Dzisiaj kolejny piękny i słoneczny dzień. Szybciutko po pracy uciekłam do warzywniaczka. Pograbiłam grządki, które niedługo będę obsiewała,posadziłam też karpy szparagów. Ogólne porządki w moim królestwie sprawiły mi mnóstwo radości.
Przymierzam się do wysiewu rzodkiewki, sałaty, szpinaku, bobu, grochu, marchewki, cebuli i pietruszki. Myślę, że już niebawem wyruszę z moją nową makierą na podbój
Tulapku - Tego gościa ze zdjęcia już nie ma w moim ogrodzie. Misiek znalazł dom u największego gospodarza w pobliskiej wsi. Ten to się umiał ustawić.
Mati - Mam nadzieję, że poukładasz sobie pozytywnie swoje sprawy. Nic nie jest teraz ważniejsze, pamiętaj.Czekam na dobre wiadomości
Wierzba rośnie w dziwnym miejscu, ale kto pomyślał, że z kijka wyrośnie drzewo

. Dlatego golę ją kilka razy w sezonie
Aniu Aneczko -

A ja już myślałam, że już nie lubisz do mnie zagladać
Miłeczko - Moja taczka też się już na złom nadaje. Wiele ma za sobą. Muszę niedługo wyruszyć na jakieś zakupy do ogrodniczego marketu. A dereń fajnie wygląda we wianku, zapleć sobie

Ja lubię gadżeciki
Dorotko - dlaczego siedzisz w domku? Mam nadzieję, że choroba nie jest przyczyną? Chcesz mieć wierzbę? Nic trudnego. Wkładasz patyk do ziemi i za kilka lat masz ogromne drzewo.

Moja mandżurska wyrosła z patyka, który był jednym z elementów jakiegoś stroika.
Agness - Jak miło Cię zobaczyć

Pokażesz swoje bratkowe kompozycje? Zawsze mi się podobają Twoje pomysły.
Monia - Jak je zobaczyłam to szybko pakowałam. Te z żółtym licem posadziłam w donicach przed domem, bo tam cieniście, będą rozweselać. Uwielbiam o tej porze te maluchy. Będą mnie cieszyły całe dwa miesiące.
Margolciu - Kot Lula mieszka ze mną od siedmiu lat i nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek uciekała. Wręcz przeciwnie. Ona uwielbia dom, kanapę, moje kolanka. Chodzi ze mną wszędzie. A rasa to egzotyk, a tak przynajmniej mi powiedziała osoba, od której ją dostałam. Jest bardzo łagodnym kotkiem.
Aguś - W moim ogrodniczym mają pełno. I na stoiskach przy cmentarzu widziałam już. Przynajmniej u nas mają.
Spotkałam dzisiaj taką panienkę w ogrodzie. Biedna, spała sobie słodko, a ja na nią z grabiami. Przeniosłam ją w inne, spokoje miejsce.
Dzisiaj rano...
Powoli zaczynają nas atakować zające.
i dalej macoszki
Miłego
