Witajcie Kochani.
Grażynko - aksamitki mam już posiane i rosną na parapecie, wiem, że to trochę masochizm - te pikowanie - ale ja to lubię.
Na działce zapełniam nimi puste przestrzenie i oczywiście sadzę między pomidorami i koło warzywek.
Paulinka - dziękuję, bardzo lubię lilie i sadzę je wszędzie.
Iwonka - dopiero dzisiaj pojechałam na działkę, pogoda piękna, bardzo przyjemnie się pracowało.
Fotorelacja niżej.
MadziaC - witaj.

Pogoda super, cieplutko jak wiosną, oby tak już zostało.
Scio - witaj.

Dziękuję bardzo za miłe słowa. Niedługo i u Was będzie ''po Waszemu'' czyli pięknie.
Ja też jeszcze dużo się uczę ale bardzo lubię swoja działkę - pokochałam ją od pierwszego wejrzenia

i nie oglądałam już innych tylko kupiłam od razu. Była pusta, tzn. bez żadnych warzywniaków, grządek, szklarni. Mogłam zacząć ją tworzyć po swojemu bez poprawiania po poprzednikach. I to mi odpowiadało. A poza tym jest dosyć duża więc jest co robić.
Zapraszam Cię oczywiście - zaglądaj.
_______________________
Trochę mnie nie było ale już zdaje relację co zrobiłam i lecę Was poodwiedzać.
Niestety w piątek i sobotę byłam do niczego - strasznie bolała mnie głowa i jakoś tak kiepsko się czułam ale dzisiaj nie wytrzymałam i pojechałam z młodszą córcią na działkę.
Wkopałam dwa kupione krzaczki porzeczek - czerwoną i czarną. Oczywiście najpierw uprzątnęłam teren, żeby krzaczorki od razu miały elegancko wokół siebie.
Tak było przed:
A tak po pracy:
Posadzone krzaczki:
Zawiesza mi się laptop więc wysyłam i cdn.