Ale lejecie miód na moje serce
Dziękuję Wam bardzo
Aniu, nie wiem co napisać. Jest mi bardzo miło czytać takie słowa, ale czy naprawdę na nie zasłużyłam?
Izuś, porządki robiłam w lutym
Przecież mnie znasz. Musiałam wykorzystać każdą cieplejszą chwilkę.
Pamiętasz moją sąsiadkę u której byłysmy?
Ona i ja byłyśmy jedynymi osobami, które wystawiały juz zielone do wywozu
Tak, ostnice najlepiej zostawić. One potem stracą te zbrązowiałe źdźbła. Niektórzy obcięli, ale moej obcinania w czasach mnie sprzyjających pogodowo niestety zakończyły sie porażką. Od 2 lat nie ścinam i mam stare sadzonki./ No, ale gdyby nic nie wypaliło to są jeszcze siewki
Iza jest mi bardzo przykro, ale nie znam nazwy tej żurawki. Zrobimy sadzonkę, jeśli chcesz
Kasiu, faktycznie bardzo dawno Cie nie było. Cieszę się, że do mnie zajrzałaś.
Cieszę sie, że uważasz, że wszystko do siebie pasuje, bo ja często sadzę koło siebie rośliny, które nie wszystkim by pasowały. Lubię mieszać
A o wolnym miejscu to ja teraz mogę tylko pomarzyć.
O jak ja bym chciała mieć takie wolne miejsce
Paulinko, a ja myślałam, że ja mam bardzo stonowany kolorystycznie ogród
No to dalsze wspomnienia
