Iwonko wnusio zapalony do koszenia ,jakby pozwolić to prawdziwą kosiarką by kosił
Alu maluszek wyściskany,przyjedzie do nas na Święta,oj żeby była ładna pogoda,to można by było jak w zeszłym roku pobyć na działeczce,
w warzywniku wyszedł już u mnie czosnek,w namiocie rośnie rzodkiewka,koper, sałata i szpinak,na parapecie pomidory,niestety jest zimno i efekty tego rośnięcia są marne,chyba wszystko trzeba będzie okryć włókniną
Magdo nasz urwisek na działce nie usiedzi ,musi coś robić,w specjalnej skrzyni skarbów mamy pełno zabawek
Moniu witaj wiosennie,każdy kwiatek o tej porze cieszy niesamowicie,kosiarka najmłodszego już odpalona,jeszcze trochę i te prawdziwe kosiarki pójdą w ruch
Marysiu stanowczo za mało mam wiosennych kwiatków , koniecznie muszę dokupić , przydałyby się ranniki bo nie mam, więcej przylaszczek i cebulic,pierwsze koszenie wnusio ma już za sobą
Alu nie wiem jak ty ale ja bardzo spragniona jestem ciepła,inne życie we mnie wstąpi,w zimnie wszystkie rośliny kulą się i ja podobnie też się kulę ,owijam się w domu kocem i leniuchuję
Sabinko chcieliśmy z wnusiem przyśpieszyć wiosenkę,ale ona coś nie skora częstować nas ciepełkiem
Milcia to moje najwcześniejsze krokusiki,wychodza już następne,może w niedzielę uda mi się odwiedzić działeczkę,jak będzie słoneczko to na pewno pięknie się otworzą,pomocnika mam niezawodnego do koszenia trawy ,w dziadka się wrodził bo on też lubi kosić
Kasiu trochę kolorów już faktycznie jest,na drugi rok postaram się o więcej, wnusio Piotrusiu bardzo lubi przebywać na działeczce i pierwszy rwie się do pracy,biadolił że nie można jeszcze podlewać ,bo to też jego ulubione zajęcie
Dorotko wnusio pracowity po babci
Soniu ze względu na zimno ,przymusowo odpuszczam działkę,inaczej było by co robić
Ogrodnicy ,warzywnicy posieliście już bób i groch 