Nowy nabytek
Witam
ten złodyga ulistnioną - tak jak kiedys pisała Jovanka, to efekt eksperymentów biologicznych.
Zauważyłem, że od dołu ma owalne małe zgrubienia- wieksze niż zaczątki korzeni, czy łodyg kwiatowych, więc myślę , ze wypuści z boku nową sadzonkę. ta łodyga ulistniona, to dawny pęd kwiatowy
Obecny pęd kwiatowy został wypuszczony od podstawy rośliny- z boku.
Pozdrawiam
ten złodyga ulistnioną - tak jak kiedys pisała Jovanka, to efekt eksperymentów biologicznych.
Zauważyłem, że od dołu ma owalne małe zgrubienia- wieksze niż zaczątki korzeni, czy łodyg kwiatowych, więc myślę , ze wypuści z boku nową sadzonkę. ta łodyga ulistniona, to dawny pęd kwiatowy
Obecny pęd kwiatowy został wypuszczony od podstawy rośliny- z boku.
Pozdrawiam
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
WitamDAK pisze:I co w takich przypadkach?Storczykowa pisze:ten ostatni nie ma już wierzchołka wzrostu- była tam ulistniona łodyżka...
ciesze się, że kwiatki cieszą i Wasze oko.
Ten z ulistniona łodygą- owszem nie ma stożka wzrostu (klasycznego) ale zauważyłem, że u podstawy rośliny jest duże zgrubienie, które nie wygląda na zaczątek korzeni (jet większe i grubsze- już chyba to prezentowałem) i moim zdaniem może się z tego rozwinąć kolejna roślina (odrost); na razie cała energia rośliny chyba jest przeznaczona na kwitnienia- teraz rozwija sie dalej łodyga, ta na której kwietnie, jest na niej 7 nowych dużych pąków.
Może być tez i taka opcja, ze storczyk "zakwitnie się na śmierć" ale to już efekt modyfikacji genetycznych biologów- też chyba o tym pisała tu Jovanka- też ta ulistniona łodyga jest tego skutkiem. Pozyjemy zobaczymy

Pozdrawiam
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
Co to mi się wkleiło- coś przed poprawkami językowymi (chyba w pośpiechu nacisnąłem jakiś przycisk ??:)Paweł,,< pisze:Witam
ten złodyga ulistnioną - tak jak kiedys pisała Jovanka, to efekt eksperymentów biologicznych.
Zauważyłem, że od dołu ma owalne małe zgrubienia- wieksze niż zaczątki korzeni, czy łodyg kwiatowych, więc myślę , ze wypuści z boku nową sadzonkę. ta łodyga ulistniona, to dawny pęd kwiatowy
Obecny pęd kwiatowy został wypuszczony od podstawy rośliny- z boku.
Pozdrawiam

Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Witaj Pawle po przerwie!
Z deszczówka uważaj, teraz z deszczem lecą różne draństwa chemiczne. Ja jednak wolę przegotowana i odstałą. Za radą Bogumiły do bańki z wodą tydzień przed moczeniem dodaję tak z 0,5 cm rozrobionych drożdży i moczę w tej miksturze. Efekt, to wreszcie nowe listki i przyrosty na Sabotkach i ... być może przypadek, ale nowe pędy kwiatowe na uparciuchach.
Pozdrawiam
Alicja Wanda

Pozdrawiam
Alicja Wanda
- Agnieszka_73
- 200p
- Posty: 416
- Od: 16 paź 2008, o 21:17
- Lokalizacja: Białystok
Pawle, nowe kwitnienia przepiękne
, od tego ...

... oczu nie można oderwać
Mój nowy nabytek doritaenopsis praktycznie cały jest poplamiony

... i skoro można, to chciałabym coś z tym zrobić 8)


... oczu nie można oderwać

Czy mogę prosić o bliższe dane = proporcje.Paweł,,< pisze:Witam
Zastosowałem do przemycia wode destylowaną z kilkoma kroplami soku z cytryny- myłem dwa razy i osad praktycznie znikł ...
Mój nowy nabytek doritaenopsis praktycznie cały jest poplamiony


... i skoro można, to chciałabym coś z tym zrobić 8)
Pozdrawiam, Baśka
- Mamba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1378
- Od: 25 cze 2008, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Pawle, masz cudne storczyki ;:2 Też mam takiego jak Twój bladoróżowy z ciemną warżką i rośnie mi b.ładnie.
Bobi, ja też do przmywania liści używam wody destylowanej z kilkoma kroplami soku z cytryny i daje to dobre efekty. W przypadku Twojego kwiatka dobrze by było gdybyś pokazała liście dokładniej na innym zzdjęciu. Ja też mam jednego Doritaenopsisa i ma trohcę plamiaste liście, może taka ich uroda
Bobi, ja też do przmywania liści używam wody destylowanej z kilkoma kroplami soku z cytryny i daje to dobre efekty. W przypadku Twojego kwiatka dobrze by było gdybyś pokazała liście dokładniej na innym zzdjęciu. Ja też mam jednego Doritaenopsisa i ma trohcę plamiaste liście, może taka ich uroda
