Witam, witam moich wspaniałych gości serdecznie, pięknym słoneczkiem
Kochani ! jeśli prognozy sprawdzą się, to jutro ma być u mnie 13-15C- superancko!
Dzisiaj trochę do południa prac ogrodowych i obowiązki domowe a po południu coś dla duszy/ rekolekcje wielkopostne/.
Andrzeju! 
u mnie tez zdarza się , ze mąż w przypływie emocji ,skomentuje dosadniej/ Broń Boże, nie obraźliwie

/
No właśnie...cóż poradzimy ,ze miłość i pasja do prac ogrodowych jest tak silna. Coby nie myśleli,wszystko to idzie na zdrowie
Andrzeju, jak już wyjdę do ogrodu , wpadnę w rytm pracy , to najchętniej nie wychodziłabym z niego.
Czasami , gdy mam problemy ze snem , żałuję,ze tego czasu nie mogę wykorzystać w ogrodzie?Wariatka , prawda???
Elu! 
nie ma co się śpieszyć, ja za wcześnie wysiałam / dobrze,ze mam gdzie trzymać/.
Przerażenie mnie ogarnęło, gdy zrobiłam wczoraj przegląd torebek do wysiania. Dobrze,ze większośc bezpośrednio do gruntu , ewentualnie w tunelu foliowym
Alu! 
ile czeka mnie jeszcze pracy ??? wciąż kłębią się w głowie nowe pomysły

ale na razie do wykonania zaplanowany murek i jeszcze jedna ścieżka . Podgadywałam juz męża,ze muszę go zaprosić na grilla do ogrodu ,a w międzyczasie
wyleje fundament pod murek. Syn nawozi cegieł, a z murowaniem sama sobie poradzę

Już nie mogę doczekać się
Staram się ostrożnie, z wielką dozą rozsądku działać , ale nie zawsze to wychodzi
