Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Świetny pomysł na ten mech. Podobają mi się takie naturalistyczne ozdoby.
Ciekawa jestem czy wschodzą Ci ranniki. U mnie pełnia kwitnienia, a małe siewki dopiero się gramolą na wierzch.
Chyba zwariowałam, ale zamówiłam 6 róż ;:224
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Izo, witaj ;:196
Wczoraj bardzo dokładnie oglądałam miejsce, gdzie powinny być sieweczki ranników ;:185 .
Nie mam do nich ręki ;:145 . Chyba odpuszczę albo poszukam innego stanowiska ;:218 .
Uwielbiam ozdoby wykonane własnoręcznie z tego, co pod ręką. To takie łowiectwo i zbieractwo na użytek własny ;:306 .
;:196

Obrazek

Obrazek

Mati, przepraszam :oops: .
Umknął mi wpis :shock: .
Jakoś w tym roku zima szybko minęła. Może przez te wakacje w środku lutego?


Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Cyk i jest ;:333
Justynko ja też optuję za kochinami, a bażanty najlepiej za ogrodzeniem ;:306
A Mała-polska Ci się nie marzy?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Marysiu, :D
Oooo... ;:108 Za ogrodzeniem ;:306. Ciekawe u których sąsiadów ;:306 .
Ze Śląskiem to byłaby jedna wyprawa :heja .
Nawet Małemu obiecywałam pendolino. A dzisiaj słyszałam, że mu bobry kłody pod szyny :shock:.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Gdzie nie zajrzeć - przebiśniegi i ciemierniki.
Ale to dobrze - znak, że zima ma się ku końcowi.
Wakacje ;:215
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko wyjątkowo udane to cudo ! ciągle z nim jakieś przygody (kłody ;:306 ) ale planujcie ;:333
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Madziu, wakacje ;:oj .
Pojawiły się też pierwsze krokusy. Czas oporządzać ;:223 , tylko kiedy?

Marysiu, chyba lepiej tak spontanicznie i z improwizacji, bo z planami ;:222
Oj cudo :twisted:
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Ale piękne dekoracje, zdolne łapki. Ja mam lenia i jak zwykle w ostatniej chwili będę coś działać. ;:196
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Dorotko, ja też z doskoku. Jak mnie coś dopadnie ;:306
Całe pudło materiałów i pełna głowa, a chęci brak.
.............

Obrazek

Mój wątek ostatnio ma się słabo :oops: .
Chyba dopadła mnie przedwiośniana chandra. Chciałaby dusza do ogrodu, a tu praca zawodowa stoi na drodze i nie pozwala.
Pytanie z gatunku tych retorycznych. Czy można coś zrobić w marcu w ogrodzie o 18 ;:185.

Obrazek

W sobotę dopisała pogoda, więc dzielnie z M walczyliśmy na niwie ogrodowej od 10 do 16.
Na pierwszy ogień poszła jabłoń. Drastycznie ją pociachałam, ale to była wyższa konieczność.
Mam nadzieję, że przełoży się to na jakość i zdrowotność jabłek oraz estetykę rabatek pod jabłonią.
Tym sposobem rabata, która zazwyczaj była sprzątana po zimie ostatnia, albo i wcale (bo wcześniej zarosła) w tym roku już jest gotowa na przyjście wiosny.

Obrazek


Pocięłam gałęzie, posegregowałam. Przy okazji poukładałam drewno w drewutni. Odpaliłam kominek i dałam czadu suchymi badylami.

Na pierwszy ogień poszły suche pędy traw.

Obrazek


Obrazek

Nawet nie wiecie , jak mnie korciło, żeby już przyciąć róże ;:14 .
Ale nie. Pamiętam. Dopiero, gdy zakwitną forsycje ;:108 .
Póki co pięknie kwitnie oczar.

Obrazek
Na koniec zagrabiłam.

