Witajcie moi Kochani
Po 6 dniach walki z jakimś okropnym wirusem,który położył już 4 osoby w mojej rodzinie weszłam by coś skrobnąć
Jeszcze do końca zdrowa nie jestem,kaszel męczy ech...kiedy to ja chora byłam? 5 lat wstecz...
Mam lekkiego doła,bo już trzeci tydzień w domu siedzę,najpierw dzieci,teraz ja.Taka pogoda za oknem była,a ja w łóżku z temperaturą
Mam nadzieję,że za tydzień nadrobię tyły i w końcu pojadę porządki porobić
Tymczasem na parapecie rozweselają mój smętny humor skrętniki

Mają coraz więcej pąków.
Ewcia kuruję się i nie dam się...roślinki na mnie czekają
Ewunia7 dziękuję
Moni dziękuję,czekam na całkowite wyzdrowienie
Winter uśmiech się pojawił na mojej twarzy po takim wpisie:) Bardzo dziękuję:)
Madziu kuracja mi nie pomogła,antybiotyk przepisany i czekam:)
Jadziu oj dopadło i dalej trzyma

Dziękuję za czosnek,uwielbiam takie wystające noski
Wandziu zamierzam czosnek używać również w kuchni. Lubię rośliny,gdzie i ładne i pożyteczne
Gosiu wirus dalej siedzi,już jakby
ciutkę lepiej,ale jeszcze muszę być cierpliwa.
Ja też 5 lat chora nie byłam,kiedyś w końcu dzieci tez muszą zobaczyć,że mama to nie robot i też leży
Limelight
