Leszczyna pospolita ( Corylus avellana ) - uprawa,problemy
- szkodnikk
 - 200p

 - Posty: 257
 - Od: 2 sty 2014, o 10:48
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Końskie
 
Re: Leszczyna turecka, leszczyna drzewiasta (Corylus colurna L.)
witam
to nie są sadzonki leszczyny tureckiej
a co do wielkości to nie takie małe drzewa, wokół placu w Słupsku gdzie było kiedyś kino a dziś biedronka rosną takie około 10m wysokości i pień około 80cm obwodu
owocostany zebrane w pęczki po kilka do kilkunastu i bardzo ładnych okrywach, małe i twarde
			
			
									
						
							to nie są sadzonki leszczyny tureckiej
a co do wielkości to nie takie małe drzewa, wokół placu w Słupsku gdzie było kiedyś kino a dziś biedronka rosną takie około 10m wysokości i pień około 80cm obwodu
owocostany zebrane w pęczki po kilka do kilkunastu i bardzo ładnych okrywach, małe i twarde
Jacek
Oczka w głowie
			
						Oczka w głowie
- Monique 77
 - 50p

 - Posty: 65
 - Od: 27 sty 2009, o 19:53
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Laszczki/ Warszawa
 
MONILIOZA NA LESZCYNIE
Witam serdecznie 
powiedzcie czy gdybym miała Monilioze na leszczynie to już by były jakieś obiawy , bo na dzień dzisiejszy wygląda chyba normalnie.
Dzięki
			
			
									
						
										
						powiedzcie czy gdybym miała Monilioze na leszczynie to już by były jakieś obiawy , bo na dzień dzisiejszy wygląda chyba normalnie.
Dzięki
- maryann
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4953
 - Od: 3 wrz 2007, o 14:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
 
Re: MONILIOZA NA LESZCYNIE
Czemu drżysz?
			
			
									
						
							Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
			
						- 
				chudziak
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2567
 - Od: 8 maja 2010, o 22:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
 
Re: Leszczyna - choroby
Tak miałabyś http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1119Monique 77 pisze:czy gdybym miała Monilioze na leszczynie to już by były jakieś obiawy , bo na dzień dzisiejszy wygląda chyba normalnie.
- maryann
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4953
 - Od: 3 wrz 2007, o 14:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
 
Re: Leszczyna - choroby
A czemu pytasz? Moniliozie się zapobiega, bo jak wyjdą objawy, to po ptokach.
			
			
									
						
							Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
			
						- Monique 77
 - 50p

 - Posty: 65
 - Od: 27 sty 2009, o 19:53
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Laszczki/ Warszawa
 
Re: Leszczyna - choroby
Pytam dlatego bo w zeszłym roku nie miałam ani jednego orzeszka , a niezidentyfikowałam dlaczego . Martwiłam się że może jakaś choroba . 
Na dzień dzisiejszy moje orzeszki wygladają super.
Dzięki za info.
			
			
									
						
										
						Na dzień dzisiejszy moje orzeszki wygladają super.
Dzięki za info.
- 
				GodfatherPL
 - 200p

 - Posty: 318
 - Od: 20 kwie 2014, o 18:12
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Włocławek
 
Witam 
Mam na działce w dobrym miejscu (osłoniętym z 4 stron, cały dzień na słońcu) dwie wierzby, które zresztą dziś wyciąłem. Wierzby nie za duże około 2m (4-5 letnie). Postanowiłem na ich miejsce wsadzić dwie leszczyny Olbrzyma z Halle i Crosford. Jednak z tego co wiem to wierzby mają mocno rozwiniętą sieć korzeni, które nie usychają po ścięciu drzewa. Czy ktoś z was wie czy to dobry pomysł sadzić na miejsce wierzby leszczynę i czy jest jakiś sposób aby pozbyć się tych korzeni?
			
			
									
						
										
						Mam na działce w dobrym miejscu (osłoniętym z 4 stron, cały dzień na słońcu) dwie wierzby, które zresztą dziś wyciąłem. Wierzby nie za duże około 2m (4-5 letnie). Postanowiłem na ich miejsce wsadzić dwie leszczyny Olbrzyma z Halle i Crosford. Jednak z tego co wiem to wierzby mają mocno rozwiniętą sieć korzeni, które nie usychają po ścięciu drzewa. Czy ktoś z was wie czy to dobry pomysł sadzić na miejsce wierzby leszczynę i czy jest jakiś sposób aby pozbyć się tych korzeni?
- ERNRUD
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2522
 - Od: 4 lip 2010, o 00:09
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Radomsko/Kraków
 
Re: leszczyna za wierzbę
A co to wykopać takich wierzb nie można? 
 
