzeczka, borówki, żurawiny, migdałek na pniu, róże na pniu i agrest... na pniu. Sama siebie czytam i chyba coś z tymi pniami u mnie nie halo
U nas też cały tydzień było zimno, wręcz lodowato i padał śnieg. Roślinki stoją w szklarni. Liczę na odrobinę słoneczka, żeby można było coś zacząć działać w ogrodzie.
Samego remontu Ci nie zazdroszczę, bo doskonale znam ten ból. Ale te momenty, kiedy już można mieszkać w nowych ścianach - bezcenne.
Życzę udanej soboty
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Beatko, oczywiście , że próbowałam, ale jako ciekawostkę, bo do użytku to trochę za mało , ale listki ma faktycznie ładne.
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Beatko mam nadzieję, że już choróbsko przegnałaś precz. U mnie już wiosna. Nieważne, że niedziela. Pędzę w chaszcze, czego wszystkim życzę 
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Mireczko - robiłam co mogłam by skorzystac z zapowiadanej pięknej niedzieli, bo kilka dni nie wychodziłam z domu.
Myślę, że dzisiaj to i u Ciebie wiosenka już była taka cieplutka i słoneczna, bo taki dzień to marzenie...
Przynajmniej jedna paczuszka do Ciebie dotarła ta pienna
A ja bardzo lubię rośliny na pniu - więc jeśli ma być coś nie hallo, to ze mną jest podobnie
Z tą zza Odry - bez nerw, dojdzie i ona...
Co do remontu - racja, racja!
Wisiu - no ja też tylko jako ozdobna roślinka, bardzo fajnie rośnie.
Gosieńko - no mam nadzieję, że pognałam choróbsko precz.
Wczoraj na chwilkę byłam w ogrodzie, ale tylko na krótkim spacerku.
Ale już dzisiaj - życzenie spełnione, też pobuszowałam po ogrodzie - walczyłam z brzeziną - nie wiedziałam, że jest aż tak plastyczna, co sobie wymysliłam to udało się zrealizować. Zdjęcia - jak skończę całość
Oczyściłam też patykli po miskancie Zebrinus - coś muszę wymyślić bo są fajne.
Myślę, że dzisiaj to i u Ciebie wiosenka już była taka cieplutka i słoneczna, bo taki dzień to marzenie...
Przynajmniej jedna paczuszka do Ciebie dotarła ta pienna
A ja bardzo lubię rośliny na pniu - więc jeśli ma być coś nie hallo, to ze mną jest podobnie
Z tą zza Odry - bez nerw, dojdzie i ona...
Co do remontu - racja, racja!
Wisiu - no ja też tylko jako ozdobna roślinka, bardzo fajnie rośnie.
Gosieńko - no mam nadzieję, że pognałam choróbsko precz.
Wczoraj na chwilkę byłam w ogrodzie, ale tylko na krótkim spacerku.
Ale już dzisiaj - życzenie spełnione, też pobuszowałam po ogrodzie - walczyłam z brzeziną - nie wiedziałam, że jest aż tak plastyczna, co sobie wymysliłam to udało się zrealizować. Zdjęcia - jak skończę całość
Oczyściłam też patykli po miskancie Zebrinus - coś muszę wymyślić bo są fajne.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Witaj Beato
Wpadłam z wizytą w ten piękny, słoneczny dzień.
Jeśli pozwolisz, będę wpadać i podglądać Twoje tegoroczne poczynania w ogrodzie
Wpadłam z wizytą w ten piękny, słoneczny dzień.
Jeśli pozwolisz, będę wpadać i podglądać Twoje tegoroczne poczynania w ogrodzie
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Zuza - witaj!
To niesamowite! Wczoraj wieczorkiem spędziłam troszkę czasu u Ciebie - oczywiście bardzo przyjemnie, wertując stronę po stronie.
A jak wbijałaś do mnie dzisiaj wpis to w ogrodzie przywołałam sobie myśl o Tobie, kiedy podpatrywałam jak sobie radzi mój bez Eve....
Nie wiem, ale mam troszkę inne liście, bardziej strzępiaste, powcinane - czy to możliwe, że mamy te same bzy choć tak bardzo się różnią ulistnieniem?
