Mireczko
Składam Ci najcieplejsze i najserdeczniejsze życzenia imieninowe, Imienniczko Kochana

Przepraszam, że spóźnione, ale byłam przekonana, że wszystkie Mirki to w lipcu obchodzą imieniny
Wiesz, że ja też tak mam, że im bardziej się staram, spinam, chucham i dmucham, tym większe nic mi wychodzi

I właśnie obserwuję to w kuchni i ogrodzie, podobnie, jak Ty.
Tak właśnie ukorzeniałam patyczki róż w ubiegłym roku. Powsadzałam do doniczek, namoczyłam wcześniej w naturalnym ukorzeniaczu z wierzby (nie polecam go nikomu), przykryłam plastikowymi butelkami, podlewałam, wietrzyłam.. a i tak padły. A na jesieni wsadziłam kilka patyczków do ziemi, w szklarni i w ogrodzie. Przed zimą te w ogrodzie nakryłam wiadrem. Teraz patrzyłam w sobotę. Żyją wszystkie

Po raz kolejny mam refleksję: cokolwiek robię w ogrodzie, warunki należy zbliżyć do naturalnych.
Dlatego, jak sadzę jakieś roślinki, to czytam, co zalecają przy pielęgnacji, ale skupiam się na tym, jak roślina rośnie w naturze. W miarę możliwości, staram się takie warunki zapewniać.
Czy wiosnę mocno już u Ciebie widać ?