I wtedy można sadzić leszczyny.
A jakby niechcący jakaś zechciała z korzeni odbić to roundapem ją bez ruszania szpadla.
			
			
									
						
										
						I wtedy można sadzić leszczyny.
A jakby niechcący jakaś zechciała z korzeni odbić to roundapem ją bez ruszania szpadla.
Re: Leszczyna za wierzbę
Będą odbijać, wierzba ma wyjątkową chęć rośnięcia. Drugą sprawą jest fakt, że ziemia tam ciut może być wyjałowiona. Wykopać karpę i zaprawić dołki kompostem dopiero sadzić.
			
			
									
						
							Zamiast mercedesa kupa zielska 
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
			
						Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Leszczyna - choroby
No cóż nie wiem czy w tym roku będę miał jakieś orzeszki i to nie z tego powodu że mam młode drzewka (sadzone w lato 2013 z doniczki, a  miałem jednak już w zeszłym roku pierwsze orzeszki ), ale no właśnie widzę że pojawiają się pierwsze kwiaty żeńskie. A ten tydzień ma być chłodny  
 . Tj. nie znowu taki chłodny jak powinno być na tą porę roku ;) , ale w stosunku do tego co było wcześniej i przez to, że kwiaty mi się pojawiły.
Ale no właśnie, odbiegając od powyższych problemów to nasuwa mi się problem z poprzedniego roku. Monilioza, która zatakowała mój pierwszy zbiór.
Z tego co tu wyczytałem, to można pryskać na nią w drugiej połowie Maja np. Miedzianem. Można też stosować jakiś inny środek, bo rozumiem że Miedzian to raczej zapobiegawczo, no i trochę dziwny dla mnie termin. Bo miedzian to raczej wczesna wiosna (rak czereśni, brzoskwinie itp. )
			
			
									
						
										
						Ale no właśnie, odbiegając od powyższych problemów to nasuwa mi się problem z poprzedniego roku. Monilioza, która zatakowała mój pierwszy zbiór.
Z tego co tu wyczytałem, to można pryskać na nią w drugiej połowie Maja np. Miedzianem. Można też stosować jakiś inny środek, bo rozumiem że Miedzian to raczej zapobiegawczo, no i trochę dziwny dla mnie termin. Bo miedzian to raczej wczesna wiosna (rak czereśni, brzoskwinie itp. )
- pawelp1320
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1508
 - Od: 1 kwie 2013, o 11:42
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
 
Re: Leszczyna - choroby
U mnie też żeńskie kwiaty już powoli wyciągają "czerwone znamiona", ale męskie jeszcze nie pylą (ale jak zaczną to pylą 1-2 tygodnie więc długo ), a i żeńskie długo mogą czekać na pyłek bo aż 3 tygodnie więc myślę że na razie nie ma co się martwić.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Paweł
			
						Re: Leszczyna - choroby
No to mnie uspokoiłeś, bo w przyszłym tygodniu ma być coraz lepiej  
 
Nic tylko opanować moniliozę na ten rok
			
			
									
						
										
						Nic tylko opanować moniliozę na ten rok
- 
				Dama kameliowa
 - 30p - Uzależniam się...

 - Posty: 34
 - Od: 8 maja 2013, o 20:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Trójmiasto
 
Re: Leszczyna - choroby
A ja mam dwie leszczyny mają 4 lata i jeszcze ani razu nie kwitły, ma ktoś pomysł dlaczego?czy jeszcze czekać aż zdecdują się zakwitnąć czy pozbyć się ich bo może są jakieś wybrakowane? 
			
			
									
						
										
						- 
				chudziak
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2567
 - Od: 8 maja 2010, o 22:55
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
 
Re: Leszczyna - choroby
To raczej niemożliwe żeby nie kwtły -moje są juz właściwie po kwitnieniu .Zrób zdjęcie .Dama kameliowa pisze: ja mam dwie leszczyny mają 4 lata i jeszcze ani razu nie kwitły, ma ktoś pomysł dlaczego?
- 
				gienia1230
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8278
 - Od: 17 kwie 2008, o 11:49
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Dębicy
 
Re: Leszczyna - choroby
Możliwe, możliwe że nie kwitły. Jeśli wyrosły z orzeszka a nie z odkładu, to tak szybko nie zakwitną.
			
			
									
						
							Pozdrawiam! Gienia.
			
						

 
		