Najbardziej tym wszystkim zmęczony był pies drepcząco-towarzyszący i kury, które dzielnie pomagały :twisted: (głównie w rozgrzebywaniu pozimowych pozostałości).
W domowym ciepełku do donic trafiły sadzonki pstrego bluszczu i kamelii (które M przywiózł z Królestwa Ogrodów), pokrzywek.
Tym samym sezon uważam za otwarty ;:oj .

Obrazek

Kawalerowie uderzyli w konkury ;:306 .
Na bezrybiu... :shock: .

Obrazek

Dobrego tygodnia życzę :wit .
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

No to się Justynko zrehabilitowałaś wdzięczną opowieścią o wiosennych porządkach :D
Co prawda byłam przygotowana na zdjęcia dzielnego zmęczonego psa i rozgrzebujących kur, ale gołębie też mogą być ;:333
Drzewo zrobiło widzę miejsce sąsiadowemu :wink: , a co jest na pierwszym zdjęciu?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Marysiu, niezmiernie mi miło ;:196.
Na pierwszej fotce pierwiosnek z tych kwiaciarnianych.
Kolor ma taki nietypowy-koralowa czerwień ?
Ubiegłej wiosny posadzony do ogrodu postanowił się zadomowić.

Kury powiadasz...
Zobacz, jakie mi czynią dzieło zniszczenia :twisted: .
Tak się w sobotę rano przez 7 awanturowały, że nie było rady. Trzeba było je uwolnić z wolierki.
Ale teraz koniec ;:108 .

Obrazek

Na zdjęciu może to tak wygląda, ale w rzeczywistości, to nasze rozpanoszyło się na sąsiadowym terenie i znacznie ocieniało.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42383
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko to bardzo miło ze strony ślicznego pierwiosnka ;:333
No cóż i kto tu rządzi ;:306 moje też chodziły ale jak jedną upolował myszołów to szlaban. Kiedyś jedna uciekła z woliery i jak ją złapałam przerzucając przez siatkę to dostała manty od koguta ;:14
A z drzewem to tak się teraz stanie :D
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko!
Na kury się nie zżymaj, wiesz, jaki porządek z robalami i ślimakami Ci zrobią?
Trochę rozgrzebią, ale grabkami poprawisz i spokój.
Bardzo pożyteczne stworzenia ;:215.

Życzę Ci nieustająco pogodnego czasu na prace ogrodowe - ;:196 Jagi
PS. A te mchowo - wiklinowe kompozycje po nocach mi się śnią ;:170.
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Justynko cieszę się że oficjalnie rozpoczęłaś sezon i pierwsze porządne prace wykonane, dekoracje ;:333 .
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6

Post »

Marysiu, rozpasały się jak dziadowski bicz ;:oj . Niby głupie kury, a swój rozum maja.Terrorystki jedne, drą się rano jak opętane.
O ile w co dzień lud pracujący wsi może się na te awantury nie zżymać, o tyle w weekend większość pewnie chciałaby pospać.
Proponowałam M, żeby im wydzielił taki skrawek na wybieg z boku kurnika przed jabłonią. Kury ciężkie i nieloty, więc nie powinno być problemu z próbami ucieczki.
Na szczęście u nas bezpiecznie, jedyne ich obawy może wzbudzać bliskie sąsiedztwo kominko-grilla ;:170 .
Liczę na duże i zdrowe jabłka. W tym roku było mnóstwo, ale drobnicy.
Pierwiosnek nietypowy i bardzo wyrazisty w odbiorze ;:306 .

Jagodo, niby prawda. Szkodniki wyeliminują, ale na świeżą zieleninkę też mają chrapkę ;:14
I roznoszą te paprochy po całej działce ;:223 .
Oprócz tego nie mam im nic do zarzucenia ;:306 .
Bardzo mi potrzebne takie życzenia ;:196 , a prace w ogrodzie nie zmącone wizją sterty testów i zeszytów ;:180 .
;:196 za komplementy. Przy okazji wyprawy na Kaszuby może i ty popełnisz takowe ;:304 .
Buziaki ;:196 .

Dorotko, ja także. Radość byłaby większa, gdyby to mogły być działania systematyczne, a nie takie z doskoku. ;:168

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”