Moje tegoroczne poczynania wymagają wsparcia - więc będzie mi milo jak co nieco mi podpowiesz
Ja w zamian mogę tylko bardzo zachwycać się Twoim ogrodem, wykonaniem rabat i obwódek, no całokształtem aranżacji.
Na prawdę bardzo mi się u Ciebie podoba!
To niesamowite! Wczoraj wieczorkiem spędziłam troszkę czasu u Ciebie - oczywiście bardzo przyjemnie, wertując stronę po stronie.
A jak wbijałaś do mnie dzisiaj wpis to w ogrodzie przywołałam sobie myśl o Tobie, kiedy podpatrywałam jak sobie radzi mój bez Eve....
Nie wiem, ale mam troszkę inne liście, bardziej strzępiaste, powcinane - czy to możliwe, że mamy te same bzy choć tak bardzo się różnią ulistnieniem?
Moje tegoroczne poczynania wymagają wsparcia - więc będzie mi milo jak co nieco mi podpowiesz
Ja w zamian mogę tylko bardzo zachwycać się Twoim ogrodem, wykonaniem rabat i obwódek, no całokształtem aranżacji.
Na prawdę bardzo mi się u Ciebie podoba!
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Cooo
Ogłupieję zaraz
Ogłupieję zaraz
- wisia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1725
- Od: 8 lut 2012, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Beatko, tyle czereśni zmarnowałaś!!! 
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Cześc Beata
Nasze bzy trochę się od siebie różnią. Mój to bez czarny "Black Beauty" (skorygowałam nazwę na str 12
) a Twój to bez czarny "Eva" - podobne, jednak liść i kwiat ciut inny. Twój tak jak mówisz ma liście bardziej postrzępione. Czy u Ciebie też rośnie w takim ekspresowym tempie?
U mnie w ogrodzie też potrzeba jeszcze wsparcia, więc będziemy razem szukać pomysłów na Fo
Na razie moja zdecydowana większość roślinności to iglaki, ale już tworzy się nowa rabata zaplanowana na różaną. Mam nadzieję że się uda
Oczywiście zapraszam i do mnie
Nasze bzy trochę się od siebie różnią. Mój to bez czarny "Black Beauty" (skorygowałam nazwę na str 12
U mnie w ogrodzie też potrzeba jeszcze wsparcia, więc będziemy razem szukać pomysłów na Fo
Na razie moja zdecydowana większość roślinności to iglaki, ale już tworzy się nowa rabata zaplanowana na różaną. Mam nadzieję że się uda
Oczywiście zapraszam i do mnie
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Wisiu - tak Ci po cichutku i w sekrecie powiem, że te gałązki po cięciu modelujacym czereśni miały trafić do pieca, ale jak na razie od miesiąca jakaś cząstka ich jest u mnie w wazonie. W przyszłym roku dołączy jabłonka, bo pewnie i moją trzeba będzie już troszkę wymodelować. W tym roku nie widziałam jeszcze takiej potrzeby
Zuza - no właśnie - jakoś umknęło mi to, że wróciłaś jeszcze do tego tematu bzu / ta nagroda tańczący kot rozbawia mnie jeszcze do teraz
- świetny ten gif.
Mój Eve posadziłam dopiero w ubiegłym roku, więc jest maleńki, zobaczymy jak teraz sobie będzie poczynał.
Ale jak patrzę na tego co sadziłam kilka ładnych parę lat temu to za wielki nie jest, ale śliczny jest bardzo.
Przy czym nie wiem jak jest prowadzony bo rzadko bywam na tamtej działce a nie pytałam czy go tną, czy wcale...
Dla mnie ważne, że nadal tam jest i cieszy oko.
Tak, będziemy razem szukać rozwiązań na FO - wszak rzekomo to w kupie siła
Ja także zaczynam przygodę z różami, zobaczymy jak mi to pójdzie...
Zaczęłam od Elfe - spodobało mi się i teraz czekam na przesyłkę ...
Ale za nic nie wiem jak Ty robisz te rabaty, że są tak pięknie przygotowane do sadzenia

Zuza - no właśnie - jakoś umknęło mi to, że wróciłaś jeszcze do tego tematu bzu / ta nagroda tańczący kot rozbawia mnie jeszcze do teraz
Mój Eve posadziłam dopiero w ubiegłym roku, więc jest maleńki, zobaczymy jak teraz sobie będzie poczynał.
