Marysiu masz u mnie specjalne względy, mogę na FO wpaść na sekundę, ale do Ciebie muszę zajrzeć

Wszystko co mam z patyczków od Ciebie szaleje. To ostatnie bardziej podejrzewałam o bycie hortensją ogrodową, ale nie mam pojęcia czy mi ją wysyłałaś czy nie. Wydaje mi się, że to jest jakaś wejgelia:
Lilie siałam w styczniu/lutym 2013; na wiosnę wysadziłam do ogrodu, a w tym roku zakwitły po raz pierwszy. Według tego co pisał Mirzan właściwe kwitnienie będzie w przyszłym roku i następnych. To obecne było przedsmakiem:)
Kasiu miło Cię gościć - zapraszam częściej. Mam nadzieję że uda mi się teraz więcej zrobić w ogrodzie i więcej zdjęć wstawiać. Za chwilę zajrzę do Twojego wątku.
Jesień to moja ulubiona pora roku: wrzosy, chryzantemy, grzyby, złote liście i te cudne zapachy... W ogrodzie w końcu coś drgnęło i oczyszcza się miejsce pod drugą część rabaty płotowej. Bardzo dobrze, bo jak widać patyczki już nie są patyczkami a pełnowymiarowymi sadzonkami i szkoda, żeby dusiły się na rozsadniku pod iglakiem. Tak więc niebawem druga odsłona orki na ugorze
Dawno Księciunia nie było w wątku, na szczęście miewa się nieźle jak na swój wiek i dolegliwości. Niestety kąpiel go nie ominęła