Ale jak patrzę na tego co sadziłam kilka ładnych parę lat temu to za wielki nie jest, ale śliczny jest bardzo.
Przy czym nie wiem jak jest prowadzony bo rzadko bywam na tamtej działce a nie pytałam czy go tną, czy wcale...
Dla mnie ważne, że nadal tam jest i cieszy oko.
Tak, będziemy razem szukać rozwiązań na FO - wszak rzekomo to w kupie siła
Ja także zaczynam przygodę z różami, zobaczymy jak mi to pójdzie...
Zaczęłam od Elfe - spodobało mi się i teraz czekam na przesyłkę ...
Ale za nic nie wiem jak Ty robisz te rabaty, że są tak pięknie przygotowane do sadzenia
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Haha, to ja z ilością róż w tym roku popłynęłam...Beaby pisze:Ja także zaczynam przygodę z różami, zobaczymy jak mi to pójdzie...
Zaczęłam od Elfe - spodobało mi się i teraz czekam na przesyłkę ...![]()
Ale za nic nie wiem jak Ty robisz te rabaty, że są tak pięknie przygotowane do sadzenia![]()
![]()
Zaczęłam od Christiny Herzogin i Beverly, a potem to już poszło
Rabaty - już ci piszę:
- wyznaczam zarys sznurkiem na trawie
- przekopuję trawnik
- wykładam włókniną (dotychczas wykładałam pod rabaty iglaste, teraz pod tą nowa rózano-bylinową nie będę wykładała)
- ok 10cm od brzegu wkopuję tak do 1/3 kostkę
- na te pozostałe 10 cm między trawnikiem a kostką wysypuję kamyszki, żeby łatwiej było kosić
- sadzę rośliny
- wysypuję korę
Ot i cała filozofia
Wypatrzyłam u Ciebie laurowiśnię - chciałam w tym roku kupić. Możesz coś więcej o niej powiedzieć?
Jakieś sugestie co do zakupu, odmiana czy coś?
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6491
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na starym po nowemu - cz. 2
Zuza - no niby proste z tą rabatką, ale jakoś nie umiem aż tak dokładnie jak Ty przekopać tego trawnika - tzn ja wybieram darń z tego miejsca... Może tu gdzieś robię błąd....
A Tobie pięknie to wychodzi...
Kamyczki przy koszeniu nie odpryskują?
Elfe kupiłam wiosną w ubiegłym roku - teraz czekam na przesyłkę kolejnych róż (7 szt, ósma być może już też będzie wtedy dostępna).
Dzisiaj wyznaczałam dla nich najlepsze miejsca. Myślę, że trafiłam w stanowiska, bo dużo o każdej z nich czytałam.
Lurowiśnią jestem zachwycona. Nie mam pojęcia kiedy była tutaj sadzona, ale z faktu, że jest w mym ogrodzie cieszę się niezmiernie. Ma ponad 2 m wysokości i jest pięknie rozłożysta, na półtora metra co najmniej.
Jest cudna przez cały rok bo zimozielona. Nic z nią nie robię.
Najprawdopodobniej to Laurowiśnia wschodnia "Herbergii" (Prunus lauroc.)
Przynajmniej ten opis pasuje do niej najbardziej.
A Tobie pięknie to wychodzi...
Kamyczki przy koszeniu nie odpryskują?
Elfe kupiłam wiosną w ubiegłym roku - teraz czekam na przesyłkę kolejnych róż (7 szt, ósma być może już też będzie wtedy dostępna).
Dzisiaj wyznaczałam dla nich najlepsze miejsca. Myślę, że trafiłam w stanowiska, bo dużo o każdej z nich czytałam.
Lurowiśnią jestem zachwycona. Nie mam pojęcia kiedy była tutaj sadzona, ale z faktu, że jest w mym ogrodzie cieszę się niezmiernie. Ma ponad 2 m wysokości i jest pięknie rozłożysta, na półtora metra co najmniej.
Jest cudna przez cały rok bo zimozielona. Nic z nią nie robię.
Najprawdopodobniej to Laurowiśnia wschodnia "Herbergii" (Prunus lauroc.)
Przynajmniej ten opis pasuje do niej najbardziej